Zła wiadomość dla krakowskich kierowców, strefa płatnego parkowania powiększona
- Wprowadzenie tego rozwiązania umożliwi samorządom swobodne podejmowanie decyzji - tłumaczy Artur Koziołek, rzecznik resortu. Koziołek nie ukrywa, że zależy im na tym, żeby zmiany szybko weszły w życie. Jak się uda - od 2014 r.
Nasze władze już zacierają ręce. Po zmianach będą mogły bez końca podwyższać opłaty za parkowanie i kary oraz pobierać je w niedzielę.
- To, co nas najbardziej boli, to kwota kary za nieopłacone parkowanie: 50 zł - przyznaje Michał Pyclik, rzecznik Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Jeśli ktoś nie skasuje w tramwaju biletu, płaci ponad 100 zł. Gdzie tu sprawiedliwość? - pyta.
Również radny Paweł Ścigalski (PO) uważa, że stawki za parkowanie w Krakowie nie odzwierciedlają infrastruktury miasta. Jego zdaniem prawo do podwyżek i nakładania opłat w weekendy samorządy powinny mieć już dawno. Jeśli zmiany w ustawie zostaną przegłosowane przez posłów, to właśnie radni zadecydują o ewentualnych podwyżkach. Prezydent miasta Jacek Majchrowski. - To dopiero projekt zmian, na razie nie ma więc mowy o podwyżkach i wprowadzeniu opłat w niedzielę. Poczekajmy, aż zmiany wejdą w życie, wtedy będziemy się zastanawiać - mówi.
Tyle już płacimy
Najpewniej parkowanie zdrożeje. Nie wiadomo jednak, o ile i kiedy. Już teraz kierowcy parkujący w strefie płacą niemało: za pierwszą godz. 3 zł, za drugą 3,5 zł, za trzecią 4,10, a za czwartą i kolejne 3 zł. I to bez względu na to, czy parkują tuż przy Rynku, czy np. na Kazimierzu. W lutym 2014 r. płatną strefą objęte będą kolejne dzielnice - część Krowodrzy i Podgórza.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+