https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pomysł budowy pomnika ofiar "polskich obozów śmierci" pachnie z daleka prowokacją

Piotr Rąpalski
Projekt pomnika "Zamęczonych w polskich obozach śmierci".
Projekt pomnika "Zamęczonych w polskich obozach śmierci". Grafika: Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne, histrf.ru/rvio
Rosyjscy historycy twierdzą, że Polacy mordowali masowo jeńców w czasie wojny 1919-1921. Chcą uczcić ofiary pomnikem na cmentarzu Rakowickim.

"Pomnik zamęczonych Rosjan w Krakowie". Czytelniczka odpowiada Rosjanom
Budowy w Krakowie, na cmentarzu Rakowickim, pomnika "zamęczonych w polskich obozach śmierci" domaga się, powołane przez Władimira Putina, Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne. Chodzi o pojmanych przez Polaków jeńców bolszewickich z czasu wojny 1919-1921.

Towarzystwo już zaczęło zbiórkę pieniędzy na monument, ale władze Krakowa i wojewoda małopolski nie dostali żadnego wniosku w tej sprawie.

Oburzenia sprawą nie kryje nasza Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która opiniuje budowy takich pomników. - We wrześniu strona rosyjska zgłosiła nam tylko, że chce lepiej wyeksponować kwatery żołnierzy. I tylko na tym cmentarzu. Nie dostaliśmy wtedy informacji o treściach, jakich miałby pomnik dotyczyć. Nie było też w ogóle mowy o "polskich obozach śmierci" - zaznacza Adam Siwek, historyk i naczelnik wydziału krajowego ROPWiM. - Obecna intencja jest niedopuszczalna i zupełnie bez uzasadnienia - dodaje Siwek.

W latach 1919-21 w obozach przejętych przez Polaków od zaborców było ok. 100 tys. jeńców rosyjskich, a w bolszewickich obozach ok. 45 tys. Polaków. - Ale śmiertelność jeńców u nas wynosiła 20 proc., a po stronie rosyjskiej 40 proc. Na polskiej ziemi jeńcy umierali głównie z powodu trudnych, powojennych warunków, chorób, głodu, a tam w dużej mierze byli zabijani. Oczywiście mogły zdarzać się i u nas nadużycia, ale to był margines - komentuje Siwek.

Rada Ochrony Pamięci jest pośrednikiem między wojewodami, którzy decydują w kwestii grobów wojennych, a obcymi rządami. W tej sprawie pomnika opinii nie wydała. Czekała na tekst na pomniku, by skonsultować sprawę z polską dyplomacją, władzami Krakowa i wojewodą.

Towarzystwem Wojskowo- Historycznym kieruje rosyjski minister kultury Władimir Medinskij. Ma już projekt inwestycji. Twierdzi, że pytało władze Krakowa o zgodę, ale odpowiedzi nie otrzymało. O jeńcach pisze na swoje stronie: "Zginęli w obozach koncentracyjnych w czasie sowiecko-polskiej wojny w latach 1919-1921". - Strona rosyjska nie zwracała się ani do miasta, ani do wojewody w sprawie pomnika. Korespondencja w tej sprawie będzie się toczyć - jak sądzę - na szczeblu międzypaństwowym - mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. - Uważam jednak, że nie ma powodu, by na cmentarzu stawiać pomnik, podobnie jak nie stawiamy pomników najeźdźcom hitlerowskim. Szacunek dla zmarłych można okazać, stawiając na mogile krzyż prawosławny - dodaje.

Prezydent zaznacza, że w kwaterach z okresu wojny polsko-bolszewickiej, w masowych mogiłach, pochowano ok. 1300 żołnierzy różnych narodowości. Z ksiąg cmentarza wynika, że jedynie 174 to żołnierze bolszewiccy. Nie zginęli oni na polu walki, ale zmarli w wyniku epidemii czerwonki, która wtedy panowała w Krakowie.

Dla wojewody małopolskiego Jerzego Millera stwierdzenie o polskich obozach śmierci jest "nieprawdziwe i daleko krzywdzące".
Jak się dowiedzieliśmy w krakowskim Zarządzie Cmentarzy Komunalnych, przedstawiciel konsulatu Rosji odwiedził już cmentarz i podpytywał o możliwość lokalizacji pomnika. Nawet gdyby wojewoda wydał pozwolenie na jego budowę, to zgodę przegłosować musiałaby jeszcze rada miasta.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bob
Ruskie robią bezczelną hucpiarską prowokację, a tu głąby zamiast odpowiedzieć normalnie "nie" i wyśmiać, to zastanawiają sie na tym poważnie..lol.. Pojawiaja sie artykuły z powaznymi dywagacjami na ten temat..lol

Polska nie potrzebuje budować pomników w Rosji. Nic nam one nie dadzą. Dlatego powinnismy zlikwidować wszystkie ruskie i bolszewickie pomniki w Polsce.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kraków. Pomysł budowy pomnika ofiar "polskich obozów śmierci" pachnie z daleka prowokacją
K
Krakus
Wygląda to tak, jakbyśmy dalej byli radziecką/rosyjską "republiką", skoro Rosja robi u nas co "chce"! Poza tym front bolszewicki w 1920 r. raczej nie szedł przez Kraków, a z tego co pamiętam z historii to oni byli najeźdźcami, skąd więc te pretensje?
b
bfiabiabfi
Nalezy to zwyczajnie zlekcewazyc
T
Thunderbolt
...stawiajcie sobie w Rosji.
G
Gie
Może władze miasta powinny wystosować oficjalne pismo do konsula FR z zapytanie o te "polskie obozy"? Może mają jakieś informacje których nie znamy. A jeśli nie mają to będziemy mieć oficjalne stanowisko Rosji.
s
s
Proponuje zasadzić sad jabłoni
G
Gośc
Niech sobie czczą kogo chcą, ale na swoim terytorium. Od naszych cmentarzy wara!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska