https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Stare, spokojne "Podwawelskie" stanie się osiedlem tranzytowym? "Prezydent znów nas nie wysłuchał"

Bartosz Dybała
Osiedle Podwawelskie. Zdjęcie dzięki uprzejmości TVN 24
Osiedle Podwawelskie. Zdjęcie dzięki uprzejmości TVN 24 Marcin Makówka/Polska Press
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski znów odrzucił postulaty mieszkańców w sprawie kontrowersyjnego planu miejscowego dla osiedla Podwawelskiego. Zgodnie z najnowszą wersją projektu na terenie szkółki drzew i krzewów przewidziano możliwość budowy bloków. Mieszkańcy zwracają ponadto uwagę, że nowe drogi publiczne wyznaczone w dokumencie, połączone z ul. Rozdroże, mają stworzyć kierowcom nowy skrót z alei Konopnickiej bezpośrednio do ul. Kapelanki, a w przyszłości do trasy Pychowickiej - spokojne Podwawelskie stanie się osiedlem tranzytowym? Urzędnicy przekonują, że plan w obecnym kształcie zawiera kompromisowe rozwiązania.

FLESZ - Polacy wrócili do fast foodów

od 16 lat

Wraca spór o plan miejscowy dla osiedla Podwawelskiego

Kolejna odsłona sporu o zapisy planu miejscowego dla osiedla Podwawelskiego. Trwa walka mieszkańców o to, by jak największa jego część pozostała zielona. Ci zrzeszeni w Akcji Ratunkowej dla Krakowa alarmują, że prezydent Jacek Majchrowski kolejny już raz odrzucił wszystkie postulaty krakowian w ramach składania uwag do dokumentu. Zauważają, że do magistratu wpłynęła rekordowa liczba wniosków: 1814. - Blisko dwa tysiące krakowianek i krakowian naiwnie liczyło, że prezydent uwzględni ich głos - twierdzi Akcja Ratunkowa.

Protest pod magistratem

Pikieta widmo pod magistratem. W tle afera z przepompownią i...

- Mieszkańcy osiedla Podwawelskiego czują się bezsilni w zderzeniu z miejską machiną, która na każdym kroku popiera interes deweloperów i bogatych inwestorów, i w ogóle nie liczy się z dobrem mieszkańców. Nie od kozery od lat o naszym mieście mówi się "Kraków - miastem deweloperów" - mówi w rozmowie z nami Paulina Poniewska, mieszkanka, która od początku monitoruje proces tworzenia planu.

Urzędnicy natomiast mówią wprost: prezydent przenalizował uwagi, złożone do projektu planu, który został wyłożony do publicznego wglądu już trzeci raz, i stwierdził, że... zawiera rozwiązania kompromisowe. Zdaniem Jacka Majchrowskiego dokument właśnie w takiej formie powinien zostać przedstawiony Radzie Miasta Krakowa. To właśnie radni ostatecznie rozstrzygną sprawę nieuwzględnionych przez prezydenta uwag mieszkańców.

Kompromisu, o którym mówi Jacek Majchrowski, nie widzą mieszkańcy. Wskazują na kilka punktów zapalnych w planie. Przypominają, że w 2019 roku miasto zaproponowało projekt planu miejscowego dla osiedla Podwawelskiego, w którym miały powstać trzy bloki na terenie "Ogrodnika", gdzie znajduje się szkółka drzew i krzewów. Już w 2018 roku Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna (MKUA) wydała opinię, w której wzywała miasto do utworzenia parku miejskiego na Podwawelskim - i rekomendowała w tym celu wykupienie prywatnych gruntów, właśnie tych, gdzie jest szkółka. Aktywiści alarmują, że zgodnie z projektem planu na pewno park nie powstanie. - Na terenie "ogrodnika" powstaną już nawet nie trzy, a cztery bloki oraz w pobliskim zagajniku jeszcze kolejny, piąty budynek - wskazuje Paulina Poniewska.

Jakiś czas temu skontaktowaliśmy się z właścicielką tego terenu: Anną Wiśniewską-Guzek. Twierdzi, że szkółkę prowadzi od ponad 30 lat, zarabia dzięki niej na życie. Mówi, że nigdy nie dostała od miasta propozycji wykupienia terenu. - Taki pomysł to jedynie populistyczne hasło na sztandary "walki o park". Wiadomo, że najłatwiej rozporządza się nieswoją własnością - napisała w e-mailu. Rozumie potrzebę zieleni, ale jej zdaniem na osiedlu Podwawelskim tego nie brakuje. - Przecież tuż za moją nieruchomością znajduje się rozległy teren Parku Rzecznego Wilga. Nie widzę obecnie powodu, aby na mojej nieruchomości musiał być tworzony kolejny park - przekazała nam pani Anna. Przypomina, że w studium zagospodarowania przestrzennego teren szkółki przeznaczony jest pod mieszkania.

Co będzie dalej z tym terenem? - Na razie zamierzam prowadzić szkółkę, niemniej muszę też myśleć o mojej rodzinie, o moich dzieciach i jeśli to możliwe także o sobie. Może przekażę nieruchomość rodzinie? Nie mogę też wykluczyć sprzedaży. To zależy od wielu okoliczności. Zobaczymy, co przyniesie czas - przekazała nam kobieta.

Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, twierdzi, że w przedstawionej przez urzędników wersji plan nie powinien być przyjmowany przez miejskich radnych. - Są dwie możliwości: albo zmieniamy studium zagospodarowania przestrzennego, teren "ogrodnika" przeznaczamy w nim pod zieleń i na podstawie tego nowego studium tworzymy dopiero plan miejscowy, albo miasto występuje o decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego - w tym przypadku parku - i grunty, na których znajduje się szkółka drzew wykupuje bądź wywłaszcza za odszkodowaniem - mówi Waszkiewicz.

W podobnym tonie wypowiadają się radni dzielnicy Dębniki. - Od kilku lat apelujemy o to, aby powstało nowe studium, które nie tylko musi brać pod uwagę to, co w przypadku osiedla Podwawelskiego postulują mieszkańcy, ale również fakt zmian klimatycznych, które negatywnie odbijają się na Krakowie. Ostatnie ulewy pokazały, że na terenie Podwawelskiego system odwodnieniowy już przy obecnej zabudowie jest niewydolny. Nie wyobrażam sobie, gdyby miały powstać tutaj kolejne bloki - mówi nam radna Judyta Pyzik.

Wracając do innych kontrowersji wokół planu, to mieszkańcy wskazują, że jeśli obecny projekt zostanie przyjęty, to stare, spokojne "Podwawelskie" stanie się osiedlem tranzytowym. - Nowe drogi publiczne, połączone z ulicą Rozdroże, stworzą kierowcom nowy skrót z alei Konopnickiej bezpośrednio do ul. Kapelanki, a w przyszłości do trasy Pychowickiej - wskazują oburzeni krakowianie. Wspomniana ulica Rozdroże to w tym momencie wąska droga, meandrująca między blokami, domkami jednorodzinnymi, przebiegająca po terenie jednej ze wspólnot mieszkaniowych. - Choć mieszkańcy okolicznych bloków wskazywali, że nie da się technicznie jej poszerzyć, miejscy planiści odrzucili ich argumenty - wskazuje w rozmowie z nami Paulina Poniewska.

Osiedle Podwawelskie. Zdjęcie dzięki uprzejmości TVN 24

Kraków. Wraca spór o os. Podwawelskie. Więcej bloków, mniej zieleni

Miejscy urzędnicy odbijają piłeczkę i twierdzą, że projekt planu nie zakłada prowadzenia ruchu tranzytowego z wykorzystaniem dróg osiedlowych. Ich zdaniem poszerzenie fragmentów ulicy Rozdroże ma poprawić bezpieczeństwo na tej drodze. - Projekt planu w takiej postaci uzyskał wymagane ustawą uzgodnienie Zarządu Dróg Miasta Krakowa - przekazał Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Krakowa.

Okazje
Sprawdzą się podczas upału
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Można otwierać sezon grillowy
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Pan Władza mieszka w swoim prywatnym 650 metrowym pałacu i ma raczej wyw*lone na wasze bieda-klitki w PRL bloczkach na tym Podwawelskim. Wezcie kredyt i kupcie gdzies indziej albo wyjedzcie. Te bloczki z plyt i tak sie rozleca wczesniej czy pozniej a tylko szpeca widok z Wawelu. Szkoda gardel i prądu.
A
Aniela Ładowana !
Tutaj jest chyba też trochę inny problem. Chodzi o tą kobietę-właścicielkę tego terenu, który chce (a może musi) sprzedać. Oczywiście, woli to opchnąć deweloperowi, który jej da znacznie więcej, niż by mogła dostać, gdyby miała być kiedyś wywłaszczana po kwotach, które by jej ustalili nasłani tzw. eksperci miejscy. Trzeba się raczej dogadać z tą kobietą, albo nawet zorganizować dodatkową kasę na dopłatę dla niej do różnicy, która ją przekona, żeby tego nie sprzedawała deweloperowi. Na samego dewelopera też można nacisnąć odpowiednimi argumentami, chociaż może to nie być łatwe, bo sam teren to łakomy kąsek. Z kolei tzw. radni miejscy, również mogą mieć swoje układy z deweloperem. Sam projekt, choć może sensowny ekonomicznie, jest całkowicie poroniony z punktu widzenia zabudowy architektonicznej miasta. Prawie całe miasto w wyniku działań majchronia, już jest pod tym względem zdewastowane.
T
Tak na marginesie
11 sierpnia, 10:42, Ewa:

Wiiiincy betonu!!! Wiiincy ....

11 sierpnia, 19:02, Gość:

A nie możecie się zjednoczyć mieszkańcy i zacząć kupować tereny pod parki?

No, dobrze -- ale w końcu na co płacą podatki? Skoro mają sami sobie kupować tereny i fundować parki -- to czemu mają płacić podatki?

G
Gość
11 sierpnia, 10:42, Ewa:

Wiiiincy betonu!!! Wiiincy ....

A nie możecie się zjednoczyć mieszkańcy i zacząć kupować tereny pod parki?

G
Gość
11 sierpnia, 16:03, Wanda.co.nie.chciała...:

Jackowi to ktoś w końcu zrobi betonowe buciki i wrzuci go do Wisły !!

Teraz rząd betonuje przecie

W
Wanda.co.nie.chciała...
Jackowi to ktoś w końcu zrobi betonowe buciki i wrzuci go do Wisły !!
p
podatnik
11 sierpnia, 14:21, NeverGoingHome:

Jacek to ma chyba jakieś udziały w krakowskich betoniarniach ....

Nie. Jacek ma córkę taką łajze tzw wieśniare, która zajmuje się deweloperką.

N
NeverGoingHome
Jacek to ma chyba jakieś udziały w krakowskich betoniarniach ....
M
Mają czego chcieli
11 sierpnia, 11:57, Richard:

Jacek! Sprzedawaj szybciutko wszystko co możesz bo to już twoja ostatnia kadencja! Jak się teraz nie nachapiesz to kiedy...

Cóż... ludzie wybrali sobie tego dziada po raz kolejny -- to niech teraz zbierają w d..ę. Może to ich czegoś nauczy, chociaż ta nauka będzie raczej kosztowna.

C
Ciekawy
11 sierpnia, 10:05, Ehh:

Cieszcie się będzie więcej ludzi takich jak wy,będziecie mieli sąsiadów. Nie rozumiem tej antyludzkiej nagonki. Czasem odnosi sie wrażenie że niektórzy nienawidza homo urbanus i woleliby mieszkać w dziupli.

A oni tam na tym Podwawelskim faktycznie narzekali na "brak sąsiadów"? Domagali się "więcej sąsiadów" -- bo niby na takim bezludziu mieszkają, istnej pustyni?

D
Do mieszkańców
Nie "dopraszajcie się łaski" -- tylko możliwie szybko wynajmijcie dobrego prawnika. Bez tego nic nie zdziałacie.

Inaczej wam "dogęszczą" osiedle bez miłosierdzia, bo trzeba przecież "kasę trzepać". Jak wcisnęli kamienicę na podwórku innej kamienicy (Krowoderska) -- to naprawdę sądzicie, że wam darują?
R
Richard
Jacek! Sprzedawaj szybciutko wszystko co możesz bo to już twoja ostatnia kadencja! Jak się teraz nie nachapiesz to kiedy...
:D
11 sierpnia, 10:05, Ehh:

Cieszcie się będzie więcej ludzi takich jak wy,będziecie mieli sąsiadów. Nie rozumiem tej antyludzkiej nagonki. Czasem odnosi sie wrażenie że niektórzy nienawidza homo urbanus i woleliby mieszkać w dziupli.

Idąc za tą myślą należy stwierdzić, że chyba najbardziej radosne życie mają mieszkańcy różnych-takich "faweli" w Brazylii. Ci to mają pełno "sąsiadów takich, jak oni sami"!

s
sól na jaja !
Nie mieszkam na os. Podwawelskim, ale zarówno ostatnio to osiedle jest zabudowywane jakimiś koszmarnymi, betonowymi potworkami. W efekcie, de facto kompletnie zdewastowane wizerunkowo (w tle hotelu Forum, który też jest do pilnej architektonicznej korekty) zostało sąsiedztwo Wawelu.Nikt chyba kompletnie nie panuje nad tym co się pod tym kątem w mieście dzieje, ani też nie ma wizji rozwoju miasta. Co i raz, wybuchają tylko kolejne konflikty z mieszkańcami, którzy przecież także za te działania płacą. Natomiast, dalsze budowanie jakichkolwiek kolejnych dróg, jest bez sensu, w sytuacji, gdy najdalej za parę lat, i tak wszystkie samochody prywatne, będą musiały zostać z terenu miasta usunięte.
g
grzeg
11 sierpnia, 10:05, Ehh:

Cieszcie się będzie więcej ludzi takich jak wy,będziecie mieli sąsiadów. Nie rozumiem tej antyludzkiej nagonki. Czasem odnosi sie wrażenie że niektórzy nienawidza homo urbanus i woleliby mieszkać w dziupli.

Oczywiście popieram takie stanowisko. Jeśli zaś chodzi o ową nagonkę na innych potencjalnych mieszkańców, odbieram to jako egoizm.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska