FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście
Na urządzenie Bezogródka w nowej lokalizacji potrzebujemy 5-6 tygodni. Wszystko powinno być więc otwarte po Świętach Wielkanocnych. Trendy są takie, że ludzie szukają oddechu od cywilizacji. A w związku z pandemią trudno teraz o podróże w odległe zakątki świata. Stąd pomysł na tropikalną dżunglę w środku miasta
- wyjaśnia Magdalena Hołubiczko, pomysłodawczyni Bezogródka Tropical.
W nowym Bezogródku ma stacjonować 10 food trucków. - Zainteresowanie ze strony właścicieli food trucków jest bardzo duże. Swoje punkty sprzedaży chciałby mieć w tropikalnym Bezogródku niektóre znane krakowskie restauracje - przyznaje Magdalena Hołubiczko.
Zaznacza, że zjeść i napić się będzie można w nowej scenerii Bezogródka, znacznie różniącej się od tej, w jakiej odbywało się to przez pięć lat w lokalizacji przy ul. Piastowskiej. - Nic nie jest już takie samo, tak i nasze miejsce musiało odnaleźć się w nowej rzeczywistości i do niej dostosować. Zadaliśmy sobie pytanie, gdzie teraz chcielibyśmy spędzić czas, co pozwoliłoby nam wrócić do równowagi, co poprawi nasz humor i sprawi, że znów mamy siłę iść do przodu. Klucz to: muzyka, piękne zapachy, roślinność, dobre jedzenie, joga i ludzie - informują organizatorzy Bezogródka. - I choć pomysł na pierwszy rzut oka może wydawać się szalony postanowiliśmy stworzyć tropikalną dżunglę w środku miasta, zasadzić setki tropikalnych roślin i otworzyć miejsce z wydarzeniami, klimatem, muzyką, atmosferą, w której każdy mieszkaniec Krakowa poczuje się jak na egzotycznych wakacjach - dodają.
Kraków. Nowe bulwary wiślane za ponad 42 mln zł. Zobacz, jak...
Ma więc być to miejsce inspirowane dalekimi podróżami, meksykańskim Tulum, pachnącą i kolorową wyspą Bali, greckimi krajobrazami Mykonos, tropikalną roślinnością, piaskiem, słońcem i błękitem oceanu. - W najbliższym czasie chcemy postawić na wydarzenia, które pomogą nam wszystkim odnaleźć równowagę, wyciszyć się i zrelaksować. Zgodnie z trendem "urban jungle" i tęsknotą za dalekimi wyprawami sadzimy pierwszą miejską dżunglę w sercu Krakowa. Na naszym terenie będzie można kupić najpiękniejsze tropikalne rośliny - podkreśla Magdalena Hołubiczko.
Do Bezogródka mają zostać sprowadzone rośliny z Hiszpanii. - W okresie zimowy dla części roślin zostanie stworzona palmiarnia z przeźroczystymi ścianami i odpowiednią temperaturą w środku - informuje Magdalena Hołubiczko.
W Bezogródku będzie można posłuchać muzyki. - Do współpracy zaprosiliśmy uznanych i cenionych polskich didżejów (Raidho, Lulu Malina, Feeria i in.), których będzie można usłyszeć w każdą sobotę, w godzinach 18-22 - zapowiadają organizatorzy. - Ponieważ nie wyobrażamy sobie Bezogródka bez psów, w nowym miejscu znajdzie się przestrzeń z "mini" placem zabaw dla czterołapów. Dodatkowo pojawi się strefa chill z hamakami, strefa dla dzieci, strefa jedzeniowa - dodają.
Przypomnijmy, że Bezogródek, czyli klimatyczne miejsce przy Błoniach z foodtruckami, popularne wśród krakowian, skończyło swój żywot przy Cichym Kąciku we wrześniu 2020 r. Umowę najmu wypowiedziało miasto, które planuje tam budowę Centrum Muzyki.
- Moda ślubna w latach 90. W takich sukniach kobiety wychodziły za mąż
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym
- Tylko prawdziwe maseczki, przyłbice na Grunwald MEMY
- Kraków bogaty i biedny. Ranking krakowskich dzielnic według dochodów mieszkańców
- Nowa lista leków refundowanych. Najwięcej zmian dla pacjentów onkologicznych
- Zobaczcie, jak kiedyś wyglądały Dolne Młyny
