Rafał Tomczak uległ wypadkowi podczas korzystania ze szlifierki kątowej. Kiedy trafił do „Żeromskiego” jego rękę trzymała się jedynie na lekko naciętych kościach.
- Byłem na szkoleniach i wiedziałem jak się zachować w takiej sytuacji. Zachowałem zimną krewi i zanim przyjechała karetka, trzymałem rękę do góry, by nie urwała się całkiem – wspomina Rafał.
Jego operacja trwała ponad 6 godzin. Lekarze zespolili naczynia tętnicze i naczynia żylne, nerwy oraz ścięgna ręki. Zabieg zakończył się sukcesem, mężczyzna rusza palcami i został już wypisany do domu.
Specjaliści z „Żeromskiego” uratowali również rękę Pani Ewy. Kobieta miała zdartą skórę z całej dłoni i nadgarstka, groziła jej amputacja. Dzięki szybkiej interwencji krakowskich lekarzy nie była ona jednak konieczna. Chirurdzy przeprowadzili skomplikowaną rekonstrukcję tkanek dłoni oraz przeszczep skóry. Kobieta wraca do zdrowia pod opieką lekarzy.
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 24
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski