https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Uczniowie będą mieć darmową komunikację miejską

Agnieszka Maj
Kraków. Uczniowie będą mieć darmową komunikację miejską
Kraków. Uczniowie będą mieć darmową komunikację miejską
Od września przyszłego roku dzieci ze szkół podstawowych będą mogły korzystać z darmowej komunikacji miejskiej - czytamy w "Dzienniku Polskim". Pieniądze na cel - 2,7 mln zł - znalazły się w uchwalonym w środę budżecie miasta. - To dla rodziców duża pomoc, bo wcale nie jest tak, że wszystkie dzieci chodzą do najbliższej szkoły podstawowej. Zazwyczaj przynajmniej jeden przystanek trzeba podjechać - mówi Dorota Tatarczuch, mama czwórki dzieci.

Darmowe bilety to ulga dla kieszeni rodziców, ale ułatwią także pracę nauczycieli, kiedy będą zabierać dzieci na wycieczkę czy do kina. Natomiast dzieci ze starszych klas szkół podstawowych będą mogły jeździć za darmo po lekcjach na dodatkowe zajęcia, np. do młodzieżowych domów kultury. 

Szczegóły funkcjonowania darmowej komunikacji znajdą się w uchwale, którą w ciągu najbliższych miesięcy uchwali Rada Miasta. - Przygotujemy projekt, który będzie zgodny z uchwałą kierunkową w tej sprawie. Radni chcieli, aby darmowe bilety przysługiwały wszystkim dzieciom z krakowskich szkół podstawowych, nawet jeśli mieszkają gdzie indziej - wyjaśnia Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. 

Do krakowskich szkół podstawowych uczęszcza 42,3 tys. dzieci. ZIKiT sprawdził, że z tej liczby bilety okresowe kupuje 5,5 tys. dzieci. Pozostali wybierają podróż samochodem lub pieszo. 

Ile trzeba będzie zapłacić z budżetu miasta za darmowe bilety dla uczniów szkół podstawowych? Urzędnicy ZIKiT wyliczyli ten koszt na 2,7 mln zł rocznie. W skład tej kwoty wchodzą utracone dochody: z biletów okresowych - 1,1 mln zł oraz z biletów jednorazowych za około 1,6 mln zł. 

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sylwia CZ
Kolejne podziały.

Dzieci z podstawówek dojeżdzających jest mało. To do gimanazjów, liceów i techników najcześciej trzeba dojechać.

Ale pomoc do właściwego źródła byłby za kosztowna :(

Więc dajmy im coś aby cicho siedzieli a czy ważne co :(

 
k
kubek
Dojeżdżam do pracy autobusem. Na moim osiedlu nie ma podstawówki, z resztą gimnazjum i liceum też. Na cały autobus do szkoły na 8 rano dojeżdża może trójka dzieci. Reszta to studenci, ludzie jadący do pracy itp. Niestety reszta dzieciaków dojeżdża do szkoły samochodem, dowożona przez rodziców. Widać to codziennie rano, stojąc w korku. Nie wiem czemu miał służyć ten bonus, korki na pewno się nie zmniejszą, niektórzy rodzice po prostu będą mieć w portfelu każdego miesiąca o 47 zł więcej. 
G
Gość
Do podstawówek chodzi się piechotą, jeździ na hulajnodze, rowerze , bo są blisko miejsca zamieszkania. Jak ktoś chce to wozi dzieci po Krakowie, bo kto bogatemu zabroni? Są jeszcze uczniowie szkół gimnazjalnych (niewiele starsi), liceów i techników...
e
ech
Na większosći to chyba nie ma. Chyba, że patrzymy tylko na stare osiedla, ale nawet tam bywa tak, że podstawówka jest jednak oddalona od miejsca zamieszkania.
j
janek222
Pani Dorota Tatarczuch niech wyrobi dzieciom Krakowską Kartę Rodzinną (czy jak ona się nazywa) to będą za darmo jeździć.
K
Korwinista.
W pierwszym zdaniu piszecie,że to bezpłatne,a w drugim,że kosztuje 2.7 mln.Trochę więcej konsekwencji.
S
SKMK
kretynie jeden z drugim, co wam przeszkadza że dziecko za darmo bedzie mialo dojazd do szkoly? pewnie gdyby chodzilo o darmową aborcje lub darmowe tabletki poronne bylibyscie za
A
Adi91
Skandal dlaczego mają mieć darmowe przejazdy. Po pierwsze tak jak piszecie jeżeli jużto dalczego nie wszyscy uczniowie czyli gimnazjaliści uczniowie liceów czy techników, po drugie przecież nie ma obowiązku posyłać dzieci gdzieś do szkoły która jest oddalona bo na większości osiedli są podstawówki.Po trzecie zapewne za chwile wymyślą żeby podnieść ceny biletów innym pasażerom bo trzeba to będzie jakoś nadrobić. Jednym słwem skandal
K
KRK
Tylko idioci mogli to wymyslić. Następne dzielenie mieszkańców. A co z uczniami ze szkół ponadpodstawowych? Nie mam na myśli studentów.
g
gdfg
Dowód na to, że miasto ma pieniądze, skoro wydaje je na takie bzdury, z których profit osiągnie jedynie niewielka część mieszkańców. Tylko dlaczego później słyszymy o braku pieniędzy na jakieś remonty bądź wzmocnienie komunikacji miejskiej?
E
EEE
Ciekawe, kto za to zapłaci :/ Pewnie ci, co pracuja i całe życie płacili za swoje przejazdy, również gdy byli dziećmi. Żenada.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska