Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: rusza proces beatyfikacyjny ks. Skargi

Marta Paluch
Przenosiny trumny ks. Piotra Skargi
Przenosiny trumny ks. Piotra Skargi fot. Anna Kaczmarz
Po ponad 400 latach od śmierci wybitnego kaznodziei, ks. Piotra Skargi, rusza jego proces beatyfikacyjny. Przez wieki nie mógł dojść do skutku z wielu, również politycznych, względów. Teraz jezuitom udało się zdobyć akceptację metropolity krakowskiego i generała zakonu w Rzymie. Proces oficjalnie rozpocznie się 12 czerwca w Krakowie.

Macharski nie chciał
- Tego dnia zostaną zaprzysiężeni członkowie komisji historycznej i komisji cenzorów-teologów, w sumie 12 osób - informuje o. Krystian Biernacki, krakowski jezuita, wicepostulator w procesie (postulatorem jest jezuita w Rzymie).

Nazwiska członków komisji pozostają tajemnicą. Wiadomo jednak, że w ich skład wchodzą oprócz jezuitów także naukowcy z Uniwersytetów Papieskiego w Krakowie, Opolskiego i Warszawskiego. Są wśród nich dwie kobiety. 12 czerwca mają ustalić m.in. metodologię badań i podzielić się pracą. A tej będzie bardzo dużo.

Liczniejsza komisja historyczna (siedem osób) ma zbadać wszystko, co Skarga napisał (m.in. słynne kazania sejmowe i żywoty świętych) i to, co napisano o nim. Część tekstów zakonnika jest jeszcze nieprzetłumaczona z łaciny. - Nasi członkowie część z nich będą pomagać tłumaczyć. Materiał jest ogromny i pracochłonny, napisany w tzw. starej łacinie - mówi Krystyna Sieniawska, członkini założonego jeszcze przez Skargę Arcybractwa Miłosierdzia. Natomiast teologowie-cenzorzy będą badać zgodność tego, co pisał i robił jezuita z doktryną Kościoła katolickiego. - Będą badać m.in. autentyzm wiary, nadziei i miłości - tłumaczy o. Biernacki.

Członkowie komisji zbadają też materiały źródłowe, mówiące o działalności założonego przez jezuitę Banku Pobożnego (pożyczającego na niewysoki procent ubogim) i Arcybractwa Miłosierdzia. Miało wspierać ubogich, którzy nie dopominali się o pomoc w innych instytucjach, cierpiących na tzw. biedę ukrytą. Arcybractwo działa w Krakowie do dziś. O tym, jak żywotna jest jego idea, świadczy fakt, że podobną zasadą kieruje się np. utworzone kilkanaście lat temu Stowarzyszenie "Wiosna" i akcja "Szlachetna Paczka".

Arcybractwo postulowało o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego Skargi już w latach 80. u kard. Franciszka Macharskiego. Wtedy się nie udało. Nieoficjalnie mówiło się, że niektórzy duchowni obawiali się, że jezuitę łatwo można wykorzystać do politycznych celów. Polak katolik, patriota mógł łatwo trafić na sztandary prawicowych organizacji. Ale to niejedyna przeszkoda, która stanęła na drodze beatyfikacji w ciągu 401 lat od śmierci kaznodziei.

Pochowany żywcem?
Prof. Stanisław Obirek, były jezuita, który doktoryzował się z ks. Skargi, podkreśla, że jego beatyfikacja niedługo po śmierci mogła być niewygodna. - Skarga był zwolennikiem silnej władzy królewskiej, a w Polsce po śmierci Zygmunta III Wazy, którego jezuita był nadwornym kaznodzieją przez ponad 20 lat, ta teza stała się niepopularna - mówi Obirek. Skarga wrócił do łask pod koniec XVIII w., w Polsce pod zaborami. To on przecież piętnował 200 lat wcześniej samowolę szlachecką. Mówiono o nim jako o proroku narodowym, wzorze patrioty, Mickiewicz stawiał go za wzór mistrza polskiej mowy.

Jednak i wtedy nie było klimatu do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego. Polska nie istniała na mapie. - Watykan również nie był zbytnio zainteresowany burzeniem ładu wielkich mocarstw, którego ofiarą stał się nasz kraj - mówi prof. Obirek. - Co więcej, sam zakon uległ kasacji w 1773 r. - przypomina o. Biernacki. Nie było komu postulować. Gdy zgromadzenie zostało powołane na nowo w 1815 r., musiało się przede wszystkim odrodzić. - W międzyczasie historia dawała o sobie znać - Wiosna Ludów, powstania - wymienia o. Biernacki.

Właśnie wtedy, w XIX wieku, stała się popularna teza o rzekomym pochowaniu żywcem ks. Skargi. Gdyby to była prawda, beatyfikacja nie mogłaby dojść do skutku - przebudzony w grobie ksiądz mógł przecież złorzeczyć Bogu. Dowodem na to miały być ślady zadrapań na kościach palców Skargi, odkryte przy otwarciu jego trumny. - To bzdura. Jeśli faktycznie tak było, ktoś by to opisał, a źródła milczą na ten temat - mówi prof. Obirek. Tę tezę obalał też Janusz Tazbir, wybitny historyk, autor kilku książek o Piotrze Skardze. Ten wątek wciąż jest jednak poruszany - m.in. przez historyka religii prof. Zbigniewa Mikołejkę. Niewykluczone, że zostanie zbadany podczas zaczynającego się procesu - możliwe jest nawet badanie kości ks. Skargi, złożonych w kościele śś. Piotra i Pawła w Krakowie.

Współczesny wzór
Przygotowania do obecnego procesu beatyfikacyjnego trwały bardzo długo - w XX-leciu międzywojennym rozpoczęto edycję jego dzieł, ekshumowano jego szczątki (1936 r.), organizowano konferencje i sympozja. Te prace przerwała II wojna. A obecnie w kościele śś. Piotra i Pawła, przy grobie ks. Skargi rozwija się jego kult. - Wierni składają karteczki. Jedne z nich to prośby o zdrowie, zdaną maturę. Inne to podziękowania - mówi ks. Marek Głownia, proboszcz. Z tych podziękowań będzie można wyodrębnić cud potrzebny do beatyfikacji.- Niektóre są dość oryginalne - opowiada ks. Głownia. - Niedawno przyszła do nas córka pani, która w latach 60. nie mogła dostać pozwolenia od władz na budowę szkoły pod Wieliczką. Pomodliła się do ks. Skargi. Szkoła stoi do dziś. Prośby z karteczek od lat 80. są skrupulatnie przepisywane do ksiąg w parafii - posłużą w procesie jako dowód kultu.

Czy teraz coś może przeszkodzić procesowi? Na pewno nie będą mu chętni ewangelicy (Skarga był czołowym przedstawicielem kontrreformacji w Polsce) - Kościół ewangelicko-augsburski sprzeciwił się uznaniu roku 2012 Rokiem Skargi, przeciw w Sejmie głosował protestancki poseł PO John Godson.

- Trudno jednak czynić księdzu zarzut z tego, że był wierny doktrynie Kościoła swoich czasów. Poza tym, on nikogo nie przekreślał - mówi o. Biernacki. Co więcej, jak mówią źródła, nie był tak zajadły, jak inni duchowni, którzy chcieli stosować wobec protestantów przemoc fizyczną i nawracać ich siłą.

- Czarna legenda o Skardze zamordyście i wichrzycielu jest po prostu głupia i niezgodna z faktami - mówi prof. Obirek. - Należy go docenić za jego wielkie dzieła - wykorzystanie Biblii do wychowania młodzieży, działania charytatywne. To jest bliskie duchowi obecnego papieża, także jezuity - dodaje.

Gdy komisje zakończą prace, w Krakowie zostanie powołany trybunał i przygotowane tzw. positio (księga opisująca życie i dokonania kandydata na ołtarze). Jak długo to wszystko potrwa? - Trudno określić, na pewno wiele miesięcy. Jesteśmy na początku drogi - mówi o. Biernacki. - Najważniejsze, że udało nam się ruszyć z procesem - dodaje.

Przeczytaj też: "Ksiądz Skarga. Ten, który walczył z innowiercami" - wywiad Marka Bartosika z prof. Piotrem Krasnym.

Piotr Skarga (1536-1612).
Urodził się w Grójcu, studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1564 r. wyświęcony na księdza we Lwowie, był kanonikiem przy tamtejszej katedrze. Od 1569 r. jezuita. Uczestniczył w formowaniu jezuickich szkół w Polsce - był m.in. pierwszym rektorem Akademii Wileńskiej. Założył organizacje charytatywne - Arcybractwo Miłosierdzia i Bank Pobożny. Najbardziej był znany jako autor kazań sejmowych, w których piętnował samowolę szlachty i opowiadał się za silną władzą króla we współdziałaniu z Kościołem. Potępiał kwitnący wtedy protestantyzm, współtworzył unię brzeską (połączenie Kościoła katolickiego i Cerkwi prawosławnej w Rzeczpospolitej Obojga Narodów). Nadworny kaznodzieja Zygmunta III Wazy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska