18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Tajster znów działa

P. Rąpalski, M. Satała
Rozbudowa szkoły tylko z pozoru wygląda na skończoną
Rozbudowa szkoły tylko z pozoru wygląda na skończoną JANEK HUBRICH
Rozbudowa szkoły podstawowej nr 68 przy ulicy Porzeczkowej miała być gotowa pod koniec lipca. Prace ciągle jednak trwają, a uczniowie nie mogą doczekać się na nowe klasy. Wykonawcy, firmie KDI grożą kary umowne.

Redakcja "Gazety Krakowskiej" spróbowała poznać powody opóźnienia. Okazało się, że KDI korzysta z usług Jana Tajstera, byłego dyrektora Zarządu Dróg i Transportu, który jest oskarżony, m.in. o korupcję. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przy budowie szkoły doszło do konfliktu firmy z podwykonawcami.
Rozbudowa szkoły zaczęła się w listopadzie 2008 roku. Obejmowała powstanie nowych sal lekcyjnych, szatni, stołówki i pomieszczeń administracyjnych. Koszt inwestycji to prawie 6 mln zł. Prace miały zakończyć się 31 lipca tego roku.

- Opóźnienia nastąpiły z winy wykonawcy. Wielokrotnie go dyscyplinowaliśmy - podają miejscy urzędnicy. - Kary umowne zostaną naliczone po zakończeniu inwestycji - kwitują. Dziś wyniosłyby one ok. 720 tys. zł. Mogą jednak wzrosnąć, bo miasto przyjmuje, że budowa zakończy się 15 października. Brakuje chodników, dźwigu dla niepełnosprawnych, lamp. Potrzebne są poprawki malarskie.

O opóźnieniach poinformowała nas dyrektorka szkoły. - Budowa się wlecze, a dzieci czekają na nowe klasy. Denerwują się rodzice - mówi Teodozja Maliszewska. - Na budowie był konflikt między wykonawcą, a podwykonawcami - dodaje. Dyrektorka twierdzi, że Tajster pojawiał się na budowie. - Poganiał robotników. Wrzeszczał. Mam to zarejestrowane na monitoringu - mówi Maliszewska.

Z jednym z podwykonawców umówiliśmy się na rozmowę. Nie doszło do niej jednak, bo niespodziewanie właściciel tej firmy wycofał się. Spotkaliśmy go kilka godzin później w siedzibie KDI. W obecności Jana Tajstera zabronił nam interesować się jego sprawami, po czym wyszedł. Wiemy, że podwykonawca rozwiązał umowę z KDI. Jan Tajster zapewnił jednak, że konfliktu nie ma, ale nie chciał zdradzić powodu opóźnień na budowie.

Co Jan Tajster robi w firmie KDI? Spisał z jej właścicielem umowę o dzieło na... 1 zł miesięcznie. Pełni funkcję konsultanta, który ma wyprowadzić firmę na głębokie wody, poszerzyć jej działalność. Co więcej, jego syn i córka właściciela KDI są parą i mają dziecko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska