Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Proces o kibicowską smyczkę

Artur Drożdżak
archiwum Polskapresse
Fatalnie skończyły się dla nastolatki odwiedziny w Zespole Szkół nr 1. przy ul. Ułanów. Została zaatakowana przez uczennicę placówki tylko dlatego, że miała na szyi smyczkę z napisem Wisła Kraków. Zdaniem śledczych sympatyczka klubu Cracovia pobiła nastolatkę i zrabowała jej smyczkę wartą 18 zł.. Wyrok za tydzień.

Do incydentu doszło 29 kwietnia ub.r. podczas Dni Otwartych zespołu szkół, w kład którego wchodzi szkoła zawodowa i technikum komunikacyjne. Nastolatka była tam z kolegami, w pewnej chwili Katarzyna M. zauważyła, że Weronika A. ma założoną smycz z napisem Wisła Kraków. Z ustaleń prokuratury wynika, że zagrodziła jej drogę, gdy dziewczyna wyszła z budynku i zażądała wydania smyczki. Groziła śmiercią, wybiciem zębów. Towarzyszyła jej nieletnia koleżanka Gabriela P. Gdy pokrzywdzona odmówiła oddania smyczy została obrzucona wyzwiskami, poturbowana, szarpana za włosy. Siłą zabrano jej smyczkę.

Oskarżona częściowo przyznała się do winy, ale przekonywała, że uderzyła tylko raz, otwartą dłonią, a nie pięścią. Potwierdza, że doszło do kłótni, a smyczkę pokrzywdzona sama jej oddała. Przesłuchiwani w poniedziałek koledzy ze szkoły oskarżonej opisali przebieg zdarzenia, ale zapamiętali tylko, że to Katarzyna M. została obrażona wulgarnym słowem. - Co Kaśka mówiła tamtej dziewczynie nie pamiętamy - zeznali zgodnie. Prokurator dla Katarzyny M. chciał kary 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat i oddania pod dozór kuratora. Zauważył, że wiadomo jak w Krakowie wygląda sprawa z kibicami.

- Dlatego taka sytuacja wymaga potępienia i zdecydowanej, surowej reakcji - nie krył prokurator Andrzej Babicz. Mec. Maciej Lis potwierdzał kibicowskie tło zdarzenia, ale bronił oskarżonej i wskazywał, że z opinii biegłego nie wynika, by pokrzywdzona odniosła poważne obrażenia. Sugerował, że dlatego kara w zawieszeniu dla jego klientki jest zbyt surowa. Przypomniał, że takie kary otrzymali niektórzy oskarżeni w głośnej w Krakowie sprawie zabicia Tomasza C. ps. Człowiek.

- Trzeba więc miarkować karę, bo sprawa oskarżonej Katarzyny M. jest przecież zupełnie inna - mówił. Przekonywał, że dziewczyna już ma nauczkę na całe życie, a jej zachowanie nie wynikało z chęci zaboru mało wartościowej smyczki, ale raczej miało na celu zaznaczenia terytorium, na który nie powinni mieć wstępu inni kibice. Wyrok w tej sprawie zapadnie 24 lutego br.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska