Wprawdzie od kilku lat Polska Liga Koszykówki organizuje swoje rozgrywki pucharowe (gra w nich osiem najlepszych drużyn sezonu regularnego), ale Polski Związek Koszykówki nie zrezygnował nigdy ze swoich sztandarowych rozgrywek i finałowa rywalizacja odbędzie się pod Wawelem. Przed rokiem AGH Kraków uległ w finale Polonii Leszno, teraz R8 Basket jest zdecydowanym faworytem dwudniowej rywalizacji, która odbędzie się w małej Tauron Arenie.
- Przystępujemy do gry w roli faworyta, ale musimy się do tego przyzwyczaić, ponieważ w sezonie ligowym będzie tak co mecz - mówi opiekun ekipy z Krakowa Rafał Knap. - Chłopcy mieli skrócone święta, bo trzeba było odpowiednio przygotować się do imprezy. Interesuje nas tylko zwycięstwo, jeśli przegramy będzie to spora niespodzianka - dodaje.
Kadra zespołu z Krakowa zmieni się w porównaniu z tą, którą obserwowaliśmy w rundzie pierwszej. - Od stycznia dołączy do nas trzech nowych koszykarzy, być może w Pucharze Polski zagra jeden z nich - informuje szkoleniowiec, który wstrzymuje się z podaniem personaliów nowych graczy do momentu podpisania ostatecznych umów.
Jeśli R8 Basket zdobędzie Puchar Polski, to przejdzie do historii krakowskiej koszykówki. Dlaczego? Otóż do tej pory w 85-letniej historii krakowskiego basketu to trofeum udało się zdobyć jedynie Wiśle Kraków. Pierwszy raz „Wawelskie Smoki” wywalczyły Puchar Polski w 1952 roku, a ostatnio raz pod wodzą Jerzego Bętkowskiego w 1978. Rafał Knap miał wówczas 2 lata...
- O wiele częściej Puchar Polski zdobywały zespoły żeńskie. Zaczęła Wisła Kraków w 1959 roku, potem rozgrywki te wygrywała Korona Kraków, a ostatnio Wisła Can-Pack - informuje prezes Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki Zdzisław Kassyk, który jako wiceprezes PZKosz miał wpływ na to, że turniej finałowy odbędzie się w Krakowie. - Możliwości były dwie: Kraków lub Żary. Od pewnego czasu staramy się, by promować koszykówkę w dużych miastach, do tego oferta R8 Basketu była bardzo atrakcyjna, bo zawody mają mieć wyjątkową oprawę - dodaje Kassyk.
Prawdziwym bonusem byłoby dla ekipy z Krakowa, gdyby zwycięstwo dawało przepustkę do gry z klubami z PLK.
- Tak jest w przypadku Pucharu Polski kobiet, gdzie rywalizuje pięć czołowych klubów ekstraklasy i najlepsza z pierwszej ligi - mówi Adam Romański z Wydziału Gier PZKosz. - Zespoły z PLK wolą rywalizować we własnym gronie, a ponieważ rozgrywki organizuje spółka, to mamy w tej sprawie niewiele do powiedzenia. Turniej z udziałem klubów ekstraklasy odbędzie się w Warszawie - dodaje.
Program turnieju: Chromik Żary - Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie (ś. 16), Stomil Olsztyn - R8 Basket (ś. 18.30). Mecz o 3. miejsce (czw. 16); finał (czw. 18.30).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska