WIDEO: Krótki wywiad
W zeszłym roku wyburzone zostały zabudowania poprzemysłowe w kwartale pomiędzy Wadowicką i Tischnera. Wtedy zostało także wydane pozwolenie na rozbiórkę budynku dawnego Elbudu, starego biurowca, który starszym krakowianom kojarzy się z giełdą komputerową działającą tam w latach 90. XX wieku.
9 hektarów do zabudowy
Teren pomiędzy ulicami Łagiewnicką, Tischnera i Wadowicką to blisko 9 hektarów. Bliżej Wadowickiej znajdują się dawny budynek Elbudu oraz czerwony budynek usługowy, w którym działają głównie sklepy meblarskie. Wokół są parkingi.
Kraków. Tak budowano pierwsze rondo Mogilskie
Natomiast za budynkami, wzdłuż Tischnera i do Łagiewnickiej, ciągnie się krajobraz, który mógłby posłużyć za scenografię do filmu postapokaliptycznego. Hala produkcyjna, hala malarni, estakady pod suwnice, hala ocynkowni, magazyn stalowy i pawilon portierni - od wielu lat nieużywane, zniszczone, pordzewiałe i porośnięte roślinnością. W zeszłym roku znikły na dobre.
Wspomniany obszar należy do spółki Stalprodukt z siedzibą w Bochni. To jeden z największych producentów i eksporterów wyrobów ze stali. W 2005 roku, w wyniku reprywatyzacji, spółka przejęła zakłady konstrukcji stalowych Elbud, wraz z siedzibą firmy przy Wadowickiej. Produkcja została przeniesiona, a budynek przez ostatnie lata służył głównie na wynajem powierzchni biurowych.
"Po przeniesieniu działalności związanej z produkcją konstrukcji stalowych do nowej lokalizacji, uwolniona zostanie atrakcyjna nieruchomość przy ul. Wadowickiej. Przyjęty plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru zakłada prowadzenie tam działalności komercyjnej (biura, hotele, działalność handlowo-usługowa). Spółka szacuje wartość tej nieruchomości na ok. 70 mln zł" - głosił komunikat Stalproduktu z roku 2011, gdy ustalano kierunki rozwoju na lata 2011-2015.
Giełda komputerowa
Budynek Elbudu przy Wadowickiej 12 miłośnikiem komputerów i elektroniki kojarzy się z działającą tam przez lata giełdą komputerową. Najlepsze lata świetności przeżywała w pierwszej połowie lat 90. Można tam było kupić wszystko - komputery, płyty główne, procesory, monitory, joysticki i inne akcesoria. Sprzedawano kasety VHS z filmami, a później gry na komputery oraz konsole, w tym na popularnego w naszym kraju Pegasusa - podróbkę konsoli Nintendo. Na giełdę, zwłaszcza w pierwszej połowie lat 90., przychodziły prawdziwe tłumy, a wejście na nią było biletowane.
Pod koniec lat 90. giełda zaczęła umierać. Większość handlujących przeniosła się na giełdę przy ul. Balickiej, a na Wadowickiej sprzedawno głównie gry komputerowe, w zdecydowanej większość pirackie. Coraz częstsze naloty policji, a także rozwój internetu, spowodowały, że giełda na początku XXI wieku ostatecznie upadła.
