https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Urzędnicze rozdwojenie jaźni. Jedne drogi publiczne mogą być zamknięte, inne nie

Piotr Ogórek
Urzędnicy w Krakowie dwojako stosują przepisy w sprawie dróg publicznych. Tam, gdzie mieszkańcy apelują o wjazd tylko dla nich, urzędnicy mówią, że drogi publiczne są dla wszystkich. Z kolei w innych miejscach nie widzą przeszkód, żeby do takich ulic ograniczyć dostęp. Np. mieszkańcy Prokocimia chcą tabliczek z zakazem wjazdu na parking, z którego korzystają, ale urzędnicy odpowiadają, że nie ma na to szans.

WIDEO: Krótki wywiad

W zeszłym roku pisaliśmy o sytuacji w rejonie ul. Siostry Faustyny. Na jednej z przecznic ulicy stoi znak zakazu wjazdu z wyłączeniem mieszkańców kilkunastu domów przy niej. Wśród nich znajduje się dom prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Urzędnicy tłumaczyli, że zakaz można było wprowadzić w związku z wyjątkami, które dopuszcza ustawa o drogach publicznych. Chodzi o miejsca, gdzie ze względu na gęstą zabudowę i wzmożony ruch pieszy taki zakaz ma zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa. I zdaniem urzędników w rejonie ul. Faustyny mamy do czynienia z taką sytuacją. Dodają, że to także droga wewnętrzna, więc zakaz można było ustawić.

Tymczasem mieszkańcy innych rejonów Krakowa proszą nieraz o możliwość ustawienia znaków zakazu wjazdu z wyłączeniem mieszkańców jakiejś ulicy czy możliwości parkowania tylko dla członków pobliskich wspólnot lub spółdzielni mieszkaniowych. I bardzo często słyszą od urzędników, że jeśli dotyczy to gruntów gminnych, to te są dostępne dla wszystkich i nie mogą spełnić ich prośby.

Mieszkańcy chcą dostępu do parkingu

Niedawno zgłosili się do nas mieszkańcy z Prokocimia, u zbiegu ulic Teligi i Kurczaba. Od lat korzystają oni tam z parkingu (za pocztą) na 68 miejsc. Wraz z budową nowych bloków w tym rejonie, o wolne miejsca coraz trudniej.

- Okoliczne spółdzielnie mieszkaniowe grodzą swoje parkingi. Gdy tam brakuje miejsc, to ich mieszkańcy zajmują miejsca, z których korzystaliśmy przez lata. My z kolei nie możemy skorzystać z ich miejsc – mówi pan Waldemar Pudlik.

W związku z tym mieszkańcy trzech bloków u zbiegu ulic Teligi i Kurczaba chcieli, aby urzędnicy postawili znaki wyznaczające parking, z oznaczeniem, że jest on dostępny tylko dla nich. Teraz nie ma tam żadnych znaków wskazujących, że jest to parking.

- Płacimy podatki w Krakowie, a nie możemy korzystać z jego infrastruktury parkingowej. A to dzięki naszym zabiegom w radzie dzielnicy udało się ten parking wyasfaltować – zaznacza pan Waldemar.

Dostęp dla wszystkich albo wykup

Urzędnicy tłumaczą, że parking znajduje się na działkach gminnych i w związku z tym nie może on być dostępny na wyłączność dla wybranej grupy.

- To teren ogólnodostępny. W przypadku przeznaczenia go tylko dla mieszkańców pobliskich bloków pojawiłyby się uzasadnione protesty innych osób, że nie mogą korzystać z gminnego terenu – tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Co zatem mogą zrobić mieszkańcy? Teoretycznie wystąpić o wykup terenu. Wtedy sami mogliby tam wyznaczyć organizację ruchu, wykluczyć dostęp dla innych znakami lub po prostu postawić szlaban.

- Mieszkańcy mogą złożyć wniosek o wykup, a wtedy sprawdzimy, czy jest możliwość sprzedaży, jakie mamy plany do danego terenu – zaznacza Dariusz Nowak, rzecznik magistratu. Jak jednak dodaje, sprawa nie jest prosta, bo jeśli doszłoby do sprzedaży, to musiałaby się ona odbyć w trybie przetargowym, a wtedy nie wiadomo, kto w nim wystartuje i ostatecznie kupi grunty. Być może i tutaj można by ustanowić drogę wewnętrzną, ale urzędnicy, póki co, nie sprawdzali takiej możliwości.

Drogi publiczne z ograniczeniami jednak istnieją

Tłumaczenie urzędników można byłoby zrozumieć, gdyby nie wyjątki, w których drogi publiczne są zamykane. Poza wspomnianą ul. Siostry Faustyny z podobnym przypadkiem mamy do czynienia na ul. Franciszka Maryewskiego w rejonie Kopca Krakusa. Droga jest publiczna, ale przed nią jest ustanowiony zakaz wjazdu z wyłączeniem mieszkańców tejże ulicy.

Trzymając się argumentacji urzędników, nie jest to jednak rejon "o gęstej tkance urbanistycznej, gdzie ze względu na gęstą zabudowę i wzmożony ruch pieszy" wprowadza się ograniczenia w ruchu "w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w ruchu oraz w celu ochrony terenów zabytkowych przed wzmożonych ruchem, który powoduje degradację zabytkowych ulic".

Dlaczego zatem droga publiczna nie jest ogólnodostępna? Urzędnicy w przesłanych nam odpowiedziach tłumaczą, że wynika to z parametrów drogi – ta jest zbyt wąska, nie ma chodników, a do tego – zdaniem urzędników – występuje tam duży ruch pieszych, więc zamknięcie drogi publicznej dla wszystkich, z wyłączeniem jej mieszkańców, było tutaj wskazane.

Mieszkańcy zdezorientowani

Takie tłumaczenie powoduje, że mieszkańcy nie mają jasnych odpowiedzi, gdzie wjazd na drogi publiczne można ograniczyć, a gdzie nie. W naszym tekście z zeszłego roku wypowiadali się radni z Prądnika Białego, którzy podawali przykłady miejsc w których można by wprowadzić strefy ograniczonego ruchu z wyłączeniem osób tam mieszkających.

- Zawsze słyszeliśmy, że nie ma ku temu podstawy prawnej. Teraz okazuje się, patrząc na przykład z Łagiewnik, że jednak podstawa jest. Liczę, że okaże się to przełomem w tego typu sprawach - mówił wtedy Dariusz Partyka, radny Prądnika Białego i wiceprzewodniczący dzielnicy.

Radny Partyka podkreśla także, że nie chodzi o to, żeby prezydentowi i mieszkańcom Łagiewnik zabierać znaki zakazu wjazdu. - Szkoda tylko, że mieszkańcy innych rejonów nie są traktowani równo, bo w wielu miejscach mają te same problemy komunikacyjne, tylko ich geneza jest inna. Tyle że tam nie mieszka prezydent - mówił radny. Jak widać na przykładzie spod Kopca Krakusa i na Prokocimiu, wciąż są miejsca, gdzie w podobnych sytuacjach urzędnicy stosują różne rozwiązania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 35

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kulawleb
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

tak jest i to znaczy że w tym kraju mamy bananową republikę, mało się zmieniło od mafijnych lat 90tych

G
Gość
16 stycznia, 07:30, do was cwaniaczki:

prezydencik trzyma sztamę z klechami !!!! żenujący burak kręci wały z czarnymi pedofilami w kieckach !!!! kiedyś bekniecie za to złodzieje !!!!!!!!!! pracownik magistratu ...ma na was dowody !!! niebawem je udostępni w tyn..pieniądze od deweloperów to początek sprawy,stadion,motel krak itd...

16 stycznia, 10:16, Gość:

Trzyma ze wszystkimi, tylko mieszkańców ma w d...ie bo mu nie mogą zaszkodzić. Min. Adamczyk złego słowa nie powie widząc co się dzieje z inwestycjami w Krakowie. Podobno "uzyskał" u niego w szkole wyższe wykształcenie, ale milczy na temat.

jedna swołocz. myślę ze 2020 dobry bedzie aby ruszyć dupska i wywieźć ich na taczkach z magistratu. Od kilku tyg nawet postawili ciecia który pilnuje budynku

k
krakus od wiekow

Ludzie zapomnieliscie "A jak poszedl krol na wojne"?" a jak poszedl Stas na boje?" historia sie dalej wlecze !

G
Gość
16 stycznia, 11:59, Gość:

O równych i równiejszych wobec prawa.

Miejsca parkingowe przy ul. Wróblewskiego 2 / ul. Pędzichów 5, 3, 2. Stoją znaki "P" oraz tabliczki "Wyłącznie dla pojazdów służbowych Policji".

SŁUŻBOWYCH!

A w rzeczywistości?

Nagminne, codzienne łamanie przepisów i parkowanie "nietykalnych" PRYWATNYCH pojazdów na policyjnym parkingu przeznaczonym dla służbowych pojazdów Policji.

Straż Miejska i Policja nie reagują na wezwania do tych PRYWATNYCH pojazdów, bo są to PRYWATNE auta ich samych, policjantów! Policjanci urządzili sobie prywatny parking w centrum miasta kosztem między innymi mieszkańców pobliskich domów. To jest ok 20 miejsc.

Powtarzam, Policja i Straż Miejska przyjmują zgłoszenia o złamaniu tych przepisów drogowych, ale w ogóle nie pojawiają się na miejscu w celu weryfikacji, interwencji, czy odholowania (jak chętnie w innych miejscach miasta), ponieważ wiedzą, że są to auta ich samych lub kolegów.

16 stycznia, 14:08, Gość:

Czy łzy już ci lecą po pupsku????? leeeeeee...leeeeeeeeee

a ty jestes skundloną suką?

R
Rudy z Budy
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

16 stycznia, 10:30, Gość:

Jak jest korupcja to dlaczego nie zgłosiłeś tego prokuratury???TY JESTEŚ WINNY I JESZCZE GORSZY NIŻ ONI

Do prokuratury....chyba oszalales....przeciez to czesc skorumpowanej "najlepszej kasty" ktora ustawia postepowania a pozniej procedury sadowe. Poza tym machlojski ma na swoim telefonie numer do Neumanna wiec wystarczy jeden telefon i koles z Tczewa zalatwi sprawe tak ze nikt Machlojskiego nie ruszy....taka to jest w Polsce czerwono-afrykanska sprawiedliwosc.

G
Gość
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

16 stycznia, 20:09, Gość:

Na Machlojskiego postawił PIS już dawno, a parasol trzyma min. Adamczyk, który dorabiał niedawno wyższe wykształcenie, a gdzie ?, tego nikt nie wie (odpowiedz sobie sam) .

16 stycznia, 20:28, Dan:

PiS? Coś nie tak z twoją głową.... PO owszem

Nie raczej z twoją.

D
Dan
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

16 stycznia, 20:09, Gość:

Na Machlojskiego postawił PIS już dawno, a parasol trzyma min. Adamczyk, który dorabiał niedawno wyższe wykształcenie, a gdzie ?, tego nikt nie wie (odpowiedz sobie sam) .

PiS? Coś nie tak z twoją głową.... PO owszem

D
Dej, mom horo curke

Oddaj moje sto milionóf,

G
Gość
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

Na Machlojskiego postawił PIS już dawno, a parasol trzyma min. Adamczyk, który dorabiał niedawno wyższe wykształcenie, a gdzie ?, tego nikt nie wie (odpowiedz sobie sam) .

G
Gość
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

Jak jest korupcja to dlaczego nie zgłosiłeś tego prokuratury???TY JESTEŚ WINNY I JESZCZE GORSZY NIŻ ONI

G
Gość
16 stycznia, 14:09, Mar:

Wybraliście na prezydenta komunistę zasiedzialego na stolku to czego chcecie. " Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie"

To lepsz faszysta z pisslamu...

S
Smok Wawelski

Tak dla jednych przywileje dla drugich problemy i strefy po 4,5 i 6 złotych za godzine. Ale możesz dołączyć do ponad 1500 Osób jakie poparły powrót Urzędników i Radnych

https://www.petycjeonline.com/krakowianie_za_likwidacj_przywilejow_dla_poruszajcych_si_samochodami_urzdnikow_i_radnych

G
Gość
16 stycznia, 16:50, centrum A:

LUDZIE i czemu bijecie piane. Majchrowski sie przeciez sam nie wybral. Od 20 lat i 4 kadencji dajecie mu votum zaufania a pozniej placz i zgrzytanie zebow po to zeby go wybrac od nowa w nasteonych wyborach.

Pała z logiki [do kwadratu].

c
centrum A

LUDZIE i czemu bijecie piane. Majchrowski sie przeciez sam nie wybral. Od 20 lat i 4 kadencji dajecie mu votum zaufania a pozniej placz i zgrzytanie zebow po to zeby go wybrac od nowa w nasteonych wyborach.

G
Gość
16 stycznia, 15:57, Rudy z Budy:

Machlojski to czerwona burzuazja, koles - dinozaur wywodzacy sie z minionej epoki i dzilajacy wedlug regul ktore zna, czyli korupcja, sobiepanstwo, malwersacje, nepotyzm i kolesiostwo. Ale wybraliscie sobie mende....to teraz macie.

PIS nie zrobił nic żeby Machlojski nie wygrał wyborów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska