https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zakaz palenia węglem, drewno dopuszczone

Magdalena Stokłosa
fot. Wojciech Matusik
Zakaz palenia w piecach w Krakowie węglem i ciężkimi olejami - to zapisy uchwały, którą przygotował zarząd województwa małopolskiego. Dopuszczalne będzie palenie drewnem, gazem ziemnym, olejem opałowym i odpowiednim napędowym.

Najbardziej zatrute miasta Europy - Kraków na podium, N. Sącz w czołówce! [RAPORT]

Zgodnie z zapisami uchwały do ogrzewania budynków i wody służyć będą mogły te paliwa, które charakteryzują się niską emisją zanieczyszczeń. Poza gazem ziemnym, olejem opałowym i olejem napędowym przeznaczonym do celów opałowych, dopuszczone będą te, które spełniają określone warunki.

Po pierwsze przy spalaniu muszą emitować nie więcej niż 40 miligramów pyłu na metr sześcienny.

Po drugie kominki i inne urządzenia grzewcze muszą być eksploatowane zgodnie z instrukcją producenta, zwłaszcza jeżeli chodzi o rodzaj stosowanego paliwa.

Warunki te muszą być spełnione jednocześnie. Oznacza to możliwość stosowania nowoczesnych kotłów i kominków na paliwa stałe. W tym drewno. - Palenie węglem nie mieści się w tych kryteriach. Choć nie wykluczamy, że w przyszłości powstanie węgiel, który spełni stawiane warunki - tłumaczy marszałek Marek Sowa.

Do końca października potrwają konsultacje społeczne. Pod koniec listopada ostateczną decyzję podejmie sejmik województwa.

Gdyby sejmik przyjął uchwałę, zaczęłaby ona obowiązywać w ciągu najbliższych miesięcy dla budynków, na które będą wydawane pozwolenia na budowę. Natomiast dla budynków już istniejących okres przejściowy na dostosowanie do nowych wymagań wyniesie 5 lat - przepisy zaczną obowiązywać od 1 września 2018 roku.

Smog w Krakowie taki, że każdy z nas wypala 127 paczek w roku

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzyn
Człowieku niektórzy mieszkają w czynszowym mieszkaniu w starej kamienicy i co mają zrobić? Nie ma gazu i nie da się doprowadzić, bo budynek bardzo stary.
T
Tola
A jescze koszt wymiany instalacji (wkład do komina- przecież komin przy ogrzewaniu gazowym musi być inny). Do tego trzeba pamiętać, że większość starych budynków - kamienice np.przy alejach nie spełniają wymogów do doprowadzenia gazu, żaden inspektor nie wyda pozwolenia - czym mają palić. Jeśli w całej miejscowości nie ma gazu (np. koło Liszek), to czym mają ogrzewać prądem - to wyjdzie jakieś 9000zł miesięcznie Czy to też państo zapłci?
l
lol
To nie palenie węglem powoduje smog? Xd, a jakie są produkty spalania węgla? Tlenki azotu, tlenki węgla oraz tlenki siarki i inne - To właśnie jest smog.
T
Tazuj
To nie palenie węglem powoduje smog tylko śmieciami. W nowoczesnym piecu nadmuchowym z dużą ilością powietrza nie tylko ekonomicznie ale i ekologicznie spalane są paliwa stale. Ludzie palą śmieciami podkładami kolejowymi innymi śmieciami i mokrym drewnem co jest totalną głupotą ale co z tego drewno mokre to tani opał. Zmiany ustaw nic tutaj nie zmienią zajmijcie się zadymiaczami okolic palącymi odpadami a nie ustawami
g
gość
ja niestetety nie mam podciągniętego gazu pod dom, i w najbliższej przyszłości miasto nie przewiduje rozbudowy linii gazociągu, a butli gazowej nie mogę postawić ponieważ moja działka nie spełnia warunków to mam sobie chuchać na dom żeby było ciepło?
K
Krakus
W Krakowie rośnie przestępczość, ludzie z maczetami biegają po ulicach, budowa obwodnicy stoi, ludzie ubożeją - czym zajmuje się nasza władza - zakazem palenia węgla i podnoszeniem podatków od nieruchomości - jak by tu ludziom życie utrudnić.
A
ARO
W ostatnich latach było widać migrację ludzi z Krakowa do przedmieść - prawie wszystkie nowe domy na przedmieściach miały zakładane piece retortowe na węgiel, następnie wszyscy ich mieszkańcy zakorkowali Kraków samochodami którymi udają się do pracy co rano. I teraz - samochody dalej będą smrodzić, piece na przedmieściach będą dalej paliły węgiel ( bo są poza Krakowem ), a po d... dostaną Ci co zostali w Krakowie bo będą musieli zmienić piece na drogi gaz i dodatkowo mieszkańcy Krakowa poniosą koszt tej wymiany . Pozdrowienia dla naszych mądrych władz.
k
kunta
a no taki problem ,ze nie każdy mieszkajacy w "weglowym" mieszkaniu jest jego właścicielem - czesto jest najemcą, bo takie mieszkania sa 50% tańsze niz w blokach
g
gość
A jaki problem przenieść się do bloku? Przecież to raj. No i oczywiście wszyscy decydenci mieszkają w np 40 letnich blokach.
K
Krakowianin
No i dobrze trucicielu.
g
gosc
Praktycznie jest to zakaz palenia drzewem. Żaden kominek nie spełnia norm 40 miligramów, żaden.
To są specjalistyczne piece za kilkadziesiąt tys zł
R
Racjonalizator
"Gaz jest drogi nie zmartwienie możesz zrobić sobie ulupszenie: Wsadzisz sobie korek w pupę raz i masz Stefciu własny Gaz!"
a
anwa
Puknij sie po prostu w leb hutasie
P
Paweł
A kto będzie sprawdzał, czym konkretnie ktoś pali w piecu? Bo rozumiem, że nie będzie obowiązku likwidacji pieców. Jeśli tak, to ktoś teoretycznie nie będzie mógł palić węglem, ale w praktyce będzie, bo tak mu będzie taniej. Dokładnie tak, jak jest teraz ze śmieciami. Niby nie można palić, a jak jest, to każdy czuje w swoich płucach.
g
gosc
To teraz Pani Magda zapłaci mi tylko za nowy piec na gaz, za robociznę wymiany pieca, za rachunki za to paliwo za całą zimę(niech się dołoży z połowę przynajmniej) i już kolejny podkrakowski domek będzie eko eko...
Najwięcej do powiedzenia mają ci, co płacą czynsz i już... mają ciepło, bo mieszkają w bloku.
To teraz jeszcze zapłaccie mieszkańcom wsi i już możecie wporwadzać te urzędnicze zakazy!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska