Zakaz parkowania na odcinku od ulicy Śliskiej do Smolki wprowadzono dwa tygodnie temu. Wiąże się z budową łącznicy kolejowej w rejonie ulicy Wielickiej i Powstańców Śląskich.
Decyzja urzędników wyeliminowała dotychczasowa miejsca postojowe. Dla okolicznych przedsiębiorców i mieszkańców to utrudnienie. Dodatkowo nie znali jego powodu. Co ma zakaz parkowania do inwestycji realizowanej półtora kilometra dalej?
Po rozpoczęciu budowy łącznicy PKP i zamknięciu estakady Obrońców Lwowa w marcu ruch w tym rejonie został mocno utrudniony. Od trzech miesięcy z Powstańców Śląskich w Wielkopolskich jedziemy tylko jednym pasem.
Tym samym kierowcy poszukali alternatywnych tras przejazdu korkując inne części miasta. Jedną z nich jest ul. Kalwaryjska.
- Zaobserwowaliśmy, że w momencie zwiększenia się ruchu na ulicy Kalwaryjskiej dotychczasowy system parkowania powodował utrudnienia. Dlatego czasowo parkowanie na jezdni zostało zawieszone - mówi Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Jak dodaje, znaki zakazu zostały ustawione, aby usprawnić przejazd tramwajów. Te były blokowane przez auta stojące w korku, które omijały zaparkowane pojazdy na Kalwaryjskiej.
Wcześniej na odcinku od Śliskiej do Smolki w obu kierunkach zakaz parkowania obowiązywał w wybranych godzinach. Teraz jest ważny całą dobę i potrwa przynajmniej do zakończenia najpoważniejszych prac przy budowie łącznicy, czyli do końca tego roku.
Niewykluczone jednak, że zakaz utrzyma się na stałe, bo takie pomysły mieli urzędnicy dla tego rejonu Podgórza podczas majowego spotkania z mieszkańcami. Liczą bowiem, że samochody z Kalwaryjskiej trafią na parking przy Koronie. Ten ma być gotowy w sierpniu.
>> Zobacz zdjęcia z budowy łącznicy kolejowej