Kraków. Tesco zamyka sklepy. Zniknie supermarket przy Wielickiej

Tesco swoją decyzję o zamknięciu hipermarketu przy ul. Wielickiej tłumaczy zmianą strategii rozwojowej. Firma postawi na tzw. sklepy kompaktowe, czyli o mniejszej powierzchni - według sieci tych sklepów, mniejsze supermarkety przynoszą większe zyski.

Niedawno w sklepach Tesco można było zauważyć ogromne wyprzedaże - niektóre produkty były przecenione nawet o 70 proc. To właśnie efekt zmiany strategii marketingowej. Zakupy dla klientów mają zostać uproszczone, aby wybór produktów był łatwiejszy. Zmiany mają być podyktowane zmieniającymi się trendami oraz preferencjami polskich konsumentów.

Według brytyjskich przedstawicieli sklepów, klienci nie potrzebują już miejsc, w których znajdą wszystko. Coraz bardziej liczy się czas spędzony w sklepie (jak najkrótszy), miejsce do zaparkowania samochodu czy dobry dojazd do sklepu.

Zwolnienia

A co z dziesiątkami pracowników sklepu przy ul. Wielickiej? Chociaż firma tłumaczy, że jeszcze za wcześnie na to, by mówić o przyszłości pracowników, to nieoficjalnie wiadomo, że w ciągu kilku dni mają się rozpocząć negocjacje w sprawie zwolnień grupowych.

Zmiany dotyczą nie tylko Krakowa, ale całej Polski, a także Wielkiej Brytanii. W naszym kraju pracę straci ponad 2 tys. osób, a zmniejszenie powierzchni sklepów ma dotyczyć nawet 60 supermarketów Tesco. Niektóre sklepy zostaną zamknięte, m.in. w Sosnowcu, Bydgoszczy czy Warszawie.

W Wielkiej Brytanii Tesco planuje zlikwidować 4,5 tys. miejsc pracy w ponad 150 sklepach. Strategia zmniejszania i zamykania supermarketów oraz zwalniania pracowników ma potrwać do końca października.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura