Autorka: Joanna Dolna
Krakowska huta ArcelorMittal wyłączyła jedyny działający wielki piec. W czasach Huty im. Lenina było ich 5. Obecnie w kombinacie są dwa piece, ale od 2009 roku używany jest tylko jeden. Instalacja, która produkuje nawet 4 tys. ton surówki , czyli zanieczyszczonego półproduktu stali dziennie przechodzi właśnie kompleksowy remont.
Remont wielkiego pieca rozpoczął się w zeszłym miesiącu i ma się zakończyć w lipcu. Wygaszanie urządzeń, które pracowały 19 lat trwało od 30 kwietnia do 1 maja. -Wtedy przystąpiliśmy do operacji tzw. spuszczania wilka, czyli resztek metalu, które pozostały w kadzi. Teraz cały piec jest wyłączony, poza nagrzewnicą - mówi Gabriel Gilis, kierownik remontu wielkiego pieca nr 5.
- Wyciągamy z niego poszczególne urządzenia, które zostaną wymienione - dodaje.
- Trwałość wielkiego pieca warunkują dwie rzeczy. Pierwsza to układ chłodzenia, druga to gar - zbiornik na stopiony metal, który jest zbudowany z grafitu, czyli z węgla. Jeśli którykolwiek z tych elementów się zużyje, trzeba go wymienić - tłumaczy Gabriel Gilis.
Nowoczesne piece pracują po 15-20 lat, ten, który użytkuje huta przepracował bez remontu prawie 19 lat. - Gar węglowy wykazywał znaczne zużycie, niektóre chłodnice były poprzepalane - mówi kierownik remontu.
W tej chwili trwa demontaż i wyburzanie m.in. chłodnic i elementów węglowych we wnętrzu pieca, które zostaną wymienione na nowe. Modernizowane będą też dwa z pięciu działających w kombinacie elektrofiltrów, które zatrzymują pyły i automatyka wielkiego pieca. Koszt prac to ponad 175 mln. zł. Mają się zakończyć najwcześniej 18 lipca.
Obecnie krakowska huta, która zatrudnia ponad 3,5 tys. pracowników produkuje 1,4 mln ton stali w ciągu roku. Przy remoncie pracuje 360 osób. Modernizacja wielkiego pieca zajmie im łącznie 1 mln godzin pracy.
Modernizacja urządzeń kombinatu i inwestycje, która w tym roku będzie kosztować ponad 500 mln zł ma poprawić oddziaływanie zakładu na środowisko. Nowy, zamknięty układ chłodzenia wielkiego pieca nie będzie już wymagał pobierania wody z Wisły. Zmodernizowane elektrofiltry i nagrzewnice wpłyną na jakość powietrza.
- Potwierdzam, że będzie lepiej, emisje z instalacji na pewno będą mniejsze - mówi Jolanta Zawitkowska, specjalista ochrony środowiska ArcelorMittal Poland. Przekonuje, że przyczyny ubiegłorocznych tzw. sytuacji awaryjnych, czyli braki dostaw energii, awarie falownika na koksowni i konwertora zostały już wyeliminowane. - Awarii nie da się uniknąć, ale robimy wszystko, by było ich jak najmniej - mówi. Zachęca mieszkańców do zgłaszania uwag dotyczących stanu powietrza.
