Kraków: śmiertelny wypadek rowerzysty na ul. Christo Botewa

hah, autokorekta jest złem. Przepraszam :)

Nieufność Kontrolowana i Zasada Ograniczonego Zachowania, ciekawych nowych pojęć można się nauczyć. Do tej pory znałem tylko Zasadę Ograniczonego Zaufania.

Czy na forach cyklomaniaków istnieją jakieś działy, gdzie wrzucane są wszytskie artykuły z neta, gdzie cokolwiek mówione jest o rowerach w ruchu drogowym, a potem cała brać pedałująca solidarnie wchodzi na stronę i komentuje wszystko z wymową "anty samochodową"?

Gościa na rowerze mi szkoda. Może i głupio zrobił, ale nie zasłużył sobie tym, żeby autobus go zwalcował.
Kierowcy autobusu też mi szkoda, bo teraz prokuratorzyna i herosi w niebieskich mundurach przegonią go przez szamba sądów, przesłuchań, opinii, biegłych itd.... o wyrzutach sumienia nie wspominam, bo to w tym wszystkim jest nic.

Niestety wynika z tego, że rowerzysta zawinił. Ale brać rowerowa ma to gdzieś. Kolejna okazja, żeby cisnąć temat i pokomentować, że auta są złe!

pieprzysz głupoty!! przejedz się przez Plac Nowy, pojezdzij po ul Bożego Ciała, Józefa, Estery - gdzie tam masz chłopie kontrapas?? A wisi tabliczka że rowerem mozna pod prąd. No ja sie pytam do cholery KOGO TE PRZEPISY RUCHU DROGOWEGO OBOWIĄZUJA I PO CO ONE SĄ?

Na wspomnianej ul.B.Ciała nie ma kontrpasu.

Wszyscy macie racje,ja jechalem w tym autokarze,nieprzyjemny widow,szkoda mi tego mlodego kierowcy bo jechal ok a ma kogos na sumieniu

a ty jesteś pieszym terrorysta. W tamtym miejscu ciężko być potraconym przez samochód jadąc na rowerze. Po obu stronach są ścieżki i przejścia.

O zasadzie ograniczonego zachowania uczą na kursach do prawa jazdy. Niestety niektórzy rowerzyści nie uczęszczali na takowe, a jeżdżą po drogach. Dlatego rozszerzony kurs ruchu drogowego powinien być obowiązkowy dla wszystkich w szkołach średnich.

Nie przesadzaj, samochodami też jeżdżą jak szaleni z muzyką podkręconą tak, że nic nie słyszą, albo
parkują gdzie popadnie, albo są nerwowi bo wszystko ich wkurza i chcieli by mieć wszystko po swojemu.

Jeśli chodzi o jazdę pod prąd to jest akurat dobre rozwiązanie. Tam gdzie jest tabliczka 'nie dotyczy rowerów' są ścieżki rowerowa tzw. 'Kontrapasy' i tylko w tym przypadku można jechać "pod prąd". Plusem kontrapasów jest to że rowerzysta widzi nadjeżdżające samochody.

a Polacy to złodzieje...
To, że są w Polsce złodzieje i wśród rowerzystów idioci to prawda, czemu wszystkich wrzucać do jednego worka?

Oni też, tak samo jak Ty "czasami jeżdżą na rowerach" i też pewnie by Cię odstrzelili.

Ciekawe na co Ty "zwarzasz"?

czyli wracamy do średniowiecza? furmanka, albo pieszo...

Nie życzę nikomu wypadku komunikacyjnego, ale jeżeli już komuś by się zdarzyło być potrąconym to:

1) każdemu, kto uważa, że samochód powinien być faworyzowanym użytkownikiem dróg w miastach (rozległe powierzchniowo parkingi, prawo do zajmowania miejsc na chodnikach i ulicach, sygnalizacja świetlna ustawiona pod samochody, maksymalne prędkości ustawione na 70-80 km/h + do tego obowiązkowe ekrany akustyczne), życzę aby w przypadku potrącenia, został potrącony przez samochód

2) każdemu, kto uważa, że rower powinien być faworyzowanym środkiem transportu w miastach (dopuszczenie jazdy pod prąd, dopuszczenie warunkowej jazdy po chodnikach, specjalna infrastruktura tylko dla rowerzystów - drogi dla rowerów), życzę aby w przypadku potrącenia, został potrącony przez rower.

każdy stanąłby wówczas oko w oko ze "swoimi przekonaniami" i prędzej czy później świat byłby lepszy dla wszystkich, bo część ludzi zweryfikowałaby swoje poglądy na temat planowania miasta, a części ludzi by po prostu nie było.

Niestety moje życzenia się raczej nie sprawdzą i czy ktoś jest "rowero-terrorystą" czy "blacho-smrodziarzem", jeżeli zginie w wypadku to będzie potrącony przez samochód (lub autobus!).