Klub radnych „Kraków dla Mieszkańców”, którego liderem jest Łukasz Gibała, przygotował projekt uchwały zobowiązującej prezydenta do likwidacji parkingu przed magistratem i stworzenia tam ogólnodostępnego skweru.
- Plac przed krakowskim magistratem powinien służyć mieszkańcom, a nie samochodom wysoko postawionych urzędników - mówił Łukasz Gibała, kiedy kandydował na prezydenta Krakowa. W kampanii zapowiadał, że zmiana w skwer parkingu przy placu Wszystkich Świętych będzie w przypadku wygranej jedną z jego pierwszych decyzji.
Gibała został radnym i teraz wraz z trójką pozostałych radnych ze swojego klubu, tak jak zapowiadał, walczy o zieleń przed Pałacem Wielopolskich, w którym mieści się krakowski magistrat.
W uzasadnieniu projektu uchwały radni z „Krakowa dla Mieszkańców” podkreślili, że ich zdaniem plac przed Pałacem Wielopolskich to naturalne miejsce spotkań dla mieszkańców i turystów, a parking „drastycznie obniża poziom estetyki” tego miejsca.
„Na placu Wszystkich Świętych, przed magistratem, należy stworzyć przestrzeń dla mieszkańców. Bez samochodów, spalin i wyciekających olejów. W ich miejsce powinny pojawić się ławki, huśtawki i mała architektura” - podkreślają też radni z „Krakowa dla Mieszkańców”.
Przypominają również, że w 2017 r., w ramach akcji przeprowadzonej przez podległą prezydentowi jednostkę Zarząd Zieleni Miejskiej plac przed magistratem na kilkanaście dni zamienił się w zieloną enklawę. Podczas wspomnianej akcji urzędnicy rozwinęli tam dywan trawy i postawili huśtawki, z których tłumnie korzystali mieszkańcy.
Urzędnicy odrzucili natomiast na etapie weryfikacji podobny projekt zgłoszony przez mieszkańców do budżetu obywatelskiego w 2016 r.
Zapytaliśmy, jakie jest stanowisko prezydenta w sprawie skweru. - Nie znamy jeszcze treści uchwały, więc nie potrafimy się odnieść do pomysłu, na ile jest realny i czy przyniesie korzyść mieszkańcom, a z drugiej strony nie zakłóci działania urzędu - odpowiedziała Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Pomysł krytykują natomiast radni z innych opcji. - To noworoczny populizm. Do magistratu powinien być dojazd, a przy nim kilka miejsc parkingowych. W końcu to ważny budynek publiczny, w którym swoje sprawy załatwia wielu mieszkańców. Można natomiast zastanowić się nad zmianą wyglądu istniejącego skweru na placu Wszystkich Świętych - komentuje Dominik Jaśkowiec (PO), przewodniczący Rady Miasta.
Radni z „Krakowa dla Mieszkańców” przekonują jednak, że likwidacja parkingu przed budynkiem urzędu nie ograniczy niezbędnych dostaw lub dojazdu dla osób niepełnosprawnych. Zaznaczają też, że znajdzie się miejsce dla prezydentów: „Postój można zorganizować na dziedzińcu magistratu (wjazd od ul. Poselskiej). Samochody wjeżdżają tam bez problemu, o czym świadczy choćby niedawna prezentacja nowych radiowozów Straży Miejskiej w tym miejscu. To dowodzi, że dziedziniec może zaspokoić podstawowe potrzeby parkingowe, bez uszczerbku dla estetyki Krakowa”.
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
