https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kraków. Taksówkarz płacił za paliwo kartą klienta

Marcin Banasik
„Okazja czyni złodzieja” to przysłowie wciąż nie traci na swej aktualności. Tym razem na cudzą własność połakomił się kierowca jednej z firm przewozowych, w której usługi można zamawiać za pośrednictwem internetowej aplikacji.

67-letni krakowianin, po zrealizowanym kursie, ujawnił w swoim pojeździe pozostawioną przez klienta kartę płatniczą. Zamiast zwrócić zgubę, postanowił skrzętnie skorzystać z nadarzającej się okazji, tankując paliwo na koszt jej właściciela. W taki sposób, wykorzystując dobowy limit przywłaszczonej karty oraz możliwość zbliżeniowego realizowania transakcji, wyłudził benzynę o wartości sięgającej 260 zł.

Gdy pokrzywdzony ujawnił brak karty oraz nieautoryzowane wypłaty z rachunku bankowego, zgłosił sprawę do Komisariatu Policji III w Krakowie.

Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali nieuczciwego kierowcę, który 28 listopada br. usłyszał zarzuty posłużenia się cudzą kartą płatniczą (art. 279 KK), za co grozi 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstw i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czytelnik
Naucz się czytać ze zrozumieniem! Przecież zostało jasno napisane, że płacił zbliżeniowo nie przekraczając 50 zł. Naprawdę myślenie nie boli a internet jak i współczesne technologie jak widać nie są dla wszystkich...
G
Gość
Przecież do zapłaty kartą potrzebny jest PIN (wyjątek dotyczy naprawdę małych kwot, zwykle do 50 zł.). Skąd znał PIN?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska