Grzegorz Hajdarowicz, krakowski przedsiębiorca, producent filmowy, właściciel firm KCI i Gremi Media (wydawca dziennika "Rzeczpospolita"), jest konsulem honorowym Brazylii na Małopolskę i Śląsk już od 2010 roku. Za lata swojej pracy został doceniony przez władze Brazylii, które odznaczyły go krzyżem kawalerskim Orderu Rio Branco, który jest nadawany oficerom sił zbrojnych, konsulom zawodowym i honorowym, pracownikom Państwowej Służby Publicznej, wybitnym artystom i sportowcom.
Order wręczył ambasador Brazylii w Polsce Hadil Fontes da Rocha Vianna, a uroczystość odbyła się 26 maja w krakowskim konsulacie Brazylii. Wzięły w niej udział także władze Krakowa, w tym prezydent Jacek Majchrowski oraz jeden z jego zastępców Bogusław Kośmider. To nie przypadek, bo wszyscy znają się od dawna, m.in. z inwestycji deweloperskich realizowanych w Krakowie przez holding KCI, gdzie w zarządzie zasiadał Grzegorz Hajdarowicz, a w radzie nadzorczej Bogusław Kośmider (który wtedy był przewodniczącym rady miasta Krakowa – red.).
Ponad 20 osób, nikt nie ma maseczek
To, co rzuca się w oczy na zdjęciach z uroczystości, to brak maseczek na twarzach praktycznie wszystkich uczestników. Tylko jedna osoba miała zasłoniętą twarz. Pozostałe, w tym prezydent i jego zastępca, nie. Choć liczba dziennych zakażeń koronawirusa cały czas spada, to jednak pandemia wciąż trwa.
Nie pierwszy raz politycy nie dają dobrego przykładu w kwestii przestrzegania przepisów sanitarnych. Co prawda aktualnie z noszenia maseczek jesteśmy zwolnieni na świeżym powietrzu, ale te wciąż trzeba nosić m.in. w środkach transportu publicznego, zamkniętych pomieszczeniach lub gdy nie można utrzymać dystansu 1,5 metra między osobami. Jak widać na zdjęciach, mamy do czynienia z dwoma ostatnimi przykładami. Są jednak wyjątki, na które można się powołać, żeby maseczki nie nosić. Choć lekarze i eksperci apelują, aby zachować rozsądek.
- Uroczystość organizowała ambasada Brazylii, więc to organizator decyduje, czy maseczki są wymagane, czy można je zdjąć. Zwracam przy tym uwagę, że prezydent Jacek Majchrowski pełnił oficjalnie obowiązki służbowe, więc zgodnie z przepisami maseczki nie musiał nosić. Poza tym przebył chorobę i jest już zaszczepiony dwiema dawkami – wyjaśnia Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta. Jak dodaje, w innych przypadkach prezydent pilnuje, aby maseczkę mieć założoną w miejscach publicznych.
Politycy ignorują przepisy dotyczące maseczek
To kolejny przykład, jak politycy dają negatywny przykład nieprzestrzegania przepisów sanitarnych w miejscach publicznych, a właściwie ich ignorowania. Tak było, chociażby ostatnio podczas 5. Świętokrzyskiego Festiwalu Smaków w Tokarni, w których brali udział czołowi krakowscy politycy PiS: Ryszard Terlecki i Marek Pęk. Obaj dali się porwać wtedy do tańca. Oczywiście bez maseczek i zachowania dystansu 1,5 metra.
I właściwie nie wiadomo, co z takimi przypadkami robić. Sanepid informuje nas, że nie zajmuje się kontrolą osób prywatnych. Gdy tłumaczymy, że chodzi o spotkanie w konsulacie, z udziałem m.in. władz Krakowa, to sanepid stwierdza, że od kontroli ewentualnych nieprawidłowości jest policja, która może zdecydować o wezwaniu na miejsce inspekcji sanitarnej.
Policja na dzień dobry odsyła nas… do sanepidu. Mundurowi dodają jednak, że jeśli ktoś wykonuje obowiązki służbowe w budynkach, to obowiązują tam wewnętrzne przepisy. A poza tym sprawa nie jest prosta, bo mowa o konsulacie, który podlega eksterytorialności i nie obejmują go polskie przepisy.
Politycy powinni jednak pamiętać: przykład idzie z góry.
Wicemarszałkowie, Sejmu Ryszard Terlecki i Senatu Marek Pęk ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Co za luksusy! Oto najdroższe mieszkania na sprzedaż w Krakowie
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!
FLESZ - Polscy biskupi "na dywaniku" u papieża
