https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pożar w akademiku przy Bydgoskiej [WIDEO, ZDJĘCIA Z WNĘTRZA]

Dawid Serafin
Wnętrze akademika
Wnętrze akademika fot. Marcin Karkosza
Spalony pokój i kuchnia. Strażacy ewakuujący trzy osoby za pomocą drabiny. To efekt pożaru do jakiego doszło w akademiku przy ulicy Bydgoskiej w niedzielny poranek. Na szczęście nikt nie został ranny.

WIDEO: Pożar akademika przy ul. Bydgoskiej w Krakowie

Autor: wieslawzk, YT

- Otrzymaliśmy zgłoszenie w niedziele o 7.09. Okazało się, że palił się pokój na drugim piętrze - mówi kpt. Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy Małopolskiej Komendy Wojewódzkiej. Straż pożarna postanowiła ewakuować cały budynek. Spaleniu uległ pokój i kuchnia. Na szczęście nikt nie został ranny.

Na razie nie wiadomo co były przyczyną pożaru. Sprawą żywo interesują się studenci, którzy natrafili na administracyjny mur, dlatego do sprawy będziemy jeszcze wracać.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
XXX
To Murzańskiego powinni zamknąć a nie Bydgoską. Niech się redakcja GK lepiej zajmie jego przekrętami a nie dociekaniem, dlaczego czyjeś parówki się spaliły w niedzielny poranek. Na początek polecam przejrzeć faktury za remont RybyBabel (w szczególności drzwi, które ręcznie przemalowane zyskały na wartości kilka tysięcy), później rozliczenia imprez w DS Bydgoska, których nigdy nie było. A wszystko to kosztem biednego studenta i corocznego podnoszenia czynszu za akademiki, żeby wykarmić nienasyconą paszczę Pana M.
A
A
Na Bydgoskiej A i B nie ma czujników ani alarmu. Są tylko na C i D bo są po remoncie. Na A i B zostaje tylko własna czujność i syrena na korbkę.
G
Gość
Ten blok wcale nie jest taki zły jak wszyscy piszą. Wiem bo mieszkam na piętrze gdzie wybuchł pożar. Najpierw niech Strażacy sprawdzą kto w tym pokoju mieszkał, a nie od razu spychać wszystko na administrację. Gdyby pozakładali te czujniki to mieszkańcy bloku zaraz by się oburzali, że nie mają gdzie jarać papierosów!! Wiem co piszę bo czasem w pokoju trzeba wietrzyć bo tak jest najarane na korytarzu. Nic tylko ciemno i smuga dymu. Najpierw niech studenci zaczną wymagać od siebie i czuć się odpowiedzialni nie tylko za siebie ale także za innych mieszkańców to może wtedy nie dochodziłoby do takich pożarów!
B
Bonifacy
heh, Murzański poskąpił na czujniki dymu to ma efekty.
s
szok
Skandal to jest!!! Bydgoska B powinna byc zamknieta! ten akademik nie nadaje sie do zycia!
w
weteran
Mój drogi/ddroga ...lata studenckie mam już za sobą! Teraz siedzim i zazdroscim Wam młodzieży! !!
Z
Zazdrośnik
nocy, całe szczęście, że nikt nie ucierpiał.
Pozdrawiam studentow
M
M.
Bydgoska,blok D,pozne lata 90....tych imprez nie zapomne do konca życia....
G
Gość
... bo spędza młodość w kółku różańcowym?
m
m
Mieszkałam w kilku akademikach UJ i w każdym był na suficie każdego pomieszczenia czujnik dymu, który włączał się(tzn. wył) nawet jak komuś się przypaliło jedzenie w kuchni. D.S. Bydgoska naprawdę nie posiada takich urządzeń?
L
Lokator
W budynku nie ma czujników dymu ani porządnego alarmu/syreny. Dopiero dym obudził mieszkańców...
.
nawet sobie jajecznicy nie potrafi zrobić.
b
boligłowa
i po imprezie !!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska