https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. W środę Rada Miasta pochyli się nad petycją KSOZ ws. zakazu handlu żywymi rybami na targowiskach

Ewa Wacławowicz
Rada Miasta Krakowa zadecyduje podczas środowej sesji (11 stycznia) o losach petycji Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży żywych ryb na miejskich targowiskach.

Petycja KSOZ została złożona 12 października i stwierdzono w niej m.in., że: „To wstyd dla naszego miasta, że w sytuacji, kiedy niemal wszystkie największe sieci sklepów spożywczych wycofały się już ze sprzedaży żywych karpi, na krakowskich targowiskach nadal ma miejsce handel żywymi rybami. Wprawdzie karpie cierpią w milczeniu, ale ich system nerwowy jest podobny do tego, jaki mają psy czy koty. Tak samo odczuwają ból i przerażenie, tak samo zasługują też na humanitarne traktowanie. Dlatego należy jak najszybciej skończyć z tym okrucieństwem, dla którego nie ma żadnego usprawiedliwienia, a jego tradycje sięgają najwyżej wczesnego okresu PRL.”

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji zarekomendowała Radzie Miasta jej odrzucenie, powołując się na stanowisko prezydenta Krakowa, który udzielając wyjaśnień poinformował, że po analizie przepisów prawa dotyczącego postępowania z żywymi rybami przeznaczonymi do sprzedaży oraz zasad nadzoru nad jego przestrzeganiem, obowiązujące w tym zakresie regulacje prawne zostały uznane za wystarczające.

Jednocześnie Jacek Majchrowski zapewnił, że na bieżąco są monitorowane zalecenia wydawane w tej sprawie przez Główny Inspektorat Weterynarii i jeżeli będzie taka potrzeba, to przed kolejnym przedświątecznym okresem wzrostu zapotrzebowania konsumentów na zakup żywych karpi, zalecenia GIW będą upowszechniane na miejskich targowiskach.

Podczas środowej sesji będzie głosowana również poprawka Łukasza Wantucha, który jest za uznaniem petycji za zasadną.

– Prawo w tej sprawie jest skandaliczne, ale nie zabrania nikomu zachowywać się przyzwoicie – komentuje Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt. Jak podkreśla, z handlu żywymi rybami zrezygnowały w ostatnim czasie nie tylko Biedronka, Lidl, Carrefour czy Auchan, ale także władze Poznania, Łodzi czy Wrocławia. – Sprzedaż żywych ryb nigdy nie będzie ani humanitarna ani etyczna, bowiem wiąże się z cierpieniem na każdym etapie tego procesu. Dlatego zakaz jest jedynym racjonalnym rozwiązaniem – dodaje Agnieszka Wypych

Co zrobić z żywą choinką po świętach?

od 16 lat
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pójdźmy na kompromis: żywe ryby będą sprzedawane przez martwych sprzedawców.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska