MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: straż miejska dogadała się z ulicznymi muzykami

Piotr Rąpalski
Straż miejska nie będzie już przeganiać grajków z ulic Starego Miasta. Podziałał list wysłany przez nich do prezydenta. Zamiast reprymendy, każdy muzyk dostanie od mundurowych tylko ulotkę z wypisanymi zasadami, jak ma się zachowywać.

Swobodne granie obowiązuje jednak tylko na ulicach zarządzanych przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Rynku Głównego, Plant i ważniejszych placów ciągle strzeże wydział administracji. Tam wciąż grają tylko wybrańcy z pozwoleniami. Grajkowie walkę o większe swobody zaczęli w czerwcu protestem na Floriańskiej. Od początku kibicowała im "Gazeta Krakowska". Przełomem w sprawie okazał się list wysłany do prezydenta. Po nim strażnicy zmienili swoje nastawienie o 180 stopni.

Rozdawana ulotka zaczyna się od słów: "Witamy Artystów Ulicznych w Krakowie" - Bardzo się cieszę - mówi Ola, która gra na gitarze, współautorka listu do prezydenta. - Zasady z ulotki dają straży miejskiej jasny powód do interwencji, a tym, którzy ich przestrzegają - spokój, że nie zostaną przegonieni.

Ulicznym muzykom nie wolno występować w godzinach 22 - 6, kiedy obowiązuje cisza nocna ani używać nagłośnienia. Mogą przed sobą położyć puszkę czy kapelusz na pieniądze, ale nie mają prawa prosić o datek. - To uderza w tzw. sępów i okupantów, którzy grają marnie, a nagabują przechodniów o kasę. Oni psują nam opinię - mówią muzycy.

Co najważniejsze to sami krakowianie, a nie urzędnicy będą oceniać występy. Na ulotce napisano, że w przypadku zwrócenia uwagi przez mieszkańców lub osoby pracujące w okolicy, muzyk musi zakończyć występ. Jednakże przed drażnieniem słuchaczy ma ustrzec kolejna zasada mówiąca o tym, aby nie grać w jednym miejscu za długo.

Artyści nie uzyskali jednak pełnej swobody. Grać na Rynku Głównym, Małym Rynku, Plantach, czy placu Szczepańskim można wciąż tylko po uzyskaniu pozwolenia w urzędzie miasta. O tym również informuje ulotka.

- Limit zespołów został wykorzystany na ten rok - mówi Tadeusz Czarny, dyrektor wydziału administracji. - Po wakacjach dojdzie jednak do spotkania z muzykami i możliwe, że w przyszłości pozwoleń będzie więcej.

W miesiąc odnieśli zwycięstwo

Pod koniec czerwca kilkudziesięciu artystów stanęło na ulicy Floriańskiej. Mieli zaklejone taśmą usta i instrumenty. Domagali się możliwości swobodnego grania na ulicach. Pod ich petycją podpisało się ponad 600 osób. Została dołączona do listu do prezydenta.

Pod koniec lipca do autorów listu zgłosiła się straż miejska. Doszło do spotkania muzyków z komendantem i naczelnikiem oddziału Stare Miasto. Po godzinnej rozmowie osiągnięto kompromis. Stworzono pakiet zasad, który trafił na ulotkę. Strażnicy już rozdają ją na ulicach Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska