Czytaj więcej: Dyrektor i porysowane auta. Zawieszony na własną prośbę
Szkody obliczono na 7 tysięcy złotych. Do postanowienia zarzutów przyczynili się poszkodowani właściciele samochodów. Dyrektor nie został przesłuchany, jest na zwolnieniu lekarskim. Po zatrzymaniu przez policję przyznał się do wszystkiego. Potem przeprosił za wszystko. Swoje zachowanie nazwał niedopuszczalnym i tłumaczył je względami emocjonalnymi.
Do tej pory dyrektor był oceniany jako jeden z najlepszych w Krakowie. Jego szkoła brylowała w rankingach. Teraz jest zawieszony. (mp)