https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rewolucja transportowa. Spółka do kasacji, nowa strefa parkowania. Zmiany od nowego roku

Piotr Ogórek
Fot. Adam Wojnar/Polskapresse
W środę radni zajmą się nowymi stawkami za postój w Krakowie oraz zdecydują o losie spółki Miejska Infrastruktura i powołaniu nowej jednostki, która zajmie się m.in. zmianami klimatycznymi. Jeśli chodzi o zmiany w strefie płatnego parkowania, to radni nie zgodzą się na propozycję urzędników. Maksymalna stawka za pierwszą godzinę parkowania wyniesie ok. 6 zł, a nie 9, jak chcieli urzędnicy. Zmiany wejdą w życie od stycznia 2020, a nie we wrześniu, jak planował Zarząd Transportu Publicznego.

W tę środę radni zajmą się projektem zmian w strefie płatnego parkowania (SPP). Nieoficjalnie dowiadujemy się, że będą chcieli sprawę załatwić na jednej sesji. Nie ma szans na przyjęcie urzędniczych propozycji. Za godzinę parkowania zapłacimy 6 zł. Zmiany miałyby wejść w życie od stycznia 2020, a nie od września tego roku, jak chcą urzędnicy. Na tej samej sesji urzędnicy chcą, aby radni zlikwidowali parkingową spółkę Miejska Infrastruktura i powołali nową jednostkę, która zajmie się m.in.... zmianami klimatycznymi. Jej nazwa to „Klimat-Energia-Odwodnienie”. Radni odwlekali jak mogli dyskusję na temat zmian w Strefie Płatnego Parkowania, bo chcieli więcej czasu do zastanowienia się. Ten czas mija. Zanosi się na burzliwą sesję oraz rewolucyjne zmiany w polityce transportowej.

- Zawnioskowaliśmy do komisji infrastruktury rady miasta o przedyskutowanie i zaopiniowanie projektu uchwały o śródmiejskiej strefie płatnego parkowania. Projekt pod obrady planujemy wprowadzić na sesji 10 lipca - informuje Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.

Urzędnicy przekonują, że przegłosowanie zmian w strefie jeszcze przed wakacjami jest w interesie mieszkańców Krakowa, „w szczególności w obszarze śródmieścia, a także biorąc pod uwagę, że od 1 maja obowiązuje nowa taryfa biletowa w komunikacji miejskiej”. Ustawa umożliwiająca różnicowanie stawek w strefie wejdzie w życie od 5 września. Od tego dnia gminy mogą wdrażać zmiany. Na to się jednak nie zanosi.

Kraków. "Mistrzowie parkowania" nie próżnują w wakacje

Podwyżki tak, ale nie tak radykalne

- Nie ma zgody na tak radykalne podwyżki (szczegóły niżej). Zmiany nie wejdą też w życie w tym roku, tylko od stycznia 2020. Musimy dać czas mieszkańcom i przedsiębiorcom na przygotowanie się do nowego systemu - mówi nam radny Wojciech Krzysztonek (Koalicja Obywatelska). Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że radni będą chcieli załatwić sprawę na jednej sesji. Druk o zmianach w SPP jest „dwuczytaniowy”, co oznacza, że złożony będzie wniosek o drugie czytanie od razu, 10 lipca. Za takim rozwiązaniem zagłosują radni KO i Przyjaznego Krakowa. Z naszych informacji wynika, że oba kluby zgodzą się na stawkę maksymalnie 6 zł za pierwszą godzinę postoju, która zapewne obejmie tylko ścisłe centrum. Szczegóły będą dogrywane m.in. na jutrzejszym posiedzeniu klubu KO.

Przeciwko takim rozwiązaniom będzie na pewno Prawo i Sprawiedliwość, które nie chce, aby zajmować się zmianami w SPP w już tę środę. - Zaproponowane stawki są za wysokie, nie zgadzamy się na nie. Różnicowanie cen jest jednak w porządku. Bliżej centrum powinno być drożej, a dalej taniej - mówi radny Michał Drewnicki. PiS sugeruje, że w centrum opłata za pierwszą godzinę powinna wynosić ok. 4-4,5 zł, a w dalszych strefach nawet niższa niż obecne 3 zł. Krytycznie patrzą też na wprowadzenie opłat w weekendy.

- Ceny są za wysokie, trzeba je zrewidować - mówi przewodniczący rady miasta Dominik Jaśkowiec (KO). Urzędnicy uważają jednak inaczej. Ich zdaniem wysokie stawki są potrzebne, aby ograniczyć ruch w centrum miasta, a mieszkańcy mieli dostęp do miejsc postojowych. - Z naszych analiz wynika, że jeśli podniesiemy cenę za postój do 5 zł za godzinę, to kierowcy nie zmienią swoich zachowań. Dalej będą parkować i wjeżdżać do centrum miasta. Dopiero stawka powyżej 6 zł spowoduje, że będą skłonni zostawić auta i przesiąść się do komunikacji miejskiej lub rzadziej przyjeżdżać do centrum - twierdzi Bartosz Piłat z ZTP.

Spółka do kasacji, nowa jednostka

Na sesji 10 lipca urzędnicy będą chcieli także, aby radni powołali nową spółkę. Niedawno wiceprezydent Andrzej Kulig zapowiedział, że „eksperyment” w postaci spółki Miejska Infrastruktura trzeba zakończyć. Przyznał też, że polityka parkingowa miasta to klęska. Bo tak trzeba wprost nazwać budowę przez MI zaledwie trzech parkingów park and ride w ciągu pięciu lat.

Założenie jest takie, że kontrolą SPP oraz budową parkingów ma się zająć Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Pracownicy MI przejdą zapewne do ZDMK. Nieoficjalnie mówi się, że Jerzy Popiel (były radny PO), obecny wiceprezes MI, ma zostać dyrektorem KEO. Czyli człowiek odpowiedzialny za budowę parkingów zajmie się teraz polityką klimatyczną. Nowa jednostka ma się zająć m.in. systemem odwodnieniowym Krakowa, sprawami związanymi z ochroną klimatu oraz rozwojem sieci 5G.

- Ja jestem za likwidacją MI, a w klubie zdania są podzielone - mówi radny Drewnicki. - Będziemy przeciwko powołaniu KEO. Powstaje ona tylko po to, żeby ludzie PO mieli pracę - dodaje.

Likwidacja spółki MI jest raczej przesądzona. - Wizerunkowo to dobry ruch. Spółka była chybionym pomysłem - uważa przewodniczący Jaśkowiec. Czy KO poprze natomiast powołanie KEO? Zdania są podzielone. - Trendy na świecie i wymogi związane z ochroną klimatu idą w tym kierunku, żeby intensyfikować działania. Idea jest na pewno dobra, ale żeby nie było jak z Zarządem Inwestycji Miejskich (powstał w 2017 r.), który zaczął działać poprawnie dopiero niedawno, bo początkowo trwało przekazywanie mu zadań z ZIKiT-u - dodaje przewodniczący Jaśkowiec.

Nowe stawki i podstrefy

Nowa strefa płatnego parkowania będzie się teraz w całości nazywać się śródmiejską strefą płatnego parkowania. Miasto podzielono na trzy podstrefy - A, B i C. Urzędnicy proponują, żeby za pierwszą godzinę postoju płacić w nich odpowiednio - 9, 7 i 5 zł. Strefa zacznie obowiązywać także w weekendy (sobota i niedziela). Dla mieszkańców stref pozostanie abonament postojowy za 10 zł. Z kolei abonamenty ogólnopostojowe, dla „przyjezdnych” (teraz za 250 zł) wzrosną do 700 (strefa C), 900 (B) i 1200 zł (A). Abonament na wszystkie trzy strefy ma kosztować 1600 zł.

Urzędnicy zaproponowali też poszerzenie SPP o Zabłocie oraz osiedle Podwawelskie. Płatne parkowanie zaproponowano także od ulicy Wita Stwosza, przez al. 29 Listopada i Prandoty do ulicy Opolskiej. Radny Łukasz Maślona złożył poprawkę, aby strefa została poszerzona o większą część Grzegórzek, do nasypu kolejowego. Tego domagają się także mieszkańcy z rejonu ul. Cystersów i Fabrycznej. Jeśli radni na to przystaną, to stanie się tak dopiero we wrześniu 2020 r.

WIDEO: Krótki wywiad

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 47

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mark
2019-07-08T10:26:59 02:00, Pierwsza godzina!:

Pierwsza godzina powinna byc nadal 3 zł. Druga i kolejne po 6, aby ograniczyć parkujących stale. To jest problem, długie blokowanie, a nie kierowcy krótkoparkujący. Często podjezdzam pod plac Na Stawach na targ. Parkuję za 1 zł za 20 minut, lece na zakupy i odjezdzam. Jeśli opłata bedzie 9 zł za pierwszą godizne, czyli 3 zł za 20 minut, po prostu nie bede jezdzić i kupować. Miasto to nie tylko auta, ale też sklepy, czynsze, właściciele, pracownicy i ich rodziny. Takie wysokie opłaty zniszczą ekonomię w miescie. W centrum będą jezdzić i parkowac tylko turysci, ktorzy planują wydać na wakacje kilka tysięcy zł i w tej cenie stać ich na parking. Ja tez w Wenecji placiłam 20 euro za parkowanie cały dzien, bo miałam to wliczone w cenę wyjazdu. A jak ludzie się rpzesiadą do MPK, ktore podobno przynosi nieustannie straty, to straty miasta bęa jeszcze wyższe. Nie rozumiem tego. Natomiast popieram opłaty w weekend.

2019-07-11T00:37:50 02:00, mark:

Niestety, ale nie da się zostawić pierwszej godziny za 3zł - bo w nowej ustawie pozostawiono stary zapis, że 2 godzina musi kosztować max 20% pierwszej, 3 godzina to 20% drugiej, zaś 4, 5 i kolejne godziny muszą wynosić tyle co pierwsza.

Więc jak zostawisz 3zł za pierwszą godzinę, to za kolejne godziny zapłacisz dokładnie tyle samo co teraz - czyli NIC nie ulegnie zmianie.

Dlatego niestety trzeba podwyższyć opłatę za 1 godzinę np. do tych 5-6 czy 7zł - wtedy opłata za kolejne godziny również będzie musiała wynosić minimum tyle samo.

Drobny błąd przy pisaniu mi się wkradł - miało być 20% więcej :)

Czyli jak pierwsza godzina kosztuje 3zł, to druga godzina to 3zł 20%, czyli 3,60zł.

Jak się podniesie stawkę np. do 6zł, to druga godzina będzie mogła (ale nie musiała) kosztować max 7,20zł.

m
mark
2019-07-08T10:26:59 02:00, Pierwsza godzina!:

Pierwsza godzina powinna byc nadal 3 zł. Druga i kolejne po 6, aby ograniczyć parkujących stale. To jest problem, długie blokowanie, a nie kierowcy krótkoparkujący. Często podjezdzam pod plac Na Stawach na targ. Parkuję za 1 zł za 20 minut, lece na zakupy i odjezdzam. Jeśli opłata bedzie 9 zł za pierwszą godizne, czyli 3 zł za 20 minut, po prostu nie bede jezdzić i kupować. Miasto to nie tylko auta, ale też sklepy, czynsze, właściciele, pracownicy i ich rodziny. Takie wysokie opłaty zniszczą ekonomię w miescie. W centrum będą jezdzić i parkowac tylko turysci, ktorzy planują wydać na wakacje kilka tysięcy zł i w tej cenie stać ich na parking. Ja tez w Wenecji placiłam 20 euro za parkowanie cały dzien, bo miałam to wliczone w cenę wyjazdu. A jak ludzie się rpzesiadą do MPK, ktore podobno przynosi nieustannie straty, to straty miasta bęa jeszcze wyższe. Nie rozumiem tego. Natomiast popieram opłaty w weekend.

Niestety, ale nie da się zostawić pierwszej godziny za 3zł - bo w nowej ustawie pozostawiono stary zapis, że 2 godzina musi kosztować max 20% pierwszej, 3 godzina to 20% drugiej, zaś 4, 5 i kolejne godziny muszą wynosić tyle co pierwsza.

Więc jak zostawisz 3zł za pierwszą godzinę, to za kolejne godziny zapłacisz dokładnie tyle samo co teraz - czyli NIC nie ulegnie zmianie.

Dlatego niestety trzeba podwyższyć opłatę za 1 godzinę np. do tych 5-6 czy 7zł - wtedy opłata za kolejne godziny również będzie musiała wynosić minimum tyle samo.

W
WKX10
2019-07-08T15:57:02 02:00, WKX10:

No logika powala. Najpierw podniesiemy opłatę za parking, a potem będziemy budować parkingi na obrzeżach. Jeszcze to tłumaczenie, że dopiero powyżej 6 zł ludzie przestaną przyjeżdżać (może lepiej zamknąć jak się nie chce żeby przyjeżdżali). Najłatwiej jest wyciągać kasę od ludzi, jak przychodzi do inwestycji to jest porażka. Nie rozumiem też dlaczego osoby mieszkające w strefie są traktowane aż tak dramatycznie inaczej od reszty. Przecież te ulice nie są ich własnością.

2019-07-08T16:33:25 02:00, jteu:

Odpowiedz na pytanie co ma zrobić ze swoim autem mieszkaniec strefy płatnego parkowania ? Gdzie trzymasz swój samochód ? Na obcym osiedlu czy pod domem ?

Czy chciałbyś w ramach równości ,żeby mieszkańcy strefy płatnego parkowania zaczęli parkować ci pod domem a będziesz godzinami szukał miejsca .

Toż to głupota ,żeby mieszkaniec np.Ruczaju domagał się parkingu w centrum a mieszkaniec centrum jechał w tym czasie parkować na Ruczaj?

Mieszkaniec Ruczaju podjedzie do centrum na godzinę i wraca na resztę doby na Ruczaj gdzie ma miejsce parkingowe tymczasem gdzie ma parkować mieszkaniec strefy ? Gdyby policzyć roczny koszt parkowania w strefi osób przypadkowych to by wyszło ,że mieszkaniec płaci tyle samo

Może zaparkować na własnej posesji albo na równych prawach z innymi na drodze publicznej. Czy gdzieś, w jakimkolwiek dokumencie, akcie prawnym itp. jest zapisane, że każdy człowiek powinien mieć zagwarantowane prawo do zaparkowania na drodze publicznej pod swoim mieszkaniem? Jak ktoś chce mieć luz z parkowaniem to nie mieszka w centrum. Idąc takim tokiem rozumowania można by następnie wyłączyć ruch drogowy, bo mieszkańcy centrum chcą mieć spokój, wydzielić miejsce na plantach dla każdego mieszkańca centrum, bo przecież musi mieć gdzie sobie posiedzieć w łany dzień itd. Każdy ma prawo do tego co jest jego. Problem z zaparkowaniem samochodu pod swoim mieszkaniem w centrum jest problemem porównywalnym ze staniem w korkach dla mieszkańców z obrzeży, a jakoś nikt się nie zżyma, że ma prawo dojechać do pracy bez korków, bo wie, że tak już jest i się tego nie zmieni.

A
ARtu
Do mieszkańców mających ból dupy o parkowanie - nie podoba się? To wyjazd do innych dzielnic! Kupicie sobie SWOJE miejsce parkingowe za 50 tys. zł a nie będziecie blokować PUBLICZNEJ drogi/chodnika za jakieś psie pieniądze.
Z
ZzZ
2019-07-08T15:57:02 02:00, WKX10:

No logika powala. Najpierw podniesiemy opłatę za parking, a potem będziemy budować parkingi na obrzeżach. Jeszcze to tłumaczenie, że dopiero powyżej 6 zł ludzie przestaną przyjeżdżać (może lepiej zamknąć jak się nie chce żeby przyjeżdżali). Najłatwiej jest wyciągać kasę od ludzi, jak przychodzi do inwestycji to jest porażka. Nie rozumiem też dlaczego osoby mieszkające w strefie są traktowane aż tak dramatycznie inaczej od reszty. Przecież te ulice nie są ich własnością.

2019-07-08T16:33:25 02:00, jteu:

Odpowiedz na pytanie co ma zrobić ze swoim autem mieszkaniec strefy płatnego parkowania ? Gdzie trzymasz swój samochód ? Na obcym osiedlu czy pod domem ?

Czy chciałbyś w ramach równości ,żeby mieszkańcy strefy płatnego parkowania zaczęli parkować ci pod domem a będziesz godzinami szukał miejsca .

Toż to głupota ,żeby mieszkaniec np.Ruczaju domagał się parkingu w centrum a mieszkaniec centrum jechał w tym czasie parkować na Ruczaj?

Mieszkaniec Ruczaju podjedzie do centrum na godzinę i wraca na resztę doby na Ruczaj gdzie ma miejsce parkingowe tymczasem gdzie ma parkować mieszkaniec strefy ? Gdyby policzyć roczny koszt parkowania w strefi osób przypadkowych to by wyszło ,że mieszkaniec płaci tyle samo

2019-07-08T22:52:12 02:00, mieszkaniec Ruczaju:

mieszkaniec Ruczaju nie ma miejsca za 10/m-c. Mieszkaniec Ruczaju ma miejsce, które sobie kupił za 15 000-30 000 zł, a jak nie kupił to nie parkuje. A wy mieszkańcy centrum gdzie macie te swoje wykupione miejsca?

Dokładnie. Z tym, że nie 15-30 tyś, a 20-60tyś :)

Powiem tak. Wyjście jest jedno. Solidarność. Wszyscy krakowianie (ci co zrzucają się z podatków na drogi publiczne) albo mają abonament 10zł, albo mają 3,50 lub 6 lub 9 zł za godzinę. WSZYSCY. Mgę się zrzucać, ale nie akceptuję bycia obywatelem miasta II kategorii!

Innym torem dyskusji jest to, na co powinny iść pieniądze z opłat. Jak widać teraz poszły na parkomaty. Spółka która zaciągnęła kredyt już je spłaciła i można ją likwidować? A cel budowa parkingów nieudany? No to zmieńcie ludzi a nie nazwę spółki!!!

Solidarne opłaty za parkowanie i dedykowanie tych środków na polepszenie warunków do parkowania w centrach i nie tylko to rozsądny postulat i wg mnie taka spółka powinna mieć to w statucie. Następnie pieniądze te mogą służyć utrzymaniu parkingów i ich remontom.

m
mieszkaniec Ruczaju
2019-07-08T15:57:02 02:00, WKX10:

No logika powala. Najpierw podniesiemy opłatę za parking, a potem będziemy budować parkingi na obrzeżach. Jeszcze to tłumaczenie, że dopiero powyżej 6 zł ludzie przestaną przyjeżdżać (może lepiej zamknąć jak się nie chce żeby przyjeżdżali). Najłatwiej jest wyciągać kasę od ludzi, jak przychodzi do inwestycji to jest porażka. Nie rozumiem też dlaczego osoby mieszkające w strefie są traktowane aż tak dramatycznie inaczej od reszty. Przecież te ulice nie są ich własnością.

2019-07-08T16:33:25 02:00, jteu:

Odpowiedz na pytanie co ma zrobić ze swoim autem mieszkaniec strefy płatnego parkowania ? Gdzie trzymasz swój samochód ? Na obcym osiedlu czy pod domem ?

Czy chciałbyś w ramach równości ,żeby mieszkańcy strefy płatnego parkowania zaczęli parkować ci pod domem a będziesz godzinami szukał miejsca .

Toż to głupota ,żeby mieszkaniec np.Ruczaju domagał się parkingu w centrum a mieszkaniec centrum jechał w tym czasie parkować na Ruczaj?

Mieszkaniec Ruczaju podjedzie do centrum na godzinę i wraca na resztę doby na Ruczaj gdzie ma miejsce parkingowe tymczasem gdzie ma parkować mieszkaniec strefy ? Gdyby policzyć roczny koszt parkowania w strefi osób przypadkowych to by wyszło ,że mieszkaniec płaci tyle samo

mieszkaniec Ruczaju nie ma miejsca za 10/m-c. Mieszkaniec Ruczaju ma miejsce, które sobie kupił za 15 000-30 000 zł, a jak nie kupił to nie parkuje. A wy mieszkańcy centrum gdzie macie te swoje wykupione miejsca?

j
jaśniepan z Centrum
Kwik, kwik!.... moje 10zł, moje z okna widziane miejsce postojowe, moje moje moje, kwik, kwik, zabiorą! inni, obcy! Kwik, wyrzucić, Jacuś, radni moi, kwik, kwik, ja chce rogatki na mieście, kwik. Ja tu mieszkam od dawna, mnie się należy, kwik, wyremontuj, chrum, odśnież, a potem wygoń, a ja sypne dyszką. Kwiiik..
k
kad
2019-07-08T16:18:18 02:00, KapitanSz:

Regularnie parkuje w centrum - przjeżdżam z rodziną na 2h do restauracji/kina/zakupy. Wiekszość ulic zapchane przez te same złomy zaparkowane po pare tygodni w jednym miejscu "bo się należy" i sie abonament za śmieszne pieniądze, na kazimierz już poza turystami ludzie nie przyjeżdżają bo jest jedną wielką enklawą do parkowania dla miejscowych...

2019-07-08T16:35:19 02:00, bgw:

Trzeba się było ożenić z kobietą ,którą matka nauczyła zdrowo gotować a nie jeździć do knajpy w której kucharz wpierw się drapie po jajach a później formuje kotlety.

Smacznego

Naucz się jeździć po mieście tramwajem. Nie rozumiem ludzi, którzy najpierw pół godziny brną w korkach, a potem 20 minut szukają miejsca do zaparkowania. O ileż wygodniej podjechać do centrum tramwajem. Do tego piwka się napijesz albo i dwóch do obiadu.

G
Gość
Wprowadzicie super ale wszystko w strefie zdechnie restauracje sklepiki itp. Nikt tam nie pojedzie prze pomysl
S
Słoik
Z jakiej racji mieszkańcy mają prawo do tańszego abonamentu? Droga, która biegnie obok ich kamienicy jest drogą PUBLICZNĄ, tzn. wszyscy mają RÓWNE prawa do niej. Prawo własności mieszkańca kamienicy kończy się na elewacji, chyba że wykupi kawałek gruntu pod samochód.
w
wbg
2019-07-08T14:28:39 02:00, Krakuska:

Bardzo liczę na to, że będzie 9 zł za godzinę postoju w centrum, że będą płatne weekendy i że te regulacje wejdą od 1 września. Mam dość polowania godzinami na miejsce pod domem.

2019-07-08T15:08:51 02:00, Krakus klasy B:

Jak masz dość to sobie kup, wynajmij albo wyprowadź się tam, gdzie są miejsca wraz z mieszkaniem. A zanim zaczniesz najeżdżać na "przyjezdnych" to przejdź się po swojej ulicy i zobacz, że na niej 90% aut to nie parkujący "goście" a twoi sąsiedzi z identyfikatorkami za dyszkę. Niektórzy mający po 2 auta. Jak już miasto wam nada szlacheckie przywileje do dróg i okaże się, że dalej nie macie miejsca postojowego, to co zrobicie?

2019-07-08T15:39:24 02:00, Mnich:

to beretem będą walić w ziemie.. bo gdzie zwiedzający, że kluby, pubu, gdzie najemcy.. ano - będą w rzeszowie, katowicach..:D a krk.. no cóż, Centusie tracą dwa razy.. raz

Niech jadą do Rzeszowa to przynajmniej 3/4 pubów padnie a w pozostałych piwo Harnaś z 25 zł za szklankę spadnie do 3 zł

b
bgw
2019-07-08T16:18:18 02:00, KapitanSz:

Regularnie parkuje w centrum - przjeżdżam z rodziną na 2h do restauracji/kina/zakupy. Wiekszość ulic zapchane przez te same złomy zaparkowane po pare tygodni w jednym miejscu "bo się należy" i sie abonament za śmieszne pieniądze, na kazimierz już poza turystami ludzie nie przyjeżdżają bo jest jedną wielką enklawą do parkowania dla miejscowych...

Trzeba się było ożenić z kobietą ,którą matka nauczyła zdrowo gotować a nie jeździć do knajpy w której kucharz wpierw się drapie po jajach a później formuje kotlety.

Smacznego

j
jteu
2019-07-08T15:57:02 02:00, WKX10:

No logika powala. Najpierw podniesiemy opłatę za parking, a potem będziemy budować parkingi na obrzeżach. Jeszcze to tłumaczenie, że dopiero powyżej 6 zł ludzie przestaną przyjeżdżać (może lepiej zamknąć jak się nie chce żeby przyjeżdżali). Najłatwiej jest wyciągać kasę od ludzi, jak przychodzi do inwestycji to jest porażka. Nie rozumiem też dlaczego osoby mieszkające w strefie są traktowane aż tak dramatycznie inaczej od reszty. Przecież te ulice nie są ich własnością.

Odpowiedz na pytanie co ma zrobić ze swoim autem mieszkaniec strefy płatnego parkowania ? Gdzie trzymasz swój samochód ? Na obcym osiedlu czy pod domem ?

Czy chciałbyś w ramach równości ,żeby mieszkańcy strefy płatnego parkowania zaczęli parkować ci pod domem a będziesz godzinami szukał miejsca .

Toż to głupota ,żeby mieszkaniec np.Ruczaju domagał się parkingu w centrum a mieszkaniec centrum jechał w tym czasie parkować na Ruczaj?

Mieszkaniec Ruczaju podjedzie do centrum na godzinę i wraca na resztę doby na Ruczaj gdzie ma miejsce parkingowe tymczasem gdzie ma parkować mieszkaniec strefy ? Gdyby policzyć roczny koszt parkowania w strefi osób przypadkowych to by wyszło ,że mieszkaniec płaci tyle samo

K
KapitanSz
Regularnie parkuje w centrum - przjeżdżam z rodziną na 2h do restauracji/kina/zakupy. Wiekszość ulic zapchane przez te same złomy zaparkowane po pare tygodni w jednym miejscu "bo się należy" i sie abonament za śmieszne pieniądze, na kazimierz już poza turystami ludzie nie przyjeżdżają bo jest jedną wielką enklawą do parkowania dla miejscowych...
d
dagn
2019-07-08T14:28:39 02:00, Krakuska:

Bardzo liczę na to, że będzie 9 zł za godzinę postoju w centrum, że będą płatne weekendy i że te regulacje wejdą od 1 września. Mam dość polowania godzinami na miejsce pod domem.

2019-07-08T15:57:52 02:00, Gość:

Bardzo liczę na to, że będzie 100 zł za miesiąc postoju w centrum dla mieszkańców. Mam dość zaparkowanych ulic w centrum!

100zł dla mieszkańców ?

A przecież strefę płatną wprowadzono nie przez mieszkańców tylko przez przyjezdnych ,którzy powodują korki i przepełnienie

Dobre sobie ,mieszkaniec Krakowa ,którego rodzina mieszka w kamienicy od kilkuset lat ma płacić jak za woły ,bo wioskowi ,którzy przyjeżdżają tu do lepiej płątnej pracy nie mają gdzie parkować ?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska