Według świadków zdarzenia, na początku zaczęła się palić sterta śmieci wraz z oponami, które znajdowały się za przyczepą kempingową, w której mieszkali bezdomni. Ona również zaczęła się dymić, lecz dzięki sprawnej akcji strażaków nie doszło do jej całkowitego spalenia. Jak poinformował rzecznik straży pożarnej, akcja służb trwała kilka minut i nikt nie został poszkodowany.
Tak całą akcję opisuje naoczny świadek:
Wracając do domu z dzisiejszego zarybienia wód Okręgu PZW Kraków linem i szczupakiem, zauważyłem kłęby dymu na ulicy Przedwiośnie w Krakowie bijące od strony garaży, byłem blisko więc postanowiłem zobaczyć co się dzieje i czy przypadkiem nie pali się garaż kolegi.
Na miejscu zastałem palącą się za przyczepą kempingową i garażem stertę śmieci, starych opon i złomu, przyczepa też już zaczynała dymić.
Państwowa Straż Pożarna przyjechała błyskawicznie, bardzo szybko i sprawnie poradzili sobie z ogniem, ratując przyczepę i stojący obok garaż od spalenia.
- Te znaki nigdy nie wybaczają. Są pamiętliwe i mogą myśleć o zemście bardzo długo
- Najciekawsze domy do kupienia w Małopolsce do 200 tys. zł. Duże metraże i niska cena
- Ile zarabia kasjer, a ile sprzedawca? Oto zestawienie płac w 18 znanych zawodach
- Najbardziej niebezpieczne przejścia dla pieszych w Krakowie
- Kraków. Tu budują piramidy ze śmieci. A co z recyklingiem w mieście?
FLESZ - Koronawirus groźny tylko w pomieszczeniach?
