Zmiany w organizacji ruchu w centrum miasta (w obrębie pomiędzy I a II obwodnicą), które Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zaproponował na początku roku budzą ogromne emocje. Przypomnijmy, to wprowadzenie nowych ulic jednokierunkowych, nowe strefy ruchu (zielona, srebrna i złota), wyrzucanie aut z centrum i większa częstotliwość kursów tramwajów i autobusów.
Zasady ich wdrożenia urzędnicy omawiają z mieszkańcami na spotkaniach. Te bywają burzliwe. Urzędnicy podkreślają, że to propozycja wyjściowa, która podlega zmianom.
Przeciwko zmianom ostro protestuje część mieszkańców. Inni zmiany popierają. Widać to na spotkaniach, gdzie jednak głośniejsi są przeciwnicy. Przed czwartkowymi konsultacjami protestowało kilkadziesiąt osób ze Starego Podgórza. Obawiają się oni, że po wprowadzeniu najbardziej radykalnych zmian będą mieli trudności w poruszaniu się samochodami po mieście, z dostawami towaru, z parkowaniem pod swoimi domami.
Urzędnicy ZIKiT powtarzają jak mantrę, że zmiany będą wprowadzane na drodze rozmów i konsultacji. I jeśli na przykład mieszkańcy Starego Podgórza nie będą chcieli wprowadzenia zielonych stref, czyli wewnętrznych bocznych uliczek, gdzie mogą wjeżdżać tylko ich mieszkańcy, to takiej zmiany nie będzie.
Do tej pory odbyły się trzy spotkania w sprawie propozycji zmian w ruchu – dwa zrobione przez ZIKiT, jedno w ramach debat prowadzonych przez Platformę Obywatelską. W czwartek odbyło się kolejne. ZIKiT planuje jeszcze cztery spotkania w dzielnicach, a do tego spotkania branżowe.
Najbogatsi Małopolanie 2017. Wysoki skok Cupiała, przebojowy...