Czytaj także:
Urzędnicy testują dwa systemy - detektory radarowe i wideodetektor - na przejeździe rowerowym przez aleję Kijowską, położonym w ciągu Młynówki Królewskiej. - Największe nadzieje wiążemy z detektorami radarowymi. Jeżeli się sprawdzą, będą montowane na wszystkich przejazdach rowerowych, gdzie rowerzyści muszą wzbudzać sobie światło przy pomocy przycisków - podaje Piotr Hamarnik z ZIKiT.
Wideodetektor analizuje obraz, stąd często daje fałszywy odczyt podczas deszczu, śniegu, mgły czy chociażby od odblasków reflektorów aut. Wtedy może nie zadziałać lub wzbudzać światło, kiedy nie ma nikogo chętnego do przejścia. Detektor radarowy wysyła wiązkę fal, które odbijają się od rowerzysty, gdy ten zbliża się do sygnalizacji. Sygnał wędruje z powrotem do urządzenia i zmienia światło.
Co ciekawe, wideodetektory są droższe. Kosztują ok. 4 tys. zł, a te radarowe o połowę mniej. Są też tańsze w utrzymaniu. A to bardzo ważne przy okrojonym budżecie miasta.
Czy jeśli detektory się sprawdzą, z przejść znikną przyciski? - Być może kiedyś tak. Na razie chcemy, aby oba systemy działały równoległe - mówi Hamarnik. - Podstawą ma być detekcja automatyczna, ale jeśli z jakiś powodów nie zadziała, rowerzysta będzie mógł nacisnąć przycisk - dodaje.
ZIKiT chce, aby czujniki radarowe pojawiały się też na przejściach tylko dla pieszych, tam gdzie natężenie ruchu jest wysokie. Np. przejścia na wylotach na rondzie Kocmyrzowskim, czy Grzegórzeckim.
Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!