https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rewolucja na Złocieniu: przystanek dla pociągów i nowy wyjazd z osiedla

Bartosz Dybała
PKP PLK/ Facebook Kraków po Kolei
Na Złocieniu trwają intensywne prace, związane z budową nowego przystanku dla pasażerów kolei aglomeracyjnej. Roboty są prowadzone w ramach wartej blisko miliard złotych tzw. linii średnicowej.

WIDEO: Trzy Szybkie

Złocień to jeden z najsłabiej skomunikowanych z centrum obszarów Krakowa. Powstający tam przystanek będzie jednym z kilku planowanych przez kolejarzy w Krakowie (jako pierwszy ma być otwarty ten w Bronowicach).

Mają z niego korzystać pasażerowie kolei aglomeracyjnej. Dzięki niemu dostęp do kolei zyskają nie tylko mieszkańcy Złocienia, ale również Starego Bieżanowa.

Dwa perony do końca roku

- Do końca roku przy ul. Złocieniowej wybudowane będą dwa perony - zapowiadają kolejarze z PKP PLK. Wszystko w ramach wartej blisko miliard złotych modernizacji tzw. linii średnicowej. Jej głównym elementem jest dobudowa dodatkowych torów dla Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Między Płaszowem a stacją Kraków Główny powstaną dwa nowe tory, łącznie będą więc cztery (dotychczas były tylko dwa).

- Dzięki windom z przystanku na Złocieniu korzystać będą mogli wszyscy podróżni, również osoby o ograniczonej mobilności. Z przystanku pociągiem do centrum Krakowa pociąg dotrze w kilkanaście minut - zapowiadają kolejarze z PKP PLK.

Wejście na perony będzie zlokalizowane od strony Serafy. Koryto rzeki przesunięto, a dwa z czterech torów prowadzone są przez nowy most, pod którym jest sporo wolnej przestrzeni. Właśnie dzięki temu zmieścić się ma tam nie tylko jezdnia z prawdziwego zdarzenia, ale również chodniki. Nim inwestycja się rozpoczęła, przejazd samochodem był niemożliwy.

To wszystko oznacza, że gdy prace się zakończą, krakowianie ze Złocienia zyskają nowy wyjazd z osiedla. To kolejne udogodnienie po otwartej niedawno ulicy Domagały.

Szpaler drzew wzdłuż nowej drogi

Przypomnijmy, że w czerwcu minionego roku mieszkańcy Złocienia domagali się pilnej interwencji od prezydenta Krakowa w sprawie niedokończonej budowy tej drogi. Ulica z dwoma pasami świeżo położonego asfaltu, chodnikiem i ścieżką rowerową nagle się urywała, a betonowe zapory uniemożliwiały przejazd.

Wszystko przez to, że ul. Domagały w zasadzie była gotowa do eksploatacji, ale za wyjątkiem kilkudziesięciometrowego rozgrzebanego odcinka, pod którym przebiega kabel pobliskiego zakładu Tele-Foniki Kable. Obie strony doszły jednak do porozumienia i inwestycję można było zakończyć.

Willa Rożnowskich - budynek znajdował się na Bulwarze Poleskim nad Wisłą, vis-à-vis Wawelu, w pobliżu obecnej ulicy Zamkowej. Zobacz w galerii więcej wyjątkowych zdjęć

Tak wyglądał Kraków ponad 100 lat temu. Niezwykłe zdjęcia z ...

Poza nową nawierzchnią na jezdni, chodnikach i ścieżce rowerowej zbudowane zostało odwodnienie, energooszczędne oświetlenie oraz wiaty autobusowe. Ponadto wzdłuż ul. Domagały Zarząd Zieleni Miejskiej posadził szpaler 232 drzew. Zdaniem urzędników, jest to chyba najdłuższa aleja klonów w Krakowie. Ponad kilometrowa inwestycja na Złocieniu pochłonęła 10 mln zł.

Intensywna zabudowa Złocienia

Przystanek kolejowy na Złocieniu jest bardzo potrzebny, m.in. ze względu na intensywną zabudowę tego rejonu Krakowa. Nowe bloki rosną jeden za drugim. Rozrasta się m.in. osiedle, które dochodzi już do granic miasta.

Pierwsze bloki w ramach Nowego Złocienia powstawały w rejonie ulic Agatowej i Domagały. Ponieważ popyt na mieszkania w Krakowie jest ogromny, wkrótce w okolicy zaczęły się pojawiać kolejne zabudowania przesuwające się w kierunku wschodniej obwodnicy miasta.

Ostatnie budynki powstają już praktycznie w bezpośredniej bliskości drogi szybkiego ruchu S7, a najwyższe kondygnacje wystają ponad poziom drogi. Deweloper zachwala, że "bliskość węzła autostrady A4 to atut dla tych, którzy często wyjeżdżają w kierunku Rzeszowa czy Katowic".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
arf

a później przyjedzie pierwszy większy deszcz i będzie przystanek podwodny :) tamten tunel zawsze jest zalany...

m
mas
7 lutego, 7:48, Kunta:

Jakiej alei drzew?

Te slawne klony wyglądają jak słabo wyrośniety krzak agrestu.A najgorsze jest to ze nie maja żadnego przyrostu. Od 10 lat przy estakadzie na Kuklińskiego nie urosły nawt 20 cm!Wycina sie drzewa pełnowartosciowe, dzieki którym oddychamy a sadzi takie coś, co tylko w statystyce wygląda dobrze. Dla wladz super bo to niby drzewo jest bezobługowe, kilka palikow podpierajacych i mozna zapomniec na lata- brak lisci, przycinac nie trzeba, w mediach mozna sie pochwalic tysiacami zasadzonych drzew. Ci ktorzy wybrali ten gatunek - spróbujcie sie ukryc w jego cieniu! To juz nawet topole i brzozy byly lepsze. No ale tak juz bedzie ze miasto słuzyc ma "chwale" rzadzacych nim a nie mieszkańcom

akurat stare drzewa pobierają więcej tlenu i w zamian oddają więcej CO2 ... ale to szczegół....

G
Gość

Hurra. Wszyscy się przeprowadzamy na Złocień.

a
asdf

nie ma tam jakichś "przyjaciół złocienia"? czyli dwóch starych bab blokujących inwestycje, tak jak z podobnym przystankiem na Prądniku czerwonym?

czy generalnie wszelkie protesty są na południu odrzucane,tak jak w przypadku trasy łagiewnickiej?

G
Gość
6 lutego, 16:43, Gość:

Niech przestaną budować bloki i biurowce w Krakowie oraz niech nie osiedla się w mieście ludność napływowa. Napływowi - do wyludniających się miast (Katowic, Łódź). Wynocha napływowym z Krakowa!!! Oby Kraków nie był milionowy!

7 lutego, 6:45, Gość:

Ty h..uju za 2 złote! Twój stary też był naplywowy kiedyś.. żyjesz dzięki nam

Spokojnie. To nie jego stary tylko on sam jest pewnie naplywowy. Prawda jest taka że wielopokoleniowi mieszkańcy Krakowa nie chcą uczynic z tego miasta skansenu do którego przyjeżdżają tylko turyści. Rozwój jest potrzebny w przeciwnym wypadku czekalby nas regres i odpływ ludności, masakryczne ceny napędzane turystyką... Życzę n wszystkim żeby Kraków się rozwijał w sposób zrównoważony.

K
Kunta

Jakiej alei drzew?

Te slawne klony wyglądają jak słabo wyrośniety krzak agrestu.A najgorsze jest to ze nie maja żadnego przyrostu. Od 10 lat przy estakadzie na Kuklińskiego nie urosły nawt 20 cm!Wycina sie drzewa pełnowartosciowe, dzieki którym oddychamy a sadzi takie coś, co tylko w statystyce wygląda dobrze. Dla wladz super bo to niby drzewo jest bezobługowe, kilka palikow podpierajacych i mozna zapomniec na lata- brak lisci, przycinac nie trzeba, w mediach mozna sie pochwalic tysiacami zasadzonych drzew. Ci ktorzy wybrali ten gatunek - spróbujcie sie ukryc w jego cieniu! To juz nawet topole i brzozy byly lepsze. No ale tak juz bedzie ze miasto słuzyc ma "chwale" rzadzacych nim a nie mieszkańcom

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska