Przy Sołtysowskiej 10c znajdują się mieszkania socjalne i komunalne. Ich lokatorzy skarżą się na brzydki zapach i zagrzybienie w piwnicy, które opanowały już całą klatkę. Jako że Zarząd Budynków Komunalnych, administrujący tym blokiem, nie odpowiedział na ich dotychczasowe prośby, zwrócili się o pomoc do Dzielnicy XIV. Jej przewodniczący udał się na miejsce.
- Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. To, co się dzieje w piwnicy, roznosi się na cały blok. W efekcie cierpią jego mieszkańcy, m.in. bardzo często chorują ich dzieci - opowiada Wojciech Krzysztonek. - Aż trudno uwierzyć, że w metropolitalnym Krakowie w XXI wieku ludzie mogą żyć w takich warunkach.
Krzysztonek uważa, że lokatorzy nie są temu winni, co jest częstym stereotypem w przypadku mieszkań socjalnych. To efekt wieloletnich zaniedbań ze strony zarządcy. - Mam wątpliwości, czy ten budynek w ogóle powinien być zamieszkany - dodaje przewodniczący Czyżyn. Dzielnica wystąpiła do prezydenta Krakowa o zainteresowanie się tą sprawą.
ZBK zapowiada, że jeszcze dziś rano specjalistyczna firma wykona dezyfenkcję bloku. Za awarię kanalizacji w piwnicy wini mieszkańców: "Do kanalizacji trafiają worki foliowe, pieluchy i inne tego typu śmieci" - czytamy w odpowiedzi. Podobnie ZBK odnosi się do zagrzybienia. Twierdzi, że powstało ono tylko w dwóch lokalach, których mieszkańcy rzekomo źle wietrzyli wnętrza.
Przedstawiciele ZBK twierdzą, że od 2009 roku wydali na utrzymanie bloku ponad 190 tys. zł. Zapowiadają, że w najbliższych planach jest odwodnienie budynku i ocieplenie jednej ze ścian.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!