Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. W kościele w Nowym Prokocimiu zbudowano organy jak z katedry Notre-Dame w Paryżu

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wszystkie elementy nowego krakowskiego instrumentu są bezkompromisową kopią francuskiego stylu XIX wieku
Wszystkie elementy nowego krakowskiego instrumentu są bezkompromisową kopią francuskiego stylu XIX wieku UPJP2
Kraków zyskał absolutnie unikatowy instrument. W kościele parafialnym Miłosierdzia Bożego przy ul. Kurczaba (Nowy Prokocim) zakończyła się właśnie budowa pierwszych w Europie w pełni francuskich romantycznych organów stworzonych poza Francją. Jest to wierna kopia instrumentów legendarnego budowniczego Artistide Cavaillé-Colla. Najsłynniejszy z nich omal nie spłonął podczas pożaru katedry Notre-Dame w Paryżu.

FLESZ - Niepełnosprawni bez środków z 1 proc. podatku

O tym, że organy można już podziwiać i będzie można słuchać niezwykłego brzmienia tego instrumentu w Krakowie donosi Uniwersytet Papieski Jana Pawła II. Wykładowca tej uczelni dr Filip Presseisen nadzoruje cały projekt z ramienia Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej.

- Instrument ten stanie się bardzo ważnym obiektem edukacyjnym, dzięki któremu studenci i pracownicy akademii muzycznych w Polsce będą mogli zgłębiać tajniki wykonawstwa muzyki francuskiej - mówi dr Filip Presseisen.

Uniwersytet Papieski wyjaśnia na swojej stronie internetowej, co wyróżnia te organy spośród wielu projektów w Polsce i na świecie: "Absolutnie wszystko. Przede wszystkim brzmienie, które zawsze jest wynikiem użycia konkretnych rozwiązań technicznych. Technologie te, na potrzeby krakowskiego projektu, zostały odtworzone w węgierskim warsztacie organmistrzowskim Aeris Orgona (którego instrument w stylu bachowskim odbierał w Budapeszcie nie tak dawno osobiście prezydent Węgier, Victor Orbán), wszystkie z kilku tysięcy piszczałek odlano wg dawnych wzorców, organy zasilono kilkoma wielkimi miechami, pieczołowicie odtworzono drewniane śruby i gwintowania. Organy składają się z kilku tysięcy piszczałek, ważą kilka ton. Do ich budowy użyto kilkuset kilogramów cyny, ołowiu, najwyższej jakości drewna i naturalnych skór".

Zwrócono uwagę, że do tej pory organy piszczałkowe tego typu były budowane z użyciem współczesnych technik, przez co ich dźwięk tylko w jakimś stopniu nawiązywał do słynnych organów francuskich, na które utwory pisali najważniejsi kompozytorzy organowi.

- Ten projekt różni się tym, że wszystkie elementy są bezkompromisową kopią francuskiego stylu XIX wieku. Na mapie Polski w ostatnich czasach zauważalne są próby rekonstrukcji instrumentów barokowych, ale temat francuskiego romantyzmu podanego w takiej formie, będącej gratką dla melomanów - to zupełna nowość! I już przyciąga płynące z Polski i zagranicy zapytania parafii o możliwość zobaczenia instrumentu - podkreśla dr Filip Presseisen.

Jako ciekawostkę uczelnia podaje, że w przypadku tych organów praktycznie pierwszy raz w historii budownictwa organowego w Polsce (i najprawdopodobniej w Europie) do budowy powojennego instrumentu użyto tzw. dźwigni Barkera - rodzaju pneumatycznego "robota" rodem z XIX w., który pomaga organiście w grze poprzez zmniejszenie ciężkości klawiszy, przekazując impulsy z klawiatury do poszczególnych piszczałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska