W Grodzkim Urzędzie Pracy najwięcej ofert czeka na stanowiska robotnicze i niewymagające żadnych kwalifikacji: sprzątanie, dozór, pomoc kuchenna, pracownik restauracji, magazynier, opiekunka, parkingowy, telemarketer. - To ok. 60 proc. propozycji - szacuje Joanna Heliasz z GUP.
To nie wszystko. Ogromnym "wzięciem" cieszą się bowiem operatorzy wózków widłowych. - Niby nie ma problemu, żeby znaleźć takiego pracownika - zauważa Eliza Kuś z agencji pośrednictwa pracy Adecco. - Ale pracodawcy poszukują operatorów, którzy mają zaświadczenie o ukończeniu kursów z Urzędu Dozoru Technicznego. A takich nie ma wielu.
Ile mogą zarobić fizyczni pracownicy? - Od 1 tys. 300 zł brutto, czyli kwotę bliską płacy minimalnej - podaje Heliasz z GUP. -Bezrobotni niechętnie jednak przystają na takie wynagrodzenie.
Co potwierdza Anna Stein-Giermek, dyrektor operacyjny firmy Sedlak&Sedlak. - Pracodawcy coraz częściej skarżą się, że mają trudności ze znalezieniem kandydatów do prac prostych i porządkowych - przyznaje. - Problemem są tu wygórowane żądania płacowe oraz aspiracje znacznie przekraczające możliwości.
Lepiej z wynagrodzeniem u pracowników budowlanych. Mogą zarobić 11, 12 zł za godzinę (ok. 2,5 tys. zł brutto miesięcznie). - W sezonie zaś dzień jest dłuższy, więcej godzin można popracować, więc stawka rośnie - zauważa Jadwiga Jakubas z agencji pracy tymczasowej Kaja. - Już pojawiły się sygnały, że będą potrzebni robotnicy budowlani, osoby do remontów dróg.
Co z krakowianami, którzy remontować nie będą i liczą na coś lepszego? Okazuje się, że jeśli biegle znają co najmniej dwa języki obce, nie będzie z nimi źle.
- Kraków jest miastem studentów, o czym doskonale wiedzą firmy i inwestorzy - ocenia Stein-Giermek. - To przekłada się na ilość nowych miejsc pracy, które powstają właśnie z myślą o młodych specjalistach. W przypadku młodych inżynierów możemy mówić nawet o deficycie.
Zdaniem Jakubas brakuje przede wszystkim tych z doświadczeniem. - Jest wielu chętnych na staż, ale firmy wolą wykwalifikowanego pracownika, który od pierwszego dnia przejmie swoje obowiązki - zauważa.
Z raportu opracowanego przez Sedlak&Sedlak wynika, że wynagrodzenie proponowane absolwentom uczelni w Małopolsce waha się w przedziale 1400 - 2400 brutto na stanowiskach szeregowych i 1700 - 2700 brutto w przypadku specjalistów. Inżynier z doświadczeniem może zarobić ok. 2 tys. 800 zł. Do tego dochodzą różne dodatki.
