https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Za dojazd pod dom klienta taksówkarz dostanie mandat

fot. Joanna Urbaniec
Znak zakazu ruchu, który stanął z inicjatywy mieszkańców ul. Kotlarskiej, uniemożliwia wjazd nie tylko prywatnych pojazdów, ale też taksówek.

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Pani Barbara mieszka przy ul. Kotlarskiej 16. Kamienica stoi przy bocznej odnodze ulicy, za ekranami akustycznymi. Kiedy wybierała się z chorym mężem na badania do szpitala na ul. Kopernika, zamówiła taksówkę, ponieważ nie posiada własnego samochodu.

- Obok naszej kamienicy obowiązuje zakaz wjazdu, który nie dotyczy mieszkańców. Kierowca taksówki, do której wsiedliśmy, został zatrzymany przez patrol straży miejskiej. Poinformował nas, że za wjazd grozi mandat -relacjonuje pani Barbara.

Strażnikowi pokazała dowód osobisty, żeby udowodnić, że jest mieszkanką kamienicy. Tłumaczyła, że mąż jest chory i wybierają się do lekarza. Strażnik miejski zaproponował wtedy, że może wezwać karetkę. Ostatecznie, po niezbyt przyjaznej wymianie zdań, skończyło się na pouczeniu kierowcy.

Pani Barbara zastanawia się, czy zatrzymanie pojazdu przez strażnika było zasadne i czy zakaz na pewno powinien obowiązywać także taksówki, które niejednokrotnie zamawiane są przez osoby mieszkające w okolicy. - Mieszkańcami są osoby starsze, które czasem korzystają z transportu prywatnego, żeby dostać się do lekarza czy na dworzec z ciężkim bagażem - mówi.

- Obowiązuje tu znak B-1, czyli zakaz ruchu w obu kierunkach, z dołączoną tabliczką „nie dotyczy mieszkańców ulicy Kotlarskiej o numerach od 2 do 18”, posiadających abonament postojowy strefy P6 II - potwierdza Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. Zwraca uwagę, że oznakowanie zostało wprowadzone na wniosek mieszkańców, ze względu na uciążliwy ruch samochodów. Kierowcy robią nielegalny skrót, starając się ominąć korki.

- Stąd tak częsta obecność patroli straży miejskiej. Interweniujemy przede wszystkim na prośby samych mieszkańców, ale prowadzimy też własne kontrole - mówi Marek Anioł, dodając, że przez wzgląd na chorą osobę strażnicy pouczyli kierującego taksówką, a nie ukarali mandatem.

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakowianin
Karawan - też kuźwa dostanie mandat -jeśli do czegoś dojdzie ? niech Zmarły przejdzie kawałek bo jest znak !!!! Ludzie - a zdrowy rozsądek to gdzie ?! Baran zawnioskował to baran
ustawił więc kolejny baran lata z bloczkiem mandatowym ---- kółko debilizmu !
q
qwerty
Ludzie sami nie wiedzą czego chcą. Swoją drogą jeśli to droga gminna to dlaczego tylko dla mieszkańców, ciekawe kto ponosi koszty utrzymania, my wszyscy a oni tylko korzystają ?
G
Gość
całkiem niedawno zajeżdżał po tej drodze. Tam blisko 6 wielomieszkaniowych domów! Odwoziłem ciężką walizę człowiekowi, który tam żyje. Tak że mi trzeba było zrobić? rzucić samochód na ulicy nie wiadomo gdzie i kilometr iść pieszo? majaczenie...Tam dużo biur jeszcze.
K
Kierowca
Chyba mieszkańcy wiedzieli czego chcą jak wprowadzali zakaz. Przypomnę, że dotyczy on również kurierów, dowozu mebli, rodziny, znajomych, usuwających awarie w mieszkaniach, firm remontowych, MPO, zakładu energetycznego, zakładu gazowniczego no i dziennikarzy chcących przeprowadzić wywiad z oburzonymi mieszkańcami. Strażnik nie zastosował mandatu, ale inny strażnik będzie mógł zgodnie z prawem nałożyć mandat na taksówkarza łamiącego przepisy .
W
Witold
Zakaz wjazdu dotyczy również karetek pogotowia, policji, straży miejskiej, MPGO itp. itd. No i mamy jajco!!!
K
Kok
Bo jeden umie czytać a drugi pisać
m
mieszkaniec kotlarskiej
Miałem okazję rozmawiać ze strażnikiem który wlepiał tam mandaty. Jednym słowem można go określi "KRETYN". Jakoś do palących śmiećmi i ich ściganiu to się nie garną bo trzeb się ołazcić ot łatwiej mieszkańców nękać bo takie dostał polecenie na dziś - kontrola na Kotlarskiej. Ja nie wiem jakim kluczem dobiera pracowników Jacek M. ale aż strach myśleć kogo ma w magistracie.
g
gniewko_syn_ryba
...
p
przezpis
Zażądali zakazu, dostali ten zakaz, nie rozumieją sensu karania za łamanie zakazu. Może powinni zażądać nie zakazu, a jakiejś innej formy odwodzenia od jazdy po tej jezdni, np apelu o wstrzemięźliwość w korzystaniu z tej drogi. Niestety, logiczne rozumowanie nie jest zbyt często praktykowane wśród naszych rodaków. Niewątpliwie są po temu jakieś powody. Może też działać mechanizm wyłączania rozumu w polemice, co z kolei jest praktykowane i szeroko rozpowszechniane, jako chwalebne, np w telewizji i w wiadomych radiach.
q
qw
.
s
srasz miejska
"Strażnik miejski zaproponował wtedy, że może wezwać karetkę." - od tego właśnie mamy tę formację czarnych szczurów. Od dawania ludziom inteligentnych propozycji.
j
janek
w ramach "pouczenia" odbyła się nieprzyjemna rozmowa, propozycja wezwania karetki i legitymowanie się mieszkanki. Sam czytaj dokładniej
j
ja
Znak zakazu ruchu, który stanął z inicjatywy mieszkańców - taksówkarz, dostawca pizzy czy mebli nie jest mieszkańcem. Ciotka również nie będzie mogła przyjechać w odwiedziny samochodem.
Trzeba było myśleć przed ustawieniem znaku co on oznacza.
j
janek
wezwać karetkę... ale chyba psychiatryczną dla "strażnika" miejskiego.
T
T
Przecież pouczyli. Przeczytałeś artykułu czy tylko linka? A fotoradarów w Krakowie nie było nigdy. Wspólnoty nastawiają sobie tych znaków i później nie ma nawet jak z paczką podjechać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska