https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: spór skłoterów z właścicielami budynku przy Worcella trwa [SONDA]

Karolina Gawlik, Marcin Karkosza
spór skłoterów z właścicielami budynku przy Worcella
spór skłoterów z właścicielami budynku przy Worcella Marcin Karkosza
"Gromada zostaje!" zaśpiewali skłoterzy, którzy nie zamierzają opuścić pustostanu przy ul. Worcella, pomimo faktu, że w piątek o godz. 10 minął termin ultimatum jakie wyznaczył im pełnomocnik właścicieli kamienicy.

Lokatorzy skłotu "Gromada", obawiali się, że dziś rano przed kamienicą może być gorąco. Pełnomocnik właścicieli zapowiedział im, że mają opuścić budynek do godziny 10 rano. Tak się jednak nie stało.

Zapraszamy także na Facebooka Reportera Mobilnego Gazety Krakowskiej

Mężczyzna co prawda przechodził obok, ale nie podjął żadnej interwencji. Jedynie policja patrolowała w okolicę i spisywała osoby, które siedziały przed drzwiami kamienicy.

Po godz. 11 lokatorzy kamienicy oraz wspierające je osoby zagrały na bębnach, śpiewając radośnie "Gromada zostaje".

Na kamienicy powieszono także wielki transparent z napisem "Pustostany w ręce mieszkańców".

Lokatorzy budynku zaznaczają, że przywrócili pustostan do życia. Mimo że jedna z mieszkanek próbowała porozmawiać z pełnomocnikiem właścicieli na temat przyszłości skłoterów przy ul. Worcella, mężczyzna był nieugięty.W sobotę wieczorem skłoterzy organizują przy ul. Worcella koncert. Podejrzewają, że to wydarzenie może być punktem zapalnym w całej sprawie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Effi B.
Kamienica, jak wynika z wypowiedzi mieszkańców jest źródłem zagrożenia dla mieszkańców dzielnicy, z czym policja do tej pory nie robiła nic. Liczne interwencje były pokrywane z podatków tychże mieszkańców, a właściciel był nieuchwytny. Mniejsza o cel jaki przyświecał właścicielowi (jeżeli rzeczywiście takowy jest), który zachowywał się właśnie w taki sposób. Problemem jest to, że jego działania wytworzyły patologiczną sytuację dla mieszkańców dzielnicy. Trzeba z tym zrobić porządek. Nie ważne jak. Czy tworząc dom kultury, czy remontując ją na cele mieszkalne. Ludzie mają prawo mieszkać w bezpiecznym i estetycznym otoczeniu!
G
Gość
Ten budynek był, jest i niestety będzie nadal wielkim,bolejącym wrzodem na d**** wszystkich mieszkańców ul.Worcella. Eksmisja ludzi, i zamurowanie okien nic nie zmieni...
b
brawo
Wam się naprawdę pomyliły systemy...od kiedy to mniejszość narzuca prawa większości???
M
M
wchodzi na MOJĄ własnosć to chyba mam prawo go wyprosić?squotersi to nie właściciele a jedynie (nieproszeni) goscei-nie rozumiem o co się burzą...
G
Gość
Ta chora mentalność niektórych ludzi mnie po prostu dobija, a każdy młody człowiek jest od razu dla nich brudasem, nierobem i ćpunem...tak, tak komunizm się skończył...ale mentalność przetrwała...
G
Gość
szlag mnie trafia jak czytam te wszystkie komentarze z epitetami typu : brudasy, i menele. Sami jesteście zwykłymi brudasami i tyle.
G
Gość
Właśnie komunizm się skończył...ale mentalność została... A skąd ty możesz wiedzieć co się działo w tym budynku i nieopodal tiko? Przed ludźmi z gromady, ten cholerny budynek zamieszkiwali menele, doszło w nim do nawet do zabójstwa - i co policja zrobiła z tym bajzlem przez tyle lat? jedno wielkie gówno-omijali ten budynek szerokim łukiem, jak wszyscy. To nie jest własność prywatna-właściciel od lat nie żyje...ten budynek był przez te lata jednym wielkim wrzodem na d**** okolicznych mieszkańców
Przez ten cały czas jedynie ta młodzież zrobiła coś pożytecznego w tej posesji w tak krótkim czasie, gdzie urząd miasta nie potrafił wysprzątać zwykłych gówien po menelach przez lata
t
tiko
jakim prawem policja się cacka z tymi menelami???? Jakim prawem ktoś zajmuje czyjąś własność tylko dlatego że jest pustostanem??? jak chca mieszkać niech sobie wezmą kredyt, kupią duże mieszkanie i niech tam mieszkają wszyscy razem. Własność prywatna jest święta i koniec!!!!
Komunizm się skończył, jak tak bardzo tęsknią do tego systemu to zarówno na Kubie jak i w Korei znajdą się dla nich miejsca. Tylko trzeba będzie tam ciężko pracować, a nie ćpać i udawać swoją pożyteczność dla społeczeństwa.
F
Fred
Do uczciwej pracy i do spłacania kredytów, na zus i nfz płacić, a nie imprezować po nocach hulać i w cudzej chacie po kątach się gzić
G
Gość
Więc nawet jeśli ci ludzie mieli być eksmitowani to policja mogła to zrobić w cywilizowany sposób, z poszanowaniem dla ludzkiej godności - bo każdy obywatel wg konstytucji ma do tego prawo.
G
Gość
Dodam że dysponuję pewnymi nagraniami z kamery z tego co się tutaj dzisiaj działo i nie tylko, mam swoją prywatną kamerę zamontowaną przy swoim budynku, i wszystko się nagrywa - dzień w dzień.
Kamera została zamontowana jakiś czas temu ze względu na bezpieczeństwo, więc mogę udowodnić jak się zachowuje policja.
G
Gość
I nie oburzajmy się że grupa osób zajęła nieruchomość/ pustostan która od dawna nie ma właściciela, i której stan wołał o pomstę do nieba. Moim zdaniem chodzi tutaj o pieniądze, władze miasta jako że nie ma od wielu lat właściciela chcą przejąć budynek ( bo skoro nie ma właściciela to nieruchomość wraz z gruntem przechodzi na skarb państwa ) bo grunt na którym stoi ten zrujnowany budynek jest wart sporo kasy. Bo ci młodzi ludzie w tak krótkim czasie potrafili zrobić tu zwykły porządek, a miasto nie potrafiło sprzątnąć tego bajzlu przez lata, nie mówiąc już o tym że ''poprzedni mieszkańcy'' czyli żule się wynieśli i nie muszę już od rana do nocy wysłuchiwać ich awantur, jak również obawiać się o własne życie jak wracam wieczorem do domu.
G
Gość
Dodam, że to policję powinno się trzymać w zakładach zamkniętych, a nie normalnych obywateli. Czasami po prostu ci ludzie pochodzą z takich a nie innych rodzin, mają problemy, albo po prostu chcą żyć na własną rękę, a państwo nie daje młodym ludziom przyszłości, nie mają nawet gdzie mieszkać, mało tego jeszcze ich gnębi poprzez policję, która robi co chce, nie okłamujmy się policjanci uprawiają bandytyzm w biały dzień, stosują przemoc fizyczną i psychiczną na każdym kroku, powiedzmy wprost w bestialski sposób traktują ludzi, i uważają że i tak nic im nikt nie zrobi bo są policjantami. Więc nie dziwię się że nawet politycy twierdzą że ten kraj jest nienormalny, po prostu dziki kraj-dzikie prawo
G
Gość
Squaty niekoniecznie są czy też muszą być "wylęgarnią" jak to janusz napisał problemów. Za granicą , w wielu krajach jest tzw squatow bardzo wiele, i wiele z nich zamieszkują porządni ludzie, głównie artyści ale nie tylko. Nie mówię że na sqotach mieszkają sami święci i anioły, ale być może janusz nie wie co się działo w tym konkretnym budynku przy ul.Worcella - ja mogę powiedzieć na ten temat coś więcej bo od ponad 20 lat mieszkam na tej ulicy, i wiem co się tu dzieje. No ale nie porównujmy Polski do cywilizowanych krajów za granicą-nawet rządzący określają Polskę jako "dziki kraj" więc jak jest tutaj każdy wie.
f
foksmolder
mówi ci to coś? budynek niszczejący, niezabezpieczony, nieutrzymywany, który przed skłoterami był jedynie siedliskiem meneli i ich odchodów. Gdyby powrócił właściciel, oczywiste że musieliby się wynieść. Ale widzę że tu też mur beton i w sumie taki pustostan..
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska