https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pracownik sklepu z gazem pieprzowym i bronią pneumatyczną do klientów

Marcin Banasik
22 lipca br., krótko po północy, krakowscy policjanci zatrzymali pracownika jednego ze sklepów spożywczych, który użył wobec klientów gazu pieprzowego oraz przywłaszczył dokument tożsamości należący do jednego z nich. Ponadto ekspedient chcąc przestraszyć swoich oponentów oddał w powietrze strzały z broni pneumatycznej. 27-latek odpowie karnie za bezpośrednie narażenie życia i zdrowia innych osób oraz za przywłaszczenie dokumentu tożsamości.

W miniony poniedziałek, około godz. 00.20, policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie z polecenia dyżurnego, udali do jednego ze sklepów spożywczych na terenie krakowskiego Śródmieścia. Przed sklepem funkcjonariusze zastali grupę kilku osób, które na widok mundurowych zaczęły wykrzykiwać, że w środku znajduje się agresywny i wyposażony w broń sprzedawca.

Policjanci weszli do środka i zatrzymali 27-letniego ekspedienta. Mężczyzna tłumaczył się, że w trakcie obsługiwania klientów rozpoznał w jednym z nich osobę, która kilka dni wcześniej miała jego zdaniem zniszczyć drzwi sklepu. Dlatego też zabrał należący do 22-latka dokument tożsamości i chciał spisać z niego dane osobowe mężczyzny. Wtedy zareagowała 18-letnia koleżanka rzekomego wandala, która zażądała aby ekspedient oddał zabrany dokument i próbując odebrać mu go siłą zadrapała jego dłoń. Sprzedawca widząc tak zdecydowaną reakcję dziewczyny użył wobec niej gazu pieprzowego.

Następnie tak samo postąpił wobec 22-latka, który uderzył go w twarz. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta i dynamiczna. Grupa młodych klientów wybiegła na zewnątrz, gdzie ekspedient ponownie miał „potraktować” ich gazem. Ci w odwecie mieli użyć wobec niego siły fizycznej i gazu pieprzowego. Sprzedawca nie pozostał im dłużny, podbiegł do lady i wyciągnął schowany w szafce pistolet pneumatyczny, po czym wybiegł ze sklepu i oddał z niego kilka strzałów w powietrze.

Funkcjonariusze zatrzymali 27-latka oraz zabrali go na Komisariat Policji I, gdzie przeprowadzili z nim dalsze czynności. Policjanci zabezpieczyli monitoring. Młody mężczyzna odpowie karnie za bezpośrednie narażenie życia i zdrowia innych osób oraz za przywłaszczenie dokumentu tożsamości, za co grozi mu do 3 lat więzienia.

WIDEO: Krótki wywiad

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Kiedy wreszcie nastaną czasy prawa, gdy służba policyjna, sądowa, będzie miała czas i chęć by być dociekliwym i sprawiedliwym. Nie wiadomo kto i dlaczego, ale paragrafy poleciały tak jak i news, żaden dziennikarz nie zainteresuje się sprawą dogłębnie bo Ty zbyt drobna kwestia, a newsy płynąć muszą.
G
Gość
....wniosek jeden nie warto być dobrym.....
G
Gość
To w końcu zaatakował klientów, czy wandali którzy rzeczywiście zniszczyli drzwi? Bo ktoś zapomniał o najważniejszym, czy napadnięty został bandyta, czy uczciwy człowiek.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska