https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Protest przeciwko wykładowi Daniela Dennetta na UJ. Kurator oświaty: To Belzebub!

Piotr Subik
Konserwatywne środowiska protestują przeciwko organizowanemu dzisiaj wieczorem w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego spotkaniu z Danielem Dennettem, amerykańskim filozofem celebrytą, wykładowcą na na Uniwersytecie Tuftsa, nazywanym „jednym z czterech jeźdźców” nowego ateizmu.

Nowy ateizm to ruch pisarzy i naukowców, wyznających pogląd, że „religii nie powinno się jedynie tolerować, lecz należy jej przeciwdziałać, krytykować ją i poddawać racjonalnej argumentacji wszędzie tam, gdzie sięgają jej wpływy”.

Spotkanie ma się odbyć na UJ, a jego współorganizatorami są Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych (na jego czele stoi ks. prof. Michał Heller) oraz miasto Kraków. Wykład nosi tytuł „Od bakterii do Bacha i z powrotem”.

Autorzy internetowego protestu przeciwko zapraszaniu Daniela Dennetta na UJ piszą m.in., że to „antyreligijny prowokator, nadużywający autorytetu nauki”. „Smutne, że tak ważne instytucje promują działalność, której istotą jest właśnie fanatyzm, nienawistna pogarda do ludzi o odmiennych poglądach” - czytamy w internetowym proteście, który podpisali m.in. małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, historyk prof. Andrzej Nowak oraz społecznik i były działacz opozycji antykomunistycznej ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

-To schizofrenia, przecież w 1983 r. UJ przyznał tytuł doktora honoris causa Janowi Pawłowi II. A teraz wpuszcza na swój teren Belzebuba! Coś trzeba wybrać, opowiedzieć się po którejś stronie - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Barbara Nowak.

- Taka uczelnia jak Uniwersytet Jagielloński nie powinna być miejscem siania propagandy ateistycznej. Nie zabraniam Danielowi Dennettowi przedstawiania jego poglądów, ale powinno się to odbywać w ramach debaty, dyskusji, panelu. Czy jeśli ktoś będzie chciał wygłosić wykład o tym, że ziemia jest płaska, to też będzie to mógł zrobić na UJ? - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

- Uniwersytet oczywiście powinienem być miejscem debaty i prezentowania różnych światopoglądów, musi być to jednak oparte o dyskurs naukowy, bez promowania osób stosujących prowokacyjne zabiegi w celu przyciągnięcia zainteresowania - dodaje inny sygnatariusz protestu Kajetan Rajski, redaktor naczelny kwartalnika "Wyklęci".

- Uniwersytet to właściwe miejsce dyskursu akademickiego, polegającego na otwartości i swobodzie dyskusji. Profesor Daniel Dennet po wygłoszeniu wykładu będzie odpowiadał na zgłoszone wcześniej pytania, zgodnie z przyjętymi w uczelniach akademickich standardami poszanowania dopuszczonych prawem poglądów - odpiera zarzuty rzecznik UJ Adrian Ochalik.

Wejściówki na wykład prof. Dennetta rozeszły się w ekspresowym tempie. Wczoraj na profilu wydarzenia na Facebooku pojawiały się propozycje wymiany ich m.in. na… piwo i wiejską kiełbasę.

Wieczorem przed Auditorium Maximum UJ przy ul. Krupniczej spodziewać się należy protestów, gdyż swoją obecność zapowiadają przedstawiciele klubów „Gazety Polskiej”. - Nie może być tak, że spotkania z propagatorami ateizmu organizowane są za pieniądze podatników, a przecież to spotkanie wspiera finansowo ministerstwo nauki – mówi szef klubów „Gazety Polskiej” Ryszard Kapuściński. On także podpisał się pod internetowym protestem przeciwko spotkaniu z Danielem Dennettem.

Przypomnijmy. Na wiosnę br. po fali protestów środowisk anarchistycznych, feministycznych i studentów, UJ zdecydował w ostatniej chwili o odwołaniu spotkania z amerykańską działaczką organizacji pro-life Rebeccą Kiessling.

W nadesłanym do naszej redakcji po południu oświadczeniu organizatorów wykładu czytamy: "Daniel Dennett, profesor filozofii na Uniwersytecie Tufts i dyrektor tamtejszego Center for Cognitive Studies, jest specjalistą w zakresie filozofii umysłu i kognitywistyki. Wniósł niezaprzeczalny wkład w rozumienie takich problemów jak natura świadomości, mechanizmy ewolucji czy sztuczna inteligencja. O jego statusie jako jednego z najwybitniejszych żyjących filozofów świadczy niesłabnąca popularność jego dzieł, cytowanych do dzisiaj ponad 70 tys. razy.

Projekt Wielkie Pytania w Krakowie - realizowany wspólnie przez Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych, Miasto Kraków i Uniwersytet Jagielloński - ma charakter popularnonaukowy. W jego ramach Daniel Dennett wygłosi wykład From Bacteria to Bach and Back, poświęcony teorii ewolucji, a w szczególności ewolucji umysłu. Wraz z ks. prof. Michałem Hellerem weźmie także udział w nagraniu debaty „Czy światem rządzi przypadek?“ Zarówno wykład, jak i dyskusja poświęcone będą problemom naukowym, nie zaś kwestiom światopoglądowym i religijnym.

We wspólnym przekonaniu organizatorów istnieje potrzeba inicjowania dyskusji wokół najważniejszych pytań, jakie stawiała i stawia sobie ludzkość. Nie sposób odpowiadać na te pytania, jeśli nie spojrzy się na nie w perspektywie osiągnięć współczesnych nauk przyrodniczych i racjonalnej refleksji filozoficznej, szanując przy tym i wsłuchując się w głos osób o odmiennych przekonaniach naukowych, filozoficznych i światopoglądowych. W tym właśnie duchu pomyślany jest projekt Wielkie Pytania w Krakowie, promujący intelektualną otwartość, racjonalność i odwagę w stawianiu czoła najtrudniejszym problemom. Są to wartości, które od wieków kształtują kulturowe oblicze Krakowa i naukowe dziedzictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego".

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

Komentarze 46

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gabriel
Właśnie na UJ powinny się ścierać różne poglądy bez względu na to kto został uhonorowany zaszczytnym wyróżnieniem " HONORIS CAUSA " tej uczelni.
g
genmister
Religie włącznie z katolicką to tylko polityka i biznes. Ktoś mądry chce tworzyć oczy ludziom w 21 wieku. Przestańcie zasłaniać się JPII, który uczynił wiele złego ze strachu przed watykańską mafią. To on jest winien rozpasania pasibrzuchów w Polsce. Religie wykorzystują wiarę w wyimaginowanego boga. Ludzie zmądrzejcie w końcu...
n
nic dodać nic ująć!
nic nie przeczytała, niczego nie zrozumiała, ale potępia! Obawiam się, że nawet gdyby chciała, nie jest w stanie zrozumieć choćby jednego zdania z dzieł Dennetta. Reason: limitted brain capacity.
o
oo
Jak coś nie wiesz, księdza spytaj (można też spytać w kuratorium).
n
niewstydzęsiębyćdewotką
Może przymusowo nawrócić rzymskokatolickiego księdza prof. Michała Hellera na prawdziwą wiarę ludu małopolskiego i pani nauczycielki, która została partyjnym kuratorem? Chyba jakieś sposoby są, żeby przestał myśleć samowolnie i nie porozumiewał się z uczonymi ze świata, którzy nie są zaakceptowani przez Kuratorium Małopolskie.
t
teresa
Jestem zażenowana poziomem wiedzy kurator małopolski .Jeszcze nigdy naprawde nigdy nie było tak prymitywnie .
K
Kuba
powiedz mi (gość): Nie moge przejsc do porzadku nad tak idiotycznym komentarzem. Przepraszam, ze to napisze ale jest Pan idiota. Zatrzymal sie Pan chyba z wiedza na XIXw.
Od 20tych lat XXw wiemy jak powstal wszechswiat (z obserwacji Hubble'a - teoria wielkiego wybuchu - radze sobie poszukac informacji na ten temat moze sie Pan czegos madrego dowie). Oczywiscie mozesz uwazac ze to jedynie przypuszczenia... ale okazuje sie ze zostaly potwierdzone mikrofalowym promieniowaniem tla.

"Zagadka stworzenia" nie bedzie rozwiazana przez ludzi. Z prostego powodu - nie bylo zadnego stworzenia. Ponad 150 lat temu wyszla taka ksiazka co sie nazywa "O powstaniu gatunkow". Drogi komentujacy - radze zapoznac sie z tezami tam wylozonymi. Roznorodnosc zycia uformowala sie sama - nie ma tu zadnego stworcy! Widze mocno zakorzenione jest w ludziach przekonanie, ze wszystko musi powstac zrobione przez kogos a nie moze tworzyc sie samoistnie. Znow mozesz sie sprzeczac ze to jest nie do udowodnienia a jednak... wszystko wskazuje na to ze jednak to prawda: 100 lat po napisaniu tej ksiazki zaobserwowalismy czasteczke DNA i nagle okazalo sie ze wiadomo jak dziala proces ewolucji.

Religie probuja wyznawac zasady poza robta co chceta? usiadz sobie wygodnie w fotelu i zastanow sie nad przemianami spolecznymi w przeciagu 1000 lat w cywilizacjach chrzescijanskich - zobacz jak byly kiedys traktowane kobiety a jak osoby czarnoskore. kiedys to wszystko bylo w imie moralnosci zawartej w bibli. nagle okazuje sie ze tamta moralnosc mozna wyrzucic na smietnik. bo teraz nagle okazuje sie ze inaczej interpretujemy biblie. radze sie nad tym zastanowic.

postawie jeszcze jedna smiala teze: podobnie jak zycie podlega ewolucji tak samo podlega jej ludzka kultura i wiedza. przezywaja lepiej przystosowane "memy" (za Dawkins - "Samolubny gen"). W sam raz dennet rozwijal pojecie memu za Dawkinsem i doszedl do bardzo ciekawych wnioskow.

Takze pitolenie o tym jakby moralnosc pochodzila od religii jest absurdalna - wystarczy sie nad tym gleboko zastanowic - chrzescijanizm na tym swiecie jest juz dosc dlugo, zyjemy w kulturze chrzescijanskiej i wiemy jak wygladala historia europy za wladzy tychze doktryn. zwroc uwage jak kosciol czesto zmienial zdanie na temat wielu spraw. ale przeciez biblia jest jedynym zrodlem praw :D haha

Ludzie, ogarnijcie sie - jezeli ktos uwaza ze nie wiemy jak powstal wszechswiat, Ziemia, zycie (tutaj nie ma pelnej odpowiedzi ale wiemy przynajmniej jak powtala roznorodnosc gatunkow), pierwiastki w kosmosie to powinien sie wziac za siebie i zaczac sie doksztalcac. Nie twierdze ze odpowiedzi naukowe sa ostateczne ale przynajmniej sa potwierdzane faktami! a nie jakas idiotyczna ksiazka sprzed kilku tysiecy lat!
P
Piotr
Niestety doczekaliśmy czasów, w których kuratorem oświaty zostaje kołtuńska miernota wyznania smoleńskiego, która - sądząc po wypowiadanych ewidentnych łgarstwach i oszczerstwach - nie przeczytała ani jednej książki profesora Dennetta, nie ma pojęcia o o charakterze jego publicznych wykładów czy debat, w których bierze udział, nie wie, że rzeczowa, merytoryczna i raczej wyprana z emocji analiza religii na gruncie racjonalizmu, nauki i logicznego, krytycznego myślenia jest tylko jednym z przedmiotów jego zainteresowań. Rzecz znamienna dla fanatyków religijnych, że nie potrafią odróżnić krytyki samej religii jako zjawiska, zbioru pewnych idei, tradycji, przekonań czy dogmatów właściwych dla różnych kultur, nacji, epok od krytyki osób w nie wierzących. Oczywiście, jak mawiał profesor Dennett , niezależnie jak bardzo ktoś by się nie starał - nie ma uprzejmego sposobu na powiedzenie komuś, że poświęcił swoje życie iluzji, bajeczce ;) ("I listen to all these complaints about rudeness and intemperateness, and the opinion that I come to is that there is no polite way of asking somebody: have you considered the possibility that your entire life has been devoted to a delusion? But that’s a good question to ask. Of course we should ask that question and of course it’s going to offend people. Tough"). Jest czymś nieskończenie kompromitującym i przejawem skrajnej nietolerancji, że przedstawiciel oświaty państwa - już tylko w teorii naturalnego światopoglądowo - zabiega o to, aby w murach uniwersytetu nie mogła kwitnąć swobodna wymiana myśli pomiędzy wybitnymi ludźmi nauki o zróżnicowanych poglądach i międzynarodowej renomie - wolność słowa, szacunek dla odmiennych opinii, wymiana argumentów, polemika są nieodzownymi elementami uprawiania nauki i rozwoju umysłowego człowieka - tylko fanatyk religijny może tego nie pojmować. Pani Nowak nie stać oczywiście na merytoryczną polemikę z poglądami profesora Dennetta w żadnej dziedzinie, zamiast tego mamy rozpaczliwe i dość typowe dla wielu ludzi Kościoła ujadanie o oburzeniu, prześladowaniu katolików, przypisywanie oponentom diabelstwa i straszenie piekłem, urażone uczucia religijne, istny festiwal argumentów ad personam, których nieprawdziwość i niebywale emocjonalny charakter są oczywiste dla każdego, kto ma za sobą lekturę książek prelegenta, cokolwiek wie o jego publicznej działalności, miał okazję wysłuchać licznych wykładów i wystąpień autora. Na marginesie pani kurator poradziłbym nie szermować epitetami typu "filozof-celebryta", bowiem wzmiankowany przez nią papież z pewnością był daleko większym katolikiem-celebrytą i popkulturowo-religijną gwiazdą. Dla porządku warto przypomnieć, że wykład profesora Dennetta w Polsce w ogóle nie dotyczy zagadnień religijnych, a zapoznanie się z jego treścią bezwzględnie obnaża kalumnie i łgarstwa kurator jakoby istotą działalności filozofa był "właśnie fanatyzm, nienawistna pogarda dla ludzi o odmiennych poglądach". Pani Nowak jako przedstawiciel oświaty prezentuje prawdziwie nową jakość, hołdując coraz bardziej rozpowszechnionej w naszym kraju obskuranckiej praktyce recenzowania i potępiania w czambuł dzieł i wydarzeń, z którymi nie miała okazji się nawet zapoznać, jakże często dotyczy to książek, wykładów, koncertów, filmów, przedstawień teatralnych.
G
Gość
myśleć samodzielnie
G
Gość
ten nawet wie co Kazimierz Wielki myślał... I za to nie cierpię katolików
J
Jellycrusher
Wystarczy poczytać kilka książek, wystarczą popularyzatorskie pozycje z kosmologii lub fizyki.
s
sami wiecie kto
Oczywiście kwestia wolności słowa w tym momencie zostaje zapomniana. A, bo wg wierzących ma dotyczyć tylko ich samych.
W
Wolf
Pozbawić JP2 honoris causa i nie będzie problemu ;]
c
citoyenne
Jeszcze jeden umysłowo cienki ignorant.
c
citoyenne
Daj spokój, nie rób z siebie publicznie głupka, ignorancie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska