https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Radni nie popierają podwyżek za płatne parkowanie. "Odłóżmy to o pół roku"

Piotr Ogórek
Strefa płatnego parkowania w Krakowie
Strefa płatnego parkowania w Krakowie Andrzej Banaś / Polska Press
Radni z komisji infrastruktury nie dali pozytywnej opinii dla projektu uchwały podwyżek i zmian w strefie płatnego parkowania (SPP) przygotowanego przez urzędników Jacka Majchrowskiego. Są przeciwni podwyżce opłaty za abonament mieszkańca oraz wprowadzenia opłaty w podstrefie A także w niedzielę. Przekonują, że z powodu sytuacji epidemiologicznej zmiany powinno przesunąć się na wiosnę. Nie do przyjęcia dla radnych jest też projekt podwyżek cen biletów w komunikacji miejskiej. Ten również nie uzyskał pozytywnej oceny.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

W najnowszym projekcie uchwały ws. zmian w SPP urzędnicy nieco odpuścili w stosunku do wcześniejszej wersji, ale nadal zakładają, że w podstrefie A zapłacimy też za postój w niedzielę, a abonament mieszkańca ma podrożeć z 10 zł do 30 zł. Stawka 10 zł nie była zmieniana od blisko 20 lat. W pierwszej wersji planowano podwyżkę do 100 zł (podstrefa A) i 80 zł (podstrefy B i C).

Urzędnicy szacują, że takie zmiany dadzą budżetowi miasta dodatkowe 5,1 mln zł rocznie. Obecnie sprzedaje się ok. 18,5 tys. abonamentów mieszkańca, co po wprowadzeniu podwyżki ma się przełożyć na roczny dochód rzędu 4,44 mln zł (teraz to 2,2 mln zł). Z kolei opłaty w niedzielę w podstrefie A mają dać dodatkowe 2,88 mln zł rocznie.

- Ponad 85 proc. zajęcia miejsc postojowych w strefie A dokonywanych jest w niedzielę. 65 proc. ankietowanych odpowiedziało nam, że celem wizyty i parkowania w ścisłym centrum w niedzielę jest rozrywka i rekreacja. To powoduje, że osoby mieszkające w strefie A mają swoisty areszt domowy i nie mogą go opuścić w niedzielę, bo powrót i znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem - mówił na komisji infrastruktury wiceprezydent Andrzej Kulig, który przedstawiał założenia projektu uchwały.

Radni są bardzo sceptyczni wobec pomysłów urzędników. Za opinią pozytywną do projektu uchwały było zaledwie troje radnych. Aż 10 było przeciwko, a czterech wstrzymało się od głosu. - Jesteśmy przeciwni. To po prostu zwykłe wyłudzenie – kwituje krótko radny Michał Drewnicki (PiS).

Radni przeciwni opłatom w niedzielę. Może na wiosnę

Inni radni przekonują natomiast, że teraz nie jest dobry czas, żeby wprowadzać opłatę w niedzielę w strefie A. - Docelowo pewnie nie unikniemy tego, żeby SPP była płatne także w niedziele w strefie A. Pytanie, czy to dobry czas, żeby wprowadzać to teraz. Z tym punktem powinniśmy się wstrzymać co najmniej do wiosny, żeby obaczyć, jak wtedy będzie wyglądała sytuacja z epidemią. Takie rozwiązanie teraz spowoduje, że jeszcze mniej osób będzie wjeżdżać do centrum, co przełoży się na prowadzone tam biznesy - przekonywał radny Michał Starobrat (KO).

Jego zdaniem także obecna stawka za abonament mieszkańca jest wystarczająca. - 120 zł rocznie absolutnie pokrywa koszty wydania abonamentu. Jeśli mamy zarabiać na mieszkańcach, to wtedy podwyżka ma sens, ale nigdzie nie słyszałem, żeby miasto zarabiało w ten sposób - mówi radny Starobrat.

Aktualnie w mieście wydanych jest ok. 18,5 tys. abonamentów we wszystkich strefach. Najwięcej w strefie C - 7200 i A - 6900. W strefie B jest 4600 abonamentów.

Radni pytali też (m.in. Grzegorz Stawowy z KO), czy możliwe jest wprowadzenie opłat w SPP w niedzielę, ale tylko na kilka godzin rano. Zwracają bowiem uwagę, że mieszkańcy często zgłaszają problemy z pozostawionymi samochodami w sobotni wieczór, które odbierane są dopiero w niedzielę wieczorem. Urzędnicy odparli, że nie ma przeciwwskazań.

Za wprowadzeniem opłat w strefie A w niedzielę był m.in. Tomasz Daros (KO), który jest także radnym dzielnicy I. Nie wykluczał on jednak wejścia przepisów w życie dopiero na wiosnę. Przeciwny jest natomiast podwyżkom. Zwrócił uwagę, że SPP już dawno została podzielona na mniejsze podstrefy, więc abonament mieszkańca jest ważny tylko na małym obszarze, a w pozostałej części SPP mieszkańcy i tak muszą płacić za postój, jak pozostali.

I czytanie projektu uchwały zmian w SPP już w środę 14 października na sesji rady miasta. Większość radnych zapowiada, że dokument w postaci zaproponowanej przez urzędników nie przejdzie. Możliwe, że zmienia go poprawki radnych, ale tu stanowisk kluby jeszcze nie mają.

Podwyżki cen biletów na komunikację miejską również bez pozytywnej opinii. Urzędnicy mówią o cięciach kursów

Radni nie dali także pozytywnej oceny drukowi z podwyżkami cen biletów w komunikacji miejskiej Krakowa (KMK). Troje był za, ośmioro przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu.

- Jak nie będzie podwyżki, to cięcia w funkcjonowaniu KMK będą radykalne. Zmniejszenie częstotliwości kursów może wynieść 18 proc., co przełoży się o 1162 mniej kursów tramwajowych i 1167 autobusowych każdego dani - przestrzegał wiceprezydent Kulig.

Michał Starobrat w projekcie urzędniczym pochwalił tylko stworzenie III strefy, czyli możliwości dołączenia do korzystania z KMK przez nowe gminy, spoza krakowskiego "obwarzanka". - To najlepsza część tej uchwały, dobry krok, aby ograniczyć ruch napływowy samochodów do naszego miasta - mówił Starobrat.

Radni apelowali też do urzędników, aby umożliwić zakup biletu półrocznego na wszystkie linie w postaci comiesięcznych wpłat. Urzędnicy zaproponowali bowiem jednorazową opłatę 480 zł za pół roku (6 biletów miesięcznych w cenie 5). Radni chcą natomiast, aby przy ciągłym zakupie biletu miesięcznego przez pięć miesięcy z rzędu, szósty był za darmo. Przekonywali, że jednorazowy zakup takich biletów np. przez czteroosobową rodzinę to zbyt wielki wydatek na raz.

Jak radni zagłosują ws. taryfy biletowej? PiS będzie przeciwko. Kluczowe będą głosy Koalicji Obywatelskiej. - W obecnej postaci projekt nie ma szans - mówi Łukasz Sęk. A to oznacza korektę uchwały poprzez poprawki. Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków) już zapowiedział poprawkę, aby utrzymać cenę 3,40 zł i 4,60 zł dla mieszkańców Krakowa za bilety jednorazowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Don Johnson

Może ktoś w końcu zauważy, że w Niedzielę, podobnie jak w każdy inny dzień samochodom w celach rekreacyjnych NIE wolno wjeżdżać do strefy A. Jest odpowiednie oznakowanie. Za wjazd za znak B-1 jest 500 zł mandat, zatem dlaczego straż miejska nie chodzi i nie zakłada blokad, tak jak to było przed laty ?

Można jeszcze wymyśleć prostrzy spodób rozwiązania problemów parkowania w centrum ?

E
Ehh

Chodzi o to że podniesienie cen abonamentu nawet o te 200% NIC nie zmieni w kwesti parkowania, czy problemu z nim związanego. Ciężko też się zgodzić z tym, że największe oblozenie miejsc parkingowych jest w niedzielę, jest to wręcz absurdalna teza.

p
poli

Ależ kolego „Apeluję”, twoja wypowiedź jest niczym nie poparta. Oczywiście masz prawo wypisywać dowolne bzdury, co zresztą Twoje środowisko regularnie czyni, jednak należałoby próbować jakoś je uzasadnić.

Zresztą wasze pomysły popiera coraz mniej mieszkańców, gdyż zdają sobie sprawę, że przez wasze podejście i wasze „apele” jest coraz więcej korków. Pomysły typu „więcej asfaltu, więcej estakad, precz z pieszymi” to były modne w latach 70 XX wieku. Od tego czasu dowiedzieliśmy się, że one nie działają.

Miasto nie jest z gumy i gdy dodasz więcej samochodów, to one będą stały w korkach. To przecież oczywiste. Więc jedynym sposobem by odkorkować miasto jest przekazanie mieszkańcom alternatywy — niech jak najwięcej z nas zamiast jechać samochodem, jedzie komunikacją miejską lub rowerem. Jasne, że nie wszyscy, są przecież tacy, co muszą przewieźć osobę starszą, albo jakiś większy przedmiot — jeśli pozostali odstawią na chwilę egoizm, to ci co muszą jechać samochodem dojadą bez korków.

To jest tak proste — odwiesić swój egoizm i pomyśleć o wszystkich. Zachęcam!

R
Rafal Szczekocki

Ko to wejm wedzje tam każdy bdzje jedzjl atubesmi i trwajmj bo je bdzje jm deal kasę.

p
poli

Zaraz, zaraz, czyli zgaduję, że radni będą także przeciwni podniesieniu opłat za komunikację miejską?

I zaraz potem wskażą skąd wziąć pieniądze w obecnej sytuacji, kiedy najpierw rząd PiS-u uszczuplił miejską kasę, a potem swoje dodał koronawirus.

Bez przesady, jako mieszkaniec strefy w okolicach parku krakowskiego płaciłem za parkowanie 10 zł miesięcznie. DZIESIĘĆ! Przecież to jest tyle co nic, to jest względem podstawowej opłaty (250 zł) ile, 98% rabatu? To jest po prostu nieuczciwe względem pozostałych mieszkańców.

Nie zrozumcie mnie źle, mieszkańcy strefy powinni mieć zniżkę na abonament, ale może niekoniecznie 98%, może powinni płacić jakieś 50 zł miesięcznie? A jak ktoś ma trzy samochody, to może powinien za ten trzeci płacić już pełną kwotę?

P
Pod rozwagę
12 października, 16:16, Apeluję:

Podpiszcie na "petycje online " petycję o odwołanie Łukasza Franka dyrektora ZDMK człowieka odpowiedzialnego za paraliż miasta; samozwańczego tzw. "specjalisty d/s ograniczania ruchu samochodów". Musimy działać, jednoczyć się - bo z jednostkami Majchrowski i jego urzędasy się nie liczą.

https://www.petycjeonline.com/dymisja_ukasza_franka_urzdnika_odpowiedzialnego_za_baagan_w_krakowie

Sami podpiszcie i przekażcię tę informację dalej - znajomym, rodzinie... nie pozostańmy bierni!

12 października, 16:25, poli:

Ta petycja jest bełkotliwa. Trzeba być niespełna rozumu, aby się pod nią podpisać.

Łukasz Franek jest na stanowisku od niedawna i póki co jego działania oceniam pozytywnie. Na pewno jest lepszy niż cały ten beton sprzed 5, 10 czy 15 lat.

Oczywiście masz prawo do własnego zdania - nawet, jeśli gadasz oczywiste głupoty, niczym zresztą nie poparte - wszakże już prawie 4000 innych osób nie zgadza się z tobą. A zapewne nawet więcej - bo te 4000 to jedynie ci, którzy się "ujawnili".

p
poli
12 października, 16:16, Apeluję:

Podpiszcie na "petycje online " petycję o odwołanie Łukasza Franka dyrektora ZDMK człowieka odpowiedzialnego za paraliż miasta; samozwańczego tzw. "specjalisty d/s ograniczania ruchu samochodów". Musimy działać, jednoczyć się - bo z jednostkami Majchrowski i jego urzędasy się nie liczą.

https://www.petycjeonline.com/dymisja_ukasza_franka_urzdnika_odpowiedzialnego_za_baagan_w_krakowie

Sami podpiszcie i przekażcię tę informację dalej - znajomym, rodzinie... nie pozostańmy bierni!

Ta petycja jest bełkotliwa. Trzeba być niespełna rozumu, aby się pod nią podpisać.

Łukasz Franek jest na stanowisku od niedawna i póki co jego działania oceniam pozytywnie. Na pewno jest lepszy niż cały ten beton sprzed 5, 10 czy 15 lat.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska