Kraków. Wyrwa brzegowa w Parku Dąbie powiększa się, a Wody Polskie dalej nie wyłoniły wykonawcy

Najpiękniejsze punkty widokowe na świecie

W zeszłym roku rzeka Prądnik (Białucha) podmyła swój prawy brzeg na obszarze oddalonym o zaledwie 200 metrów od miejsca w którym łączy się z Wisłą. To stworzyło realne zagrożenie kolejnych osuwisk, które mogłyby pochłonąć biegnącą przy brzegu ścieżkę, co na szczęście się nie wydarzyło. Teren zabezpieczono wówczas taśmą, która miała informować osoby korzystające z parku o niebezpieczeństwie.

Zabezpieczeniem wyrwy i jej zabudową zajmują się Wody Polskie. W lutym br. Magdalena Gala, rzeczniczka jednostki, informowała nas, że mając na uwadze możliwe poszerzenie się osuwiska, RZGW Wody Polskie w Krakowie już w ubiegłym roku ogłosił dwa przetargi na zabudowę powstałej wyrwy brzegowej. Niestety, nikt do nich nie przystąpił, w związku z czym temat był aktualny, a Wody Polskie czekała aktualizacja dokumentacji przetargowej po to, by w jak najszybszym możliwym terminie ogłosić kolejny przetarg.

Teraz, ponad pół roku po tym jak wyrwa się pojawiła, Wody Polskie informują, że są...na etapie wyłonienia wykonawcy prac. Nie wiadomo też kiedy dokładnie prace zabezpieczające ruszą.

- Niezwłocznie po podpisaniu umowy Wykonawca przystąpi do realizacji zdania - informuje nas Magdalena Gala, rzeczniczka RZGW Wody Polskie.