- Dokładaliśmy wszelkich starań, by terminowo i rzetelnie realizować inwestycję. Niemniej jednak, z uwagi na napotkane nieprzewidziane i nieopisane wcześniej trudności, jesteśmy zmuszeni domagać się wyrównania poniesionych dodatkowych kosztów - wyjaśnia Michał Wrzosek, rzecznik firmy Budimex, która Trasę Łagiewnicką buduje w ramach konsorcjum z firmą Ferrovial Agroman.
Budimex oczekuje więc dopłaty 3,5 proc. wartości kontraktu - umowa opiewała na 802 mln zł. Wykonawcy wskazali trzy powody wzrostu kosztów: przedłużenie o rok prac projektowych w związku z wydłużeniem oczekiwania na decyzje administracyjne, koszty związane z pracami dodatkowymi polegającymi na przełożeniu biegu Wilgi, wzrost cen materiałów budowlanych średnio o 50 proc. w porównaniu do cen kontraktowych z 2016 r.
- Nie zachodzą przesłanki, by zwiększyć finansowanie - przekonuje Krzysztof Migdał, członek zarządu Trasy Łagiewnickiej, gminnej spółki odpowiedzialnej za inwestycję.
Spółka Trasa Łagiewnicka rozważa natomiast zgodę na wydłużenie prac o rok, a więc do końca 2021 r. Wykonawcy czekają jednak też na dodatkowe pieniądze. - Brak porozumienia może oznaczać wstrzymanie robót - przyznaje Michał Wrzosek.
***
Firma Budimex zagroziła wstrzymaniem prac na budowie Trasy Łagiewnickiej jeżeli miasto nie dopłaci do realizacji tego przedsięwzięcia. Wykonawca podaje kwotę netto - 28 mln zł, a brutto to 34 mln zł. Odpowiedzialna za inwestycję spółka Trasa Łagiewnicka nie widzi podstaw do zwiększenia wynagrodzenia. Jest natomiast skłonna podpisać aneks do umowy dotyczący wydłużenia prac.
- Brak porozumienia w kwestii dodatkowej zapłaty może oznaczać wstrzymanie robót - przyznaje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimexu. Ta firma w konsorcjum z Ferrovial Agroman buduje Trasę Łagiewnicką od 2017 roku.
Kraków. Budowa Trasy Łagiewnickiej [WIZUALIZACJE]
Zapowiada się więc spór o pieniądze miedzy inwestorem a wykonawcą. Umowę zawarto na realizację prac za 802 mln zł (ze spłatą kredytu inwestycja ma kosztować miasto ok. 1,3 mld zł).
Budimex zwraca uwagę, że podczas budowy pojawiły się dodatkowe okoliczności zwiększające koszty inwestycji. Zaznaczają, że koncepcja nie była zgodna z dostępnymi warunkami terenowymi i prace projektowe trzeba było wydłużyć o rok - i o taki okres trzeba było dodatkowo utrzymywać sprzęt oraz ludzi. Zdaniem wykonawców doszły też prace dodatkowe związane z przełożeniem biegu rzeki Wilgi, co jest niezbędne do poprowadzenia trasy. Do tego wykonawcy wyliczają, że ceny materiałów budowlanych (beton, asfalt, stal, ropa) wzrosły średnio o 50 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat, a ceny kontraktowe pochodziły z 2016 r.
W odpowiedzialnej za inwestycję spółce Trasa Łagiewnicka przekonują, że przedsięwzięcie zostało dobrze zaplanowane i nie ma podstaw do tego, by dopłacać wykonawcom.
- Faktycznie części prac nie można było rozpocząć zgodnie z pierwotnymi założeniami ze względu na dłuższe oczekiwania nie niektóre decyzje administracyjne - przyznaje Krzysztof Migdał z zarządu spółki Trasa Łagiewnicka.
O około 10-12 miesięcy później niż się spodziewano uzyskano ponowną ocenę oddziaływania inwestycji na środowisko oraz odstępstwa ministerstwa infrastruktury od warunków technicznych, dotyczące np. odległości między skrzyżowaniami (ze względu na układ drogowy Krakowa) czy kąta skrzyżowania drogi w tunelu z przebiegającą nad nią linią kolejową.
- W związku z tym rozmawiamy z wykonawcą o przedłużeniu realizacji inwestycji o 10-12 miesięcy - wyjaśnia Krzysztof Migdał. - Od początku w koncepcji brane było natomiast pod uwagę przełożenie koryta Wilgi - dodaje.
W spółce Trasa Łagiewnicka nie widzą więc podstaw do tego, by za prace płacić większą kwotę. - Jako pełniący funkcję inżyniera kontraktu, uważam, że nie zachodzą przesłanki, by zwiększyć finansowanie - przekonuje Krzysztof Migdał.
Spółka Trasa Łagiewnicka w swoim oświadczeniu zaznaczyła też: „W opinii spółki nie ma obecnie podstaw do zejścia wykonawcy z placu budowy. Prace wykonywane są na całym zakresie inwestycji. Kontrakt realizowany jest w systemie „zaprojektuj i zbuduj”, więc wykonawcy przysługuje wynagrodzenie ryczałtowe. Na większości inwestycji publicznych w Polsce można zaobserwować pewien trend: wykonawcy chcą zwiększenia kwot. Podobnie jest z firmą Budimex, która realizuje budowę Trasy Łagiewnickiej”.
W odpowiedzi firma Budimex podaje przykłady innych samorządów, które rozliczyły z nią koszty dodatkowe na budowach - wskazuje Ostródę, która w związku z budową tam wiaduktu (wartość prac ok. 50 mln zł) uznała wzrost kosztów o ok. 10 proc., Olsztyn - budowa ul. Towarowej ze wzrostem wynagrodzenia o 25 proc. wartości umowy, Białystok - Trasa Niepodległości - 8 proc.
W programie „Tematy Dnia” w TVP Kraków, kwestię roszczeń Budimexu skomentował niedawno wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. - To sygnał, że jest to kolejna budowa w Polsce i także w naszym mieście, która być może w przyszłości będzie wymagała przeznaczenia większych środków - przyznał wiceprezydent Kulig. - Kwota jest duża, ale nie jest astronomiczna. Siądziemy do stołu i będziemy rozmawiać. Na razie te oczekiwania odrzucamy, bo mamy też pewne roszczenia w stosunku do Budimexu wynikające z opóźnień. Z drugiej strony nie możemy dostrzegać faktu, że często nie z winy wykonawcy są one teraz nadrabiane - dodał wiceprezydent Kulig.
Trasa Łagiewnicka miała być gotowa pod koniec 2020 r. W związku z opóźnieniami prace przesuną się więc do końca 2021 r. Nowa droga o długości 3,5 km (w tym pięć tuneli o łącznej długości 2,3 km) powstaje od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej. Budowana jest też linia tramwajowa - od pętli w Kurdwanowie, wzdłuż rzeki Wilgi, pod terenami między sanktuariami Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II, do ul. Zakopiańskiej.
- Tak oszukują mechanicy. Kierowcy – miejcie się na baczności!
- Nowy odcinek ekspresowej zakopianki gotowy! Zobacz jak wygląda!
- Parkowanie w Krakowie. Nowe zasady, większa strefa
- Najbardziej ekskluzywne osiedla w Krakowie [TOP 10]
- Cracovia. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy [ZDJĘCIA]
WIDEO: Krótki wywiad
