https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków wyrzuci do śmieci pół miliarda złotych?

P. Rąpalski, M. Paluch
Wojciech Matusik
Kraków jeszcze nie rozpoczął budowy spalarni odpadów, a jej sprawa już znalazła się w prokuraturze. Firma, która produkuje alternatywne urządzenia do usuwania śmieci, złożyła doniesienie, iż wybierając droższą technologię urzędnicy narazili gminę na stratę 500 mln zł.

Prokuratura śledztwa nie wszczęła, ale kwestia budowy spalarni odpadów w Krakowie staje się narzędziem w przedwyborczej grze. Wojewoda Stanisław Kracik krytykuje prezydenta Jacka Majchrowskiego za złe prowadzenie gospodarki odpadami w mieście. W obronie prezydenta staje grupa radnych miejskich z Pawłem Sularzem na czele. Wysłali list ze skargą do premiera Donalda Tuska donosząc, że wojewoda działa wbrew rządowej strategii.

Andrzej Szczepek, właściciel firmy "Piece Tunelowe" złożył tej jesieni zawiadomienie do prokuratury. - Dotyczyło niedopełnienia obowiązków służbowych przez urzędników magistratu, urzędu wojewódzkiego i radnych Krakowa przez zaniechanie skorzystania z jego metody kompleksowego zagospodarowania odpadów - mówi rzecznik prokuratury Bogusława Marcinkowska.

Przez to, jego zdaniem, Kraków stracił 500 mln zł. To różnica między jego systemem spalania (koszt 200 mln zł) a tym, który zaproponowało miasto (700 mln zł). - Urzędnicy odpowiadali w wielu pismach na te zastrzeżenia. Podnieśli m.in., że jego propozycja nie spełnia warunków biznesplanu, a technologia jest niesprawdzona - dodaje rzeczniczka.

Prokuratura 27 listopada odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Powodem jest m.in. to, że podobne decyzje nie podpadają pod prawo karne. Magistrat nie miał obowiązku wybrać oferty wspomnianej firmy.

Prezes spółki "Piece Tunelowe" jest przekonany o swojej racji. - Urzędnicy miejscy chcą wszystko spalić i zapominają o potrzebie segregacji i odzyskiwania surowców. To zakłada nasza technologia - mówi prezes Szczepek. - Lata poświęciliśmy na ekspertyzy, ale urzędnicy nie chcą z nami rozmawiać.

Na oskarżenia odpowiada Krakowski Holding Komunalny, który ma spalarnię wybudować. - W Krakowie produkuje się 320 ton śmieci rocznie, a spalarnia będzie usuwać ok. 220 ton. Resztę będziemy musieli wysegregować - mówi Marek Jaglarz, prezes KHK. - Technologia pieców tunelowych nie jest sprawdzona, a na zachodzie Europy ciągle powstają nowe spalarnie. Unia, która dotuje inwestycje, nie da pieniędzy na eksperymentowanie - kwituje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Prezes Szczepek napisał też pismo do wojewody, w którym dopomina się, aby ten zajął się gospodarką odpadami. To woda na młyn dla Stanisława Kracika, który coraz śmielej wypowiada się w kwestii spalarni.

Ma zastrzeżenia co do wybranej technologii i lokalizacji. Co więcej, rozmawiał w tej sprawie z przedstawicielami Dyrekcji Ochrony Środowiska, instytucji, której decyzja będzie istotna dla zatwierdzenia budowy. - Mam prawo wyrażać zdanie w tej sprawie. Spalarnia ma likwidować odpady także z innych gmin Małopolski - tłumaczy wojewoda.

Nie zgadza się z tym grupa radnych, która o interwencję poprosiła samego premiera. - Krajowy plan gospodarki odpadami zakłada budowę spalarni. Zaakceptował go rząd, którego pan Kracik jest przedstawicielem - mówi radny Paweł Sularz (niezależny). - Wojewoda powiela argumenty protestujących przeciwko inwestycji. Trudno nie odnieść wrażenia, że liczy na ich głos w wyborach - kwituje.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zwykły obywatel
Jak wygra wybory pan Kracik, to się sprawdzi jak to z innymi pomysłami na smieci było i wprowadzi się prawdziwą segregację śmieci, a nie jej pozorowanie.
K
Krakus
to jest kolejny przyklad dzialania "na łapu-capu" - Majchrowski chce sie szybko pochwalic spalarnią, tymczasem są nowsze, tańsze i do tego polskie rozwiązania, które jednak są odrzucane - ciekawe, o jakiego rzędu łapówki poszło tym razem...???
N
Nowa Huta
"Spalarnia a polityka to dwie różne sprawy i prosze aby ich ze sobą nie mieszać".
Za politykę, to mieszkańcy Mogiły cierpią od 60 lat. Za równowartość zegarka zabierano im uprawne pola I i II klasy, a postawiono trującego molocha. Na szczęście teraz można mówić o tym otwarcie i budowa spalarni nijak ma się z polityką równoważnego rozwoju. Jeszcze okłamywano społeczeństwo, że spalarnia jest nieszkodliwa dla otoczenia ( Załącznik 8 do raportu środowiskowego spalarni pokazuje emisje m.in. rtęci, kadmu i innych szkodliwych substancji. Za zdrowie swoich mieszkańców radni "wywalczyli" dla dzielnicy rekompensaty, które dla innych dzielnic są bez żadnych rekompensat przyznawane ( remonty ulic, ogródki jordanowskie ). Przy ul. Giedroycia zgodnie z raportem spalarnianym żyje kilkadziesiąt chronionych prawem zwierząt ( Dyrektywami europejskimi również ). Jest ten teren korytarzem ekologicznym regionalnym ) Dłubnia ) i międzynarodowym ( Wisła ). Należy ten teren do korytarzy przewietrzających zadymiony Kraków. Teren ten podlega ewakuacji według Urzędu Kryzysowego podlegającego prezydentowi( zagrożenie powodziowe ).
Decyzja o budowie spalarni przy ul. Giedroycia wydaje się sprawą polityczną i to skandaliczną, co pokazuje liczba odwołań do raporu środowiskowego ( ponad 1000 ) i przedstawione w nich argumenty obnażające nie merytoryczne podejście do wyznaczenia lokalizacji spalarni. Nie mówi się nic o kosztach działania spalarni, ale sama amortyzacja od już planowanych wydatków ponad 700 milionów złotych może nie jednemu Krakowianinowi otworzyć oczy, ale o kosztach wywozu śmieci podczas przyszłego funkcjonowania spalarni jest cicho sza. Dowiedzieli się o wzroście opłat już mieszkańcy Torunia i Bydgoszczy, którym zaserwowano budowę spalarni. Pan Kracik wspaniale działa dla Krakowa.
M
Mofas
Panie krakowianin, to co Pan pisze nie do końca jest prawdą!!! Spalarnia a polityka to dwie różne sprawy i prosze aby ich ze sobą nie mieszać.
k
krakowianin
Tak krajowy plan przewiduje budowę spalarni ( 10 ), ale nie mówi, ze w Krakowie mamy już nadwyżkę ciepła z istniejących elektrociepłowni. Ta krakowska ma emitować: rtęć ponad 52 kg, kadm ponad 26 kg i ołów ponad 58 kg rocznie! Może pan Sularz chce postawić ją u siebie, bo ja nie chcę jej w Nowej Hucie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Cena paliwa w wakacje: nawet 50 groszy różnicy na litrze. Eksperci prognozują

Cena paliwa w wakacje: nawet 50 groszy różnicy na litrze. Eksperci prognozują

5. sezon Stranger Things z datą premiery. To już naprawdę koniec

5. sezon Stranger Things z datą premiery. To już naprawdę koniec

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska