https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zaginął Piotr Kijanka. Trzeci dzień poszukiwań Piotr Kijanki w Wiśle

Od poniedziałku trwają poszukiwania w Wiśle Piotra Kijanki. We wtorek rano śledczy rozpoczęli sprawdzanie sonarem dna rzeki od stopnia wodnego Dąbie. Poszukiwania zakończyli na wysokości mostu przy drodze S7. W środę planowane jest sprawdzenie odcinka rzeki do stopnia Przewóz. Mężczyzny wciąż nie odnaleziono.

Cały Kraków szuka Piotra Kijanki, który zaginął na Kazimierz...

Rysopis zaginionego:
Wzrost: ok. 170 cm
Waga: ok. 78 kg
Budowa ciała: szczupła
Oczy: ciemne
Włosy: proste, krótkie, brunet
Znaki szczególne: broda, blizna na prawym łokciu
W dniu zaginięcia mężczyzna ubrany był w koszulkę koloru różowego, brązowe spodnie, ciemnozieloną kurtkę (długą do pasa), jasnobrązowe buty sportowe marki „Timberland”.

Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Krakowie: tel. 12 61 51 205, tel. 12 61 52 908 - całodobowy lub 997.

Gazeta Krakowska

Autor: Amadeusz Calik, Policja

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kinga
Według mnie ten człowiek wpadł do rzeki, może sam może ktoś mu pomógł ale żywy się nie odnajdzie. Sprawa jak z Ewą Tylman. Przykre :(
J
Just5
może da tyle , że jeśli nawet wpadł do tej wody to ktoś coś widział? może wpadł sam a może ktoś mu pomógł? też uważam, że szukać trzeba ciała ale to jak wyglądały ostanie minuty życia Piotra też jest ważne ...
N
NIE LUBIĘ POPIERDUŁEK
Zgadzam się z tobą. Ludziom czegoś brakuje. W poniedziałek na przystanku w okolicach ''Bonarki ''szedł zygzakiem człowiek ,doszedł ,trzymając się muru.Młody w czerwonej kurtce ''gieroj'' nie chciał go przepuścić przez wąskie przejście chodnikowe ,biedak zataczał się i przez gest tego ''gieroja'' prawie wpadał na jezdnię. A kiedy udało mu się usiąść na łace przystankowej ,po prostu z niej spadł. Byłam przerażona ,bo mógł się zabić ,uderzając głową o beton.Zaczęłam krzyczeć ,dlaczego mężczyzni ,którzy tam byli mu nie pomogą. Młoodzian pt.''gieroj ''nawet nie zareagował ,a jego dziewczyna siedząca na ławce zapytała -dlaczego go nie chciałeś przepuścić? Nie wiem co odpowiedział. Pijany pan nagle zerwał się z ławki na której go usadził jakiś mężczyzna i z impentem wypadł na ruchliwą jezdnię. Zawrócił na swoje szczęście i wsiadł do autobusu 179 ,nie wiem jakim cudem ale wtoczył się tam. Gdyby nie moja reakcja ,podejrzewam ,że nikt nie pomógł by temu panu ,patrzyliby jak ginie pod kołami ,bo pijany. Ludzie obudzcie się! To był czyjś mąż ,ojciec , syn ...ja nie popieram pijaństwa .Nie popieram też biernej ,a wręcz aroganckiej postawy. Ten ''gieroj ''w czerwonej kurtce ,który wysiadł przy Biprostalu kiedyś doświadczy dotyku znieczulicy .Mało ,że nie pomógł to jeszcze utrudniał. Tka menda społeczna. Takich mamy popierdułek więcej ,niestety.
X
X
Zastanawiam się czy Ty byś się zatrzymał/a. Wątpię
P
Piki
Niebawem znajdzie się zapewne u ujścia Wisły...
Płynie w stronę morza, to pewna informacja.
B
Blabla
A moze dowiedzial sie czegos na tej imprezie co go dobiło......dlaczego nie sprawdzą rodziny i tam nie poszukają przyczyny zniknięcia
H
Hehe
Jedno mnie zastanawia- co teraz da naklejanie plakatów?? Drukowanie po 200 szt i naklejanie np. W Bronowicach bo tam nie ma? Te akcje na fb ze gdzies nie ma plakatów co to teraz da ze przykleicie plakat??? Pojebance
v
vivi
Nie! Nie uważam, ale gdy widzisz młodego, nachlanego chłopa na brzegu rzeki o północy albo i dalej to co???!
Odjeżdżasz?
Podziwiał nurt rzeki w blasku księżyca?
L
LOL
Naprawdę? Uważasz, że jacyś rowerzyści są od pilnowania pijanych dorosłych facetów? Czy ty odprowadzasz do domku każdego napotkanego na ulicy pijanego???
E
Ewa
Wszyscy szukają i bardzo dobrze. Mam nadzieję, ze odnajdzie sie żywy i wszystko dobrze się skonczy. Dziwi mnie jednak fakt - przeciez człowiek gdzieś pracował, czy pracodawca go nie szuka? Taka cisza w tym temacie.
E
Ewa
Wszyscy szukaja i bardzo dobrze, mam nadzieję, ze odnajdzie się zywy. I wszystko się dobrze skończy. Ale dziwi mnie - przeciez człowiek gdzies pracował, czemu to pracodawca nie dołaczył się do poszukiwań?
v
vivi
Dziś w DTVN wypowiadał się policjant. Mówił o dwóch rowerzystach, którzy widzieli Piotra w okolicy Mostu Kotlarskiego. Był na ławeczce, a potem przy nabrzeżu. Zastanawiam się, dlaczego ci rowerzyści nie zareagowali?! Facet w nocy na brzegu Wisły, a oni odjechali???!!! Mogli zagadać chociaż, pomóc...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska