Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Z zemsty zabili kuzyna. Bracia usłyszeli wyrok

Artur Drożdżak
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
28-letni Mateusz P. został skazany na 15 lat więzienia, a jego młodszy o pięć lat brat Dawid P. na 8 lat za porwanie i zabójstwo kuzyna, którego zwłoki zakopali w Mogilanach pod Krakowem. Karę 4 lat pozbawienia wolności przed krakowskim sądem usłyszał też 28-letni Marek Z. Za pomoc braciom w dokonaniu zbrodni. Wyrok nie jest prawomocny. Mężczyźni zabili 23-letniego Michała P. z zemsty, bo opowiedział policji o ich działalności przestępczej. Zakopane zwłoki przypadkowo odkryto po miesiącu.

Zobacz także: Bracia zabili kuzyna w Mogilanach. Są w rękach policji [WIDEO]

Michała P. wszyscy znali w Rzeszotarach pod Krakowem i zwyczajowo mówili o nim „Kubuś”. Bracia P. namówili „Kubusia”, by założył swoją firmę i faktycznie tak się stało, ale mało rozgarnięty życiowo chłopak nie zdawał sobie sprawy, że to tylko przykrywka do nielegalnych interesów Mateusza i Dawida P. Był w firmie tylko „słupem”, a faktycznie to oni podejmowali ważne decyzje.

„Kubuś” zgadzał się na wszystkie ich propozycje, nawet takie, które wiązały się z łamaniem prawa. Wziął m.in. udział w kradzieży z domków letniskowych.Gdy wpadł w ręce policji przyznał się do winy, a przy okazji coś wspomniał o nielegalnych interesach braci P. m.in. związanych z narkotykami i próbą wyłudzenia kredytów na podstawie fałszywych dokumentów jego firmy.

„Kubuś” zaginął, a po miesiącu odnalazł się odnalazł. Niestety martwy. Przejeżdżająca autem przez lasek w Mogilanach kobieta zauważyła wystającą spod ziemi ludzką nogę. Nie zdecydowała, by to sprawdzić, nie zatrzymała samochodu, nie podeszła, ale podzieliła się uwagą z siostrą. Ona nie uwierzyła w relację gościa i ją zignorowała. Rozmowę sióstr podsłuchał syn jednej z nich i postanowił sprawdzić informację.

Następnego dnia sam poszedł na to miejsce i faktycznie odkrył przysypane ziemią ludzkie zwłoki. Powiedział o tym matce, a ona zawiadomiła policję. Ciotka rozpoznała twarz „Kubusia”. Na sekcji zwłok ujawniono 8 ran rąbanych głowy. Wstępne przyjęto, ze zadano je siekierą, tasakiem lub maczetą. Dopiero potem okazało się, że jednak łopatą.

Pierwszy pękł Marcin Z., ale z jego relacji wynikało, że tylko podwoził swoim autem braci Mateusza i Dawida P. na miejsce zbrodni. Wiedział, że pakowali łopatę. „Kubuś” jechał razem z nimi, ale bracia zabrali go w głąb lasu i nie było ich z pół godziny. Wrócili już bez Michała P. Przypomniał sobie także, że „Kubuś” był już bity w domu braci P., pozbawiono go wolności, bito i „przesłuchiwano” co powiedział na komisariacie na temat przestępstw popełnianych przez braci.

Do winy przyznał się także Mateusz P. ps. Maks, ale twierdził, że pijany i naćpany narkotykami nie pamięta samego przebiegu zbrodni i ciosów, jakie „Kubusiowi” zadawał łopatą w głowę. Długo milczał o roli brata Dawida w zabójstwie, ale w końcu zdecydował się na szczerość. Dawida P. zatrzymano najpóźniej, gdy wrócił do Polski ze Szwecji. Do winy się nie przyznał.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska