Rzecznik prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie, porucznik Malwina Jarosz mówiła nam, że początkowo do jednostki zgłosiło się 75 ochotników. Jednak niektórzy już po chwili rekonesansu co może ich czekać postanowili zrezygnować, jeszcze zanim rozpoczęli szkolenie na dobre. Ppor. Michał Rzepkowski-Bieniek, dowódca kompanii szkolnej w 16 bpd, który nam towarzyszył, mówił z zaskoczeniem, że niektórzy zrezygnowali, ponieważ przerosła ich myśl, że dostęp do telefonu komórkowego będzie dla nich mocno ograniczony.
Za tymi najbardziej wytrwałymi 28-dniowe szkolenie. Elewi, czyli kandydaci na szeregowych, przeszli szkolenie BHP, uczyli się regulaminów wojskowych, zagadnień związanych z łącznością, zasad posługiwania się bronią, celności, podstaw pierwszej pomocy i medycyny na polu walki. W czwartek 30 czerwca na egzaminach podsumowujących stawiło się 44 mężczyzn. Każdy z nich to zupełnie inna historia. Są to ludzie z różnych branż jak np. ratownicy medyczni, budowlańcy, były policjant, kierowcy, itd. Szkolenie, które przeszli wcale nie miało żadnych taryf ulgowych.
Ppłk Nowakowski, który również towarzyszył nam przy obserwowaniu zmagań ochotników komentował. – Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu z jakim to wszystko zostało tu dzisiaj do egzaminu przygotowane. To imponujące. Trzeba zauważyć, że ci panowie tutaj obecni są naprawdę bardzo mocno zmobilizowani, zdyscyplinowani i niewątpliwie należą do najwytrwalszych.
Towarzyszyliśmy egzaminowanym w każdym z ośmiu punktów, które musieli zaliczyć. Do zadań egzaminacyjnych należały: wykopanie okopu z półką na granat i kamuflażem w czasie 35 minut, czołganie się na dystansie 50 metrów w maksymalnym czasie 2 min 40 sekund, nakładanie maski przeciwgazowej w czasie nie dłuższym niż 9 sekund, udzielenie pierwszej pomocy, orientacja w terenie z mapą i kompasem, przygotowanie się do strzelania, rzut granatem ręcznym w postawie stojącej z okopu, przygotowanie do pracy i nawiązanie łączności. Pytaliśmy szeregowych, które z zadań oceniają za najcięższe i w odpowiedziach byli zgodni – czołganie na czas i okopywanie się. Również upał, który towarzyszył od samego rana nie ułatwiał im zaliczania tych punktów. Jednak wbrew wszystkiemu, wszyscy zaliczali nawet te najgorsze zadania.
Wszyscy zaliczyli egzamin i teraz w niedzielę 3 lipca czeka ich jedno z najpiękniejszych świąt, czyli złożenie przysięgi wojskowej. Por. Malwina Jarosz tłumaczy nam, że na 10 dni przed zakończeniem szkolenia z szeregowymi rozmawiali rekruterzy, którzy przedstawiali im możliwości pracy na wolnych etatach w poszczególnych jednostkach w całej Polsce. Ośmiu z ochotników zadeklarowało, że po zakończeniu szkolenia i zaliczeniu egzaminu, chce zostać w batalionach 6 BPD. Po 11 miesięcznym szkoleniu specjalistycznym będzie ich czekała już służba zawodowa. Ci zaś, którzy nie zdecydują się na kontynuację szkolenia trafią do rezerwy.
Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa została wprowadzona Ustawą o obronie ojczyzny i jest pierwszy poważnym krokiem dla wszystkich chętnych, którzy chcieliby wstąpić do armii zawodowej.
- Gdzie na szybki wypad z Krakowa? TOP 10 urokliwych miejsc z dala od zgiełku
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogromne podwyżki płac w Krakowie i Małopolsce. Kto dostał najwięcej?
- Miss Małopolski 2022 wybrana! Koronę założyła Aleksandra Budnik z Nowego Sącza
- Wielkie wykopy. Totalna zmiana krajobrazu na północy Krakowa
