Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Spółka zbija majątek na placu Nowym. Radni żądają kontroli

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Urzędnicy oddali kontrolę nad placem Nowym, teraz twierdzą, że nic się nie da z tym zrobić
Urzędnicy oddali kontrolę nad placem Nowym, teraz twierdzą, że nic się nie da z tym zrobić Andrzej Banaś
Udziałowcy zarządzający targowiskiem na głównym placu Kazimierza zarabiają na wynajmie punktów handlowych, a miastu płacą niewielki czynsz. Urzędnicy nie widzą problemu w tym, że zyski trafiają do pośrednika.
">

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przeanalizuje, czy w związku z sytuacją na placu Nowym konieczna jest kontrola w magistrackim Wydziale Spraw Administracyjnych. Po naszych publikacjach zawnioskowali o nią radni ze Starego Miasta. Są mocno zaniepokojeni tym, że na głównym placu Kazimierza, który jest miejskim targowiskiem, powstają punkty gastronomiczne. Udziałowcy spółki robią biznes na wynajmowaniu pod nie powierzchni, a miastu płacą niewielki czynsz - około 60 tys. zł rocznie. Radni zwracają uwagę, że niski czynsz został zaproponowany, bowiem w tym miejscu miał się odbywać handel warzywami i owocami, tak jak na innych targowiskach w centrum.

- Miejsca pod gastronomię miasto mogłoby wynajmować bezpośrednio i zarabiać na tym więcej, a tak korzyści ma z tego jedynie pośrednik, czyli spółka Kazimierz - zwraca uwagę radny Jacek Balcewicz.

Rzeczniczka prezydenta Monika Chylaszek informuje, że Wydział Kontroli zapozna się z wnioskiem radnych oraz sytuacją wokół targowiska i wtedy zadecyduje, czy sprawdzać, i ewentualnie w jakim zakresie, nadzór nad nim.

Urzędnicy już jednak teraz nie widzą problemu. Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych, przypomina, że od 10 lat obowiązują regulaminy dla miejskich targowisk, a więc też dla tego na pl. Nowym. Zgodnie z przepisami spółka może podnajmować powierzchnie, w tym na gastronomię, także z alkoholem. Natomiast w tym roku Rada Miasta uchwaliła, że czynsz, jaki płaci dzierżawca targowiska, można podnosić tylko o wskaźnik inflacji, a więc o kilka procent rocznie.

Radni uważają jednak, że prezydent zamiast tłumaczyć się uchwałami rady, powinien zastanowić się nad zmianą regulaminów. Zwracają też uwagę, że spółka Kazimierz co roku zyski dzieli między wspólników. Na przykład w 2015 r. do wypłacenia za rok poprzedni było ponad 400 tys. zł.

Prezes spółki Kazimierz Stanisław Wiśniowski zaznacza, że od tej kwoty trzeba odliczyć podatek, więc mowa w sumie o ok. 270 tys. zł. - Pieniądze wracają na targowisko. W 2015 i 2016 r. wypłacone zyski były przeznaczane na rozbudowę kramów. W tym roku dochody przekazaliśmy na fundusz remontowy - wylicza prezes Wiśniowski.

Radni z Dzielnicy I Stare Miasto mają obawy o niegospodarność miasta, spowodowane nieprawidłowym nadzorem nad targowiskiem na placu Nowym. Ich zdaniem potrzebna jest w tej sprawie kontrola w Wydziale Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa, który odpowiada za wynajem gminnych powierzchni pod działalność targową.

Według radnych z „jedynki” trzeba sprawdzić przede wszystkim, czy urzędnicy prawidłowo dbają o dochody miasta związane z dzierżawą placu Nowego spółce Kazimierz. Przypomnijmy, jest ona złożona z 24 osób i płaci miastu miesięcznie zaledwie... 5182 zł czynszu (rocznie ponad 62 tys. zł). Umowa dzierżawy obowiązuje do 2032 roku!

Oznacza, że dochody miasta związane z dzierżawą placu jeszcze przez 15 lat będą niewielkie. Wzbogacać mogą się natomiast udziałowcy spółki Kazimierz, bowiem mają możliwość podnajmowania punktów handlowych na placu. Na związane z tym wątpliwości zwracaliśmy uwagę w naszych poprzednich publikacjach.

Największe kontrowersje wzbudził pomysł, aby znajdujący się na środku placu zabytkowy„ okrąglak” z powodu braku pieniędzy na renowację został wydzierżawiony firmie zewnętrznej. Spółka Kazimierz podpisała wstępną umowę z najemcą „okrąglaka” dwa lata temu. Jest już na ukończeniu projekt, aby w obiekcie, w którym w przeszłości sprzedawano mięso i artykuły spożywcze, powstała teraz restauracja, gdzie podaje się też alkohol. Do tego na placu Nowym królują już punkty z zapiekankami, stoiska z grillem, jest również pawilon z pamiątkami.

- Spółce Kazimierz ustalono niski czynsz ze względu na prowadzenie na placu funkcji targowych. Ale skoro to miejsce staje się centrum małej gastronomii, miasto powinno wynajmować powierzchnie na komercyjnych zasadach, aby wpływy do kasy miasta były znacznie większe - mówi Jacek Balcewicz, mieszkaniec Kazimierza i radny Dzielnicy I.

Jej przedstawiciele podjęli więc uchwałę, w której zwrócili się do prezydenta Krakowa o kontrolę nadzoru miasta nad placem Nowym. Radni z „jedynki” zaznaczyli, że pomimo preferencyjnych stawek dzierżawnych targowisko prezentuje najuboższą ofertę handlową na tle innych tego typu placów (przed Halą Targową, Stary Kleparz, Nowy Kleparz). Radni Dzielnicy I zwrócili też uwagę, że wypracowywane corocznie przez spółkę Kazimierz zyski, jak wynika ze sprawozdania finansowego, znajdującego się w Krajowym Rejestrze Sądowym, dzielone są między wspólników i wypłacane w całości w formie dywidendy.

W związku z tym radni ze Starego Miasta stoją na stanowisku, że „z punktu widzenia interesów i dochodów miasta konieczna jest renegocjacja umowy ze spółką Kazimierz pod kątem wyeliminowania z obrotu gospodarczego zbędnego pośrednictwa”. - Gmina może przecież podpisać umowę bezpośrednio z inwestorem zainteresowanym prowadzeniem działalności gastronomicznej w „okrąglaku” bez pośrednictwa spółki Kazimierz - komentuje radny Balcewicz.

Jednak zdaniem urzędników... nic nie da się zrobić, aby podpisać nową umowę, na lepszych warunkach dla miasta albo zmienić obecną tak, by dochody z tytułu dzierżawy placu były wyższe. Dlaczego? Wyjaśnienie jest co najmniej mało przekonujące. - Targowisko jest zarządzane zgodnie z regulaminem, który obowiązuje od 10 lat. Na targowiskach mogą być prowadzone lokale gastronomiczne oraz organizowane ogródki kawiarniane - mówi Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych.

Regulaminy dla targowisk, w tym również dla tego na placu Nowym, w 2007 r. uchwaliła Rada Miasta Krakowa. Zamysł był taki, aby dzierżawcom placów targowych stworzyć większe możliwości działalności, co miało pozwolić na konkurowanie z centrami handlowymi. W ocenie urzędników planowana nowa funkcja w „okrąglaku” nie jest niezgodna z regulaminem targowiska. Do tego Anna Broś-Milc, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Administracyjnych, informuje, że w związku z uchwałą RMK ze stycznia tego roku gmina może jedynie waloryzować czynsze dzierżawne targowisk wyłącznie o wskaźnik inflacji, czyli kilka procent rocznie.

Radny Jacek Balcewicz ripostuje, że w takim razie można zmienić przepisy dotyczące targowisk w taki sposób, aby miasto mogło czerpać większe zyski ze wspólnego mienia.

- Najlepiej się tłumaczyć, że coś Rada Miasta uchwaliła. Ale jest tak, że to prezydent występuje z projektami zmian, a radni nad tym debatują i głosują. Jeżeli więc jakieś przepisy się nie sprawdzają, to trzeba zaproponować coś nowego i przedstawić radnym - mówi Mirosław Gilarski, wiceprzewodniczący Komisji Mienia RMK. - Trzeba byłoby się przyjrzeć wszystkim zapisom dotyczącym targowiska na placu Nowym. Powinniśmy wspierać drobną przedsiębiorczość, ale w taki sposób, aby nie było to z dużym uszczerbkiem dla budżetu miasta - dodaje.

Podstaw do wypowiedzenia umowy dzierżawy placu Nowego nie widzą w spółce Kazimierz. - Swoimi działaniami nie wykroczyliśmy poza regulamin, umowę, jaką podpisaliśmy z miastem - mówi Stanisław Wiśniowski, prezes spółki Kazimierz.

Zapewnia, że zgodnie z regulaminem przynajmniej 10 proc. powierzchni handlowej na placu może być udostępniane dla sprzedaży towarów i produktów spożywczo-rolnych. - Jest na to miejsce, ale nie ma tym zainteresowania, bo na Kazimierzu jest coraz mniej mieszkańców - mówi Wiśniowski.

Przyznaje, że jak wszystko dobrze pójdzie, to restauracja w „okrąglaku” zacznie funkcjonować wiosną. - Będą w niej też sprzedawane produkty regionalne - dodaje prezes.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Spółka zbija majątek na placu Nowym. Radni żądają kontroli - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska