Kraków. Szpital Uniwersytecki przekształca kolejne oddziały na zakaźne. Szykowane są także budynki na izolatoria

FLESZ - Koronawirus. Rząd zaostrzył kwarantannę

Decyzja o tym, aby w odpowiedzi na epidemię utworzyć w kraju Sieć Szpitali Zakaźnych, zapadła w Ministerstwie Zdrowia niespełna dwa tygodnie temu. W całym kraju powstało 19 takich placówek. W Małopolsce wybrany został Szpital Uniwersytecki w Krakowie, który z początkiem roku przeniósł się do nowych budynków przy ul. Jakubowskiego 2.

Do tej pory wszyscy chorzy z COVID-19 trafiali na Oddział Chorób Zakaźnych, na którym zwiększono ilość łóżek do 40. Jednak w związku z rosnącą liczbą pacjentów w środę podjęto decyzję, aby uruchomić kolejny oddział, dedykowany dla zakażonych SARS-CoV-2. Będzie to dotychczasowy Oddział Pulmonologii.

- Przyjęliśmy założenie, że nowy pacjenci z potwierdzonym zarażeniem SARS-CoV-2,będą zawsze w pierwszej kolejności kierowani na oddział chorób zakaźnych. Z kolei ci, których historię choroby już monitorujemy, ponieważ są u nas od kilku dni, będą przekierowywani do pozostałych oddziałów - tłumaczy Marcin Jędrychowski, dyrektor szpitala.

W Szpitalu Uniwersyteckim w tym momencie przebywa 33 pacjentów z potwierdzonym COVID-19. 30 z nich hospitalizowanych jest na oddziale chorób zakaźnych, natomiast pozostała trójka przebywa na oddziale intensywnej terapii. Stan wszystkich chorych jest stabilny.

Strefa czyta i brudna

Szpital Uniwersytecki w nowej rzeczywistości jako „szpital zakaźny - jednoimienny” funkcjonuje od 16 marca.

- W szpitalu zakaźnym szczególnie ważne są tzw. kwestie krzyżowania się dróg czystych z drogami brudnymi oraz możliwie jak najlepsze odgrodzenie stref czystej od skażonej – tłumaczy Jędrychowski.

Chodzi o to, by pomiędzy strefą czystą przeznaczoną dla personelu, a strefą skażoną gdzie przebywają pacjenci wyodrębnić oddzielającą te dwa miejsca przestrzeń. Wszystko po to, by zarówno pracownikom szpitala jak i pacjentom zapewnić jak największe bezpieczeństwo. Niestety z racji tego, że placówka dedykowana była do opieki nad pacjentami z różnego rodzaju schorzeniami w budynku występują ograniczenia konstrukcyjne. Dlatego też, by np. na oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, możliwe było odseparowanie tych dwóch sektorów trzeba było wybudować ścianę. Jej budową zajęli się sami pracownicy szpitala.

- Powstała ona ze specjalnych pustaków. Takich, które po zakończeniu epidemii umożliwią jej demontaż bez szkody dla nowego budynku – wyjaśnia Maria Włodkowska, rzeczniczka lecznicy.

Izolatorium dla chorych

W razie potrzeby w SU może być hospitalizowanych blisko tysiąc pacjentów. Ministerstwo Zdrowia pracuje jednak nad planem, by w każdym województwie utworzyć tzw. izolatoria. Mieli by tam trafiać zarażeni pacjenci, którzy chorobę przechodzą łagodnie lub tacy, którzy jej najcięższy moment mają już za sobą, ale czekają jeszcze na pełne wyzdrowienie.

- Szpital udostępnił na te potrzebę dwa obiekty. Mowa tu o budynkach przy ul. Śniadeckich nr 2 oraz nr 10. Wyposażyliśmy je w niezbędny sprzęt oraz łóżka dla chorych, natomiast kwestia zapewnienia nadzoru i opieki nad mającymi trafiać tam pacjentami oraz kwestia ich wyżywienia pozostaje w gestii wojewody - tłumaczy Jędrychowski.

Decyzja o uruchomieniu takich miejsc ma zapaść w ciągu kilku dni.

69 przypadków

W Małopolsce zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 (stan na czwartek wieczorem) potwierdzono u 69 osób. Chorzy są w wieku od 12 do 74 lat. W zależności od stanu swojego zdrowia przebywają w izolacji domowej lub są hospitalizowani w Szpitalu Uniwersyteckim oraz w S. Żeromskiego w Krakowie.

WIRUSY I BAKTERIE – PRODUKTY DO DEZYNFEKCJI >> Sprawdź w naszym sklepie <<

ARTYKUŁY DLA DZIECI I MAM - POMOCNE PODCZAS WIOSENNYCH INFEKCJI >> Sprawdź w naszym sklepie co może się przydać <<