Kraków. Szczury w parku Kościuszki

Szczury są, były i będą! Walka z nimi do "Don Kichoteria". Dbajmy o czystość środowiska to i szczury będą czyste! Laboratoria robią doświadczenia na szczurach z różnymi chorobami, na potrzeby militarne, to jest zagrożenie! O tym mainstreamowe media milczą! Nie akceptuje zabijania szczurów za pomocą trucizn, nawet parę dni mogą zdychać w męczarniach! Do refleksji!

Miłe "stworzonka", nie przeszkadzają - czy Państwo tam byli?. To nie jest jeden "milusi" szczurek. To kłębowisko szczurów. Jest odrażające i jak najbardziej powinno być usunięte. Z jednej strony Clepardia, camping, z drugiej Dworek sielanka na trawce ;). Czy będą dokarmiane kaczki czy gołębie nie ma wpływu na szczury, jest ich na tyle dużo w tamtym miejscu, że muszą zostać odłowione. Są plagą dużych miast to prawda, pewno incydenty będą powtarzały się każdego roku też prawda. Ale ZZM jest podmiotem zobowiązany do reagowania na informacje i podejmowanie konkretnych działań.

mi nie przeszkadzają

miłe zwierzątka

Od kilku lat sobie tam żyją i tyle ;) co komu szczur przeszkadza ?!

Ale gołębie już nie , mimo że te nie spełniają żadnej pożytecznej roli w środowisku i roznoszą o wiele więcej chorób i pasożytów. Szczura do ręki nikt nie weźmie ale jak gołębie siadają dziecku na głowie to radość ogólna. A szczury są tam przez dokarmianie gołębi , jak chcą ludzie dokarmiać kaczki to wrzucajcie pokarm do wody a nie na brzeg.

Dziwię się, że właściciel campingu przy parku śpi spokojnie.

Szczury są tam od dawna.. Chyba nikomu nie przeszkadzają - tzn ludzie nie lubią szczurów, mają złą opinię ale czy faktycznie komuś zrobiły/robią coś złego? Nie popadajmy w paranoję..