
Na telefon straży miejskiej zadzwonił mieszkaniec os. Stalowego zbulwersowany zachowaniem kochanków, którzy na ławce przed blokiem oddawali się ,,licznym nieobyczajnym wybrykom”.
"Na miejscu zastaliśmy połowicznie ubraną kobietę tzn. od pasa w górę wraz ze swym towarzyszem, a także zgłaszającego, który pokazał nam nagranie z telefonu. Pomimo zapadającego zmroku doskonale widać na nim, co chwilę temu działo się na ławce i że, delikatnie rzecz ujmując, znacznie przekroczyło to granicę dobrego smaku" - opisują strażnicy miejscy.
Interwencję zakończono na kilku mandatach karnych na łączną kwotę 1500 zł.

Kierowca autobusu z firmy Mobilis, odjeżdżając z przystanku Bora Komorowskiego w kierunku Nowej Huty, zwrócił uwagę na dwa stojące na drodze samochody. Przy jednym z nich stała kobieta, która szarpała się z inną - pijaną kobietą - która siedziała za kierownicą auta. Okazało się, że chciała ona - mimo tego, że była pod wpływem alkoholu - odjechać. Wspólnymi siłami udało się udaremnić dalszą jazdę

W trakcie oczekiwania na zmianę świateł na skrzyżowaniu Saska/Kuklińskiego strażnicy miejscy dostrzegli mężczyznę, który chwiejnym krokiem wsiada na rower, po czym rusza w kierunku Nowohuckiej. Okazało się, że ma... 2,5 promila!

Internetowy licznik wybrzuszeń szyn uruchomiony przez Stowarzyszenie Ulepszamy Kraków! ciągle się kręci.
W tym miesiącu znów doszło do kuriozalnych awarii torowiska na ulicach Kościuszki i Zwierzynieckiej, a miasto nie potrafi od lat rozwiązać tego problemu. Wybrzuszanie się szyn stało się niechlubnym symbolem miasta.
"Obecnie wyświetlana jest liczba 41. Każde wybrzuszenie i awaria są liczone osobno, nawet jeżeli miały miejsce tego samego dnia" - tłumaczył w połowie czerwca Krzysztof Kwarciak, przewodniczący Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków! oraz radny Dzielnicy VII.