Kraków: porozumienie w sprawie becikowego

Najbardziej bulwersujące jest dla mnie to, że dziecko urodzone w np.październiku 2012 nabyło prawo do becikowego miejskiego i jeśli go nie odebrało do końca roku, to zapomoga przepadła.
Trzeba pamiętać, że na odbiór becikowego jest 12 miesięcy.
To jest dla mnie skandal, że ktoś nabywa prawo do becikowego, a później się mu je zabiera!

Mam dość wysokie dochody, co wiąże się z tym, że płacę temu miastu wysokie podatki. Ale mam też wysoki kredyt na mieszkanie, który pożera sporą część tego dochodu, bo w Krakowie mieszkania jak wiadomo tanie nie są. W związku z tym chciałabym, żeby miasto doceniło to, że urodzę mu kolejnego obywatela, a jednocześnie nie próżnuję i od 14 lat, bo tyle pracuję na etacie (a mam 34) przyczyniam się do jego rozwoju i napędzam gospodarkę. Coś mi się teraz w tej sytuacji drodzy panowie radni od Was należy, czyż nie??? A jeśli nie, to zabieram mój podatek gdzie indziej i do widzenia! Sami sobie wydawajcie na świat dzieci. Może jakieś turystki zechcą Wam przyrost naturalny zwiększyć? Przy okazji za parking proponuję ~wprowadzić opłaty jeszcze w Nowej Hucie, na Bieżanowie i w Prokocimiu. Tylu mieszkańców i studentów z samochodami czeka na oskubanie!

Długo się ktoś zastanawiał, jak to zrobić, żeby jednak nie usuwać ale prawie nikomu nie dać.
Dwie osoby zarabiające najniższą krajową przy pierwszym dziecku nic nie dostaną.

Jak można się meldować w tym mieście, jak Cię nie kijem to pałą. Kraków skubie wszystkich z każdej strony, dlatego trzeba zmienić gminę i papa. Wszystkim radzę, bo na was mało piór zostanie. krakus z kaźmirza

a na stadiony, hale i inne pierdoły kasa była, panie JM

wy nie płacicie no problem, ja z żoną wymeldowuje się z Krakowa i melduje u rodziców za miastem. Ciekawe kto więcej straci.

To niech radni sobie rodzą dzieci życzę im powodzenia.