https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna, ach to ty! Barwny korowód przeszedł ulicami Oświęcimia, by nad Sołą spalić marzanny, symbolizujące odejście zimy

Jerzy Zaborski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ponad 500 dzieci z oświęcimskich przedszkoli i szkół podstawowych wzięło udział w barwnym korowodzie, który przeszedł ulicami Oświęcimia nad rzekę Sołę, gdzie uroczystym spalaniem marzanny pożegnano zimę, a powitano wiosnę. A wszystko w rytmach piosenki Marka Grechuty, „Wiosna, ach to ty…”.

Spalenie marzanny było finałem warsztatów prowadzonych przez Muzeum Zamek w Oświęcimiu pod hasłem “Kwietna panna czy marzanna” mają przybliżyć dawne obrzędy przywoływania wiosny, czy pielęgnowania wielkanocnych zwyczajów oraz polskich tradycji ludowych.

Jerzy Zaborski

- W warsztatach udział wzięło 18 grup. Zainteresowanie było tak duże, że nie byliśmy w stanie przyjść wszystkich. Jednak ci, dla których zabrakło miejsca w warsztatach, zostali zaproszeni na uroczystości topnienia marzanny wraz ze swoimi kukłami. Ważne, że wszyscy dobrze się bawili – podkreśla Wioletta Oleś, dyrektor Muzeum Zamek w Oświęcimiu.

Podczas warsztatów każdy z uczestników wykonał w dużym formacie wiosenny kwiat z bibuły i krepy. Każda klasa czy grupa przygotowała wspólnie jedną kukłę marzanny ze słomy, gałganków i bibuły. Wszystkie zostały uroczyście spalone nad rzeką Sołą. Poza jedną, wylosowaną, która została rzucona do rzeki Soły, by dopłynąć nią do Bałtyku na znak definitywnego pożegnania zimy.

Marzannę, która popłynęła do Bałtyku, została wykonana przez klasę II A ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Oświęcimiu. Dzieci z tejże klasy wyraziły zadowolenie z tego faktu głośnym okrzykiem.

Jerzy Zaborski

Pozostali uczestniczy zamkowych warsztatów, zostali nagrodzeni pamiątkowymi dyplomami przez Aleksandrę Erazmus, naczelnik Wydziału Oświaty UM Oświęcim

Symbol marzanny

Przypomnijmy, że dawniej, po długiej zimie, gdy ludzie zaczynali się przygotowywać do nowego cyklu prac polowych i gospodarczych, obrzędy wiosenne miały sprzyjać urodzajowi, pomóc plonom, ale też świętować budzące się na wiosnę życie. Jednym z najbardziej rozpowszechnionych, głównie z zachodniej i południowej Polsce, był obrzęd niszczenia, poprzez spalenie lub utopienie, słomianej kukły przedstawiającej kobiecą postać zwanej Marzanną, Moreną, Marzoniokiem (na Śląsku), Śmiercią, Śmiercichą (w Wielkopolsce), Śmierzcią, Śmierztką (na Podhalu).

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska