Przepompowują chemikalia na wyższe piętra zakładu, w którym się one znajdują. Woda do nich podchodzi od strony zalanych działek przy Nowohuckiej. Ich właściciele rozpaczają. Nie z powodu straconych ogródków, czy altan, ale z powodu psów, które zostawili. Policja nie chce ich puszczać na ratunek zwierzętom. Robi wyjątki, ale na własną odpowiedzialność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?